@adamis62 to prawie takie same XD. Ja tam kupuję zwykłe, niedziurawe, granatowe jeansy. Różnią się minimalnie i co z tego? Skarpetki też najlepiej kupować takie same XD. Zawsze się znajdzie sztuka do pary haha.
Cholery można dostać z powodu rozmiarówki i różnicach w owej w różnych sklepach. Zawsze jak idę kupować spodnie, to nawet jeśli przyjdę do tego samego sklepu z dokładnie tą samą marką na tyłku, to jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby dany rozmiar na mnie był taki sam, jak rzekomo ten sam rozmiar w sklepie. Całe szczęście, że ostatni raz kupowałem spodnie typu dżinsy 5-6 lat temu, mam w domu 9 par różnych kolorów oraz fasonów i obiecałem sobie, że nie pójdę po nowe, dopóki wszystkich nie wynoszę.
Swoją drogą to samo jest z innymi ubraniami. Na przykład koszula w danym rozmiarze wyprodukowana przez firmę X sprzed kilku miesięcy różni się wielkością od innej koszuli w rzekomo tym samym rozmiarze w tym samym sklepie. Albo t-shirty, które w zależności od sklepu i producenta mają u mnie w szafie rozmiarówki od XS do L. W efekcie kupowanie ubrań przez internet jest czymś, czego kompletnie nie rozumiem, bo bez mierzenia się po prostu nie da.
@Eaunanisme fakt to jest problem i co śmieszniejsze, ten problem nie występuje w odzieży motocyklowej :P . A przynajmniej nie na taką skalę.
Są takie standardy mierzenia, że np obwód głowy mierzysz na wysokości skroni. I wychodzi ci np 59cm, to kupujesz kask L i pasuje. Bo 1cm wszędzie ma tyle samo. Rozstrzał maks 1cm :P .
Czemu? Ja tam po prostu kupuje takie same jak miałem haha.
Odpowiedz@rafik54321 nie zawsze to jest możliwe. Czasem kupuję 2, 3 takie same pary.
@adamis62 to prawie takie same XD. Ja tam kupuję zwykłe, niedziurawe, granatowe jeansy. Różnią się minimalnie i co z tego? Skarpetki też najlepiej kupować takie same XD. Zawsze się znajdzie sztuka do pary haha.
@rafik54321 skarpetki kupuje zawsze takie same. Mam 10par białych 10par czarnych i 10par krótszych szarych. Odpada problem szukania skarpetki
Kiedyś jeansy miały gruby, zakładkowy szew na zewnątrz nogawek. Teraz w większości mają wewnątrz. Nie mogę tego przeboleć.
OdpowiedzU mnie dotyczy to także każdego innego elementu ubioru. Z wyjątkiem skarpetek i majtek.
OdpowiedzMój mąż ma ze mną dobrze. Szukam rozmiaru, zamawiam i przychodzą. Piorę, składam i znajduje je w szafie.
Odpowiedz@Saset No, to jest jakiś argument. Ale trzymać żonę tylko z tego powodu...?
@Tomasz3652 nie tylko z tym ma ze mną dobrze.
Cholery można dostać z powodu rozmiarówki i różnicach w owej w różnych sklepach. Zawsze jak idę kupować spodnie, to nawet jeśli przyjdę do tego samego sklepu z dokładnie tą samą marką na tyłku, to jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby dany rozmiar na mnie był taki sam, jak rzekomo ten sam rozmiar w sklepie. Całe szczęście, że ostatni raz kupowałem spodnie typu dżinsy 5-6 lat temu, mam w domu 9 par różnych kolorów oraz fasonów i obiecałem sobie, że nie pójdę po nowe, dopóki wszystkich nie wynoszę.
OdpowiedzSwoją drogą to samo jest z innymi ubraniami. Na przykład koszula w danym rozmiarze wyprodukowana przez firmę X sprzed kilku miesięcy różni się wielkością od innej koszuli w rzekomo tym samym rozmiarze w tym samym sklepie. Albo t-shirty, które w zależności od sklepu i producenta mają u mnie w szafie rozmiarówki od XS do L. W efekcie kupowanie ubrań przez internet jest czymś, czego kompletnie nie rozumiem, bo bez mierzenia się po prostu nie da.
@Eaunanisme fakt to jest problem i co śmieszniejsze, ten problem nie występuje w odzieży motocyklowej :P . A przynajmniej nie na taką skalę.
Są takie standardy mierzenia, że np obwód głowy mierzysz na wysokości skroni. I wychodzi ci np 59cm, to kupujesz kask L i pasuje. Bo 1cm wszędzie ma tyle samo. Rozstrzał maks 1cm :P .
Czemu producenci zwykłej odzieży tak nie umią?