"U nas takich mnogo!" - w Rosji jednostka nie ma znaczenia - liczy się kolektyw. To podstawowa różnica w filozofii życia wschodu i zachodu. W filozofii zachodniej każde życie ma znaczenie, bo ogół indywidualności tworzy dobro społeczeństwa. W filozofii wschodu jednostka nie istnieje - jest częścią masy. Dlatego systemy autorytarne można spotkać na wschodzie - Korea Północna, Chiny, czy Rosja. Ludzie wschodu nie szanują siebie, więc nie szanują innych. Stąd bestialstwo. Zobaczcie, jak mentalnie zmieniła się Japonia po wojnie. Od społeczeństwa popełniającego zbrodnie, jak w Nankinie, przeszli do indywidualizmu i teraz stoją po stronie państw potępiających Rosję.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 8 April 2022 2022 7:38
@Myslaca_istota Z jednej strony straszne, z drugiej wygodne: zdejmuje odpowiedzialność za swoje działania z jednostki. Oczywiście do kiedy to konkretnej jednostce nie obetną nóg po j@jca a to ty jesteś tą jednostką...
Moralność takiego postepowania to jedno, ale konfrontacja z takimi ludźmi - coś zupełnie innego, np. małe szanse że się dogadasz. Musiałbyś uderzyć w decydentów.
@Myslaca_istota to nie jest takie proste jak indywidualizm kontra kolektywizm czy wolność kontra jedność. I kultury Chin i Rosji są bardzo różne.
Rosyjskie ideały to siła i ucieczka. Celem człowieka jest wspinać się po trupach w górę hierarchii lub uciec od społeczeństwa i być niezależnym gdzieś w syberyjskiej dziczy. Najlepiej - oba na zmianę - trochę pomiatasz podwładnymi, trochę relaksujesz się na daczy. Rosjanie też cenią indywidualną wolność ale nie w zachodnim rozumieniu, że masz prawa i wolny wybór w ramach społeczeństwa, ale że uciekasz i społeczeństwo może ci skoczyć. Jeśli jesteś na dole drabiny społecznej to nie służysz bo czujesz się częścią masy tylko dlatego że boisz się przełożonych. Ewentualne frustracje przelewasz w przemoc domową i alkoholizm - siła i ucieczka na jakie cię stać.
Natomiast w kulturze Chin, wartościami są harmonia, szacunek i hierarchia. Służysz przełożonym bo tak trzeba, takie jest twoje miejsce w życiu. I starasz się przy tym nie bujać łodzią i łagodzić konflikty i zamiatać patologie pod dywan. Jednostkowa siła się nie liczy, liczy się bycie użytecznym dla społeczeństwa.
@Myslaca_istota Ale Japonia i Korea południowa są jak najbardziej kolektywistyczne stąd występuje tam m.in. kult przepracowywania sie, tylko że jest tam demokracja i są w silnym związku z USA
Więcej indywidualizmu można znaleźć dopiero w sąsiadujących Filipinach, Indonezji i Malezji
"U nas takich mnogo!" - w Rosji jednostka nie ma znaczenia - liczy się kolektyw. To podstawowa różnica w filozofii życia wschodu i zachodu. W filozofii zachodniej każde życie ma znaczenie, bo ogół indywidualności tworzy dobro społeczeństwa. W filozofii wschodu jednostka nie istnieje - jest częścią masy. Dlatego systemy autorytarne można spotkać na wschodzie - Korea Północna, Chiny, czy Rosja. Ludzie wschodu nie szanują siebie, więc nie szanują innych. Stąd bestialstwo. Zobaczcie, jak mentalnie zmieniła się Japonia po wojnie. Od społeczeństwa popełniającego zbrodnie, jak w Nankinie, przeszli do indywidualizmu i teraz stoją po stronie państw potępiających Rosję.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 April 2022 2022 7:38
Odpowiedz@Myslaca_istota Z jednej strony straszne, z drugiej wygodne: zdejmuje odpowiedzialność za swoje działania z jednostki. Oczywiście do kiedy to konkretnej jednostce nie obetną nóg po j@jca a to ty jesteś tą jednostką...
Moralność takiego postepowania to jedno, ale konfrontacja z takimi ludźmi - coś zupełnie innego, np. małe szanse że się dogadasz. Musiałbyś uderzyć w decydentów.
@Myslaca_istota to nie jest takie proste jak indywidualizm kontra kolektywizm czy wolność kontra jedność. I kultury Chin i Rosji są bardzo różne.
Rosyjskie ideały to siła i ucieczka. Celem człowieka jest wspinać się po trupach w górę hierarchii lub uciec od społeczeństwa i być niezależnym gdzieś w syberyjskiej dziczy. Najlepiej - oba na zmianę - trochę pomiatasz podwładnymi, trochę relaksujesz się na daczy. Rosjanie też cenią indywidualną wolność ale nie w zachodnim rozumieniu, że masz prawa i wolny wybór w ramach społeczeństwa, ale że uciekasz i społeczeństwo może ci skoczyć. Jeśli jesteś na dole drabiny społecznej to nie służysz bo czujesz się częścią masy tylko dlatego że boisz się przełożonych. Ewentualne frustracje przelewasz w przemoc domową i alkoholizm - siła i ucieczka na jakie cię stać.
Natomiast w kulturze Chin, wartościami są harmonia, szacunek i hierarchia. Służysz przełożonym bo tak trzeba, takie jest twoje miejsce w życiu. I starasz się przy tym nie bujać łodzią i łagodzić konflikty i zamiatać patologie pod dywan. Jednostkowa siła się nie liczy, liczy się bycie użytecznym dla społeczeństwa.
@Myslaca_istota Ale Japonia i Korea południowa są jak najbardziej kolektywistyczne stąd występuje tam m.in. kult przepracowywania sie, tylko że jest tam demokracja i są w silnym związku z USA
Więcej indywidualizmu można znaleźć dopiero w sąsiadujących Filipinach, Indonezji i Malezji