W tej azteckiej "cywilizacji śmierci" mało kto wie, że bycie złożonym w ofierze było jednym z najlepszych sposobów śmierci, zaraz po śmierci w walce. A w ich religii liczyło się jak kto umarł, a nie jak żył. Stąd tzw. wojny kwiatów. Aztecy, Majowie, Tlakskalanie i inni toczyli wojny służące temu, żeby móc bohatersko zginąć lub dostać jeńców do złożenia na ofiarę. Przegrana strona wypłacała zwycięzcom daninę w kwiatach, stąd nazwa.
To też wpłynęło na dość łatwe zaakceptowanie chrześcijaństwa. Jezus był złożony w ofierze, spożywano jego ciało, torturowano i zabijano jego przeciwników.
Dokładnie tak, jak u Azteków...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 April 2022 2022 22:03
@prostoraz a gdyby Kościół miał do dyspozycji komory gazowe w czasie swoich największych wpływów?
Tylko nie rozumiem twojej logiki - wymordowanie Indian staje się usprawiedliwione z powodu, że ktoś wymordował więcej (bezwzględnie, bo względnie to ok. 10%, wobec 90%)?
@okiem_inteligenta Gdybamy, czy mówimy o faktach? Ktoś kogoś usprawiedliwiał? Nie mozesz przyjąć do wiadomosci faktu, iż ateiści maja na sumieniu wiecej niz kościelni?
@prostoraz w liczbach względnych nie, gdyby kościół miał komory gazowe to jeszcze lepiej by im szło. Po prostu więcej nie dało się wymordować.
W takim razie o co ci chodziło porównując morderstwa kościoła do tych komunistycznych?
Rozumiem, że komunizmu nie uznajesz. Wielu myślicieli podkreślało, że ten nurt jest dogmatyczny, jak religia. I występował w nim kult przywódców. Legenda o urodzinach Mao przypomina te biblijną.
Ateizm nie jest całościowym poglądem. Komunizm jest. To tak jakby mówić, że za inkwizycję są winni ci co wierzyli w dogmat o niepokalanym poczęciu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 April 2022 2022 22:39
W tej azteckiej "cywilizacji śmierci" mało kto wie, że bycie złożonym w ofierze było jednym z najlepszych sposobów śmierci, zaraz po śmierci w walce. A w ich religii liczyło się jak kto umarł, a nie jak żył. Stąd tzw. wojny kwiatów. Aztecy, Majowie, Tlakskalanie i inni toczyli wojny służące temu, żeby móc bohatersko zginąć lub dostać jeńców do złożenia na ofiarę. Przegrana strona wypłacała zwycięzcom daninę w kwiatach, stąd nazwa.
To też wpłynęło na dość łatwe zaakceptowanie chrześcijaństwa. Jezus był złożony w ofierze, spożywano jego ciało, torturowano i zabijano jego przeciwników.
Dokładnie tak, jak u Azteków...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 April 2022 2022 22:03
OdpowiedzPóźniej była "cywilizacja miłości" komuchów i wymordowała 10 razy więcej ludzi i to w krótszym czasie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 April 2022 2022 0:31
Odpowiedz@prostoraz a gdyby Kościół miał do dyspozycji komory gazowe w czasie swoich największych wpływów?
Tylko nie rozumiem twojej logiki - wymordowanie Indian staje się usprawiedliwione z powodu, że ktoś wymordował więcej (bezwzględnie, bo względnie to ok. 10%, wobec 90%)?
@okiem_inteligenta Gdybamy, czy mówimy o faktach? Ktoś kogoś usprawiedliwiał? Nie mozesz przyjąć do wiadomosci faktu, iż ateiści maja na sumieniu wiecej niz kościelni?
@prostoraz w liczbach względnych nie, gdyby kościół miał komory gazowe to jeszcze lepiej by im szło. Po prostu więcej nie dało się wymordować.
W takim razie o co ci chodziło porównując morderstwa kościoła do tych komunistycznych?
Rozumiem, że komunizmu nie uznajesz. Wielu myślicieli podkreślało, że ten nurt jest dogmatyczny, jak religia. I występował w nim kult przywódców. Legenda o urodzinach Mao przypomina te biblijną.
Ateizm nie jest całościowym poglądem. Komunizm jest. To tak jakby mówić, że za inkwizycję są winni ci co wierzyli w dogmat o niepokalanym poczęciu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 April 2022 2022 22:39