@Tomasz3652 - zgadzam się, ale czasem są inne wydatki, a poza tym PRL to moja młodość i sentyment jakim te czasy darzę, gdzie wszystko trzeba było wyszarpać własnymi rękoma, zdobyć, a niejednokrotnie wykonać nie pozwala mi tego niszczyć . Ponad to aby taki dokumentny remont przeprowadzić, to trzeba mieć fundusze, a jako emeryt takowych nie mam, jeszcze prócz tego u schyłku życia, mam inne palny i zainteresowania niż remont mieszkania .
Nie no ja tego nie neguję, że kiedyś była taka moda i że w ogóle tak się wtedy robiło, ale kur wa...raz na 40 lat to chyba by wypadało zrobić jakiś delikatny lifting mieszkania a nie żyć jak jakiś pjerdolony hobbit z shire. No ale to tylko moje zdanie, niech każdy robi sobie tak jak mu wygodnie.
Taki mam, w takim żyję, w takim czuję się świetnie, bo jestem u siebie.
Odpowiedz@stach1947 Czasem warto zrobić remont (np. raz na 30 lat) i pożegnać PRL ;) Również pod względem estetyki nazywamy je czasami "słusznie minionymi".
@Tomasz3652 - zgadzam się, ale czasem są inne wydatki, a poza tym PRL to moja młodość i sentyment jakim te czasy darzę, gdzie wszystko trzeba było wyszarpać własnymi rękoma, zdobyć, a niejednokrotnie wykonać nie pozwala mi tego niszczyć . Ponad to aby taki dokumentny remont przeprowadzić, to trzeba mieć fundusze, a jako emeryt takowych nie mam, jeszcze prócz tego u schyłku życia, mam inne palny i zainteresowania niż remont mieszkania .
Bardziej w 80-tych i wcześniej bo w 90-budowano już inaczej. Jak ktoś taka boazerię miał w 90-tych to znaczy że nie miał od dawna większego remontu :)
OdpowiedzKoszmar strażaka
OdpowiedzJeśli kogoś było stać, bo z tego co pamietam, to tanie to nie było.
Odpowiedz@Szopkapraczka Właśnie chciałam to pisać. Mój dom był cały biały bo tylko na taki kolor farby stać było rodziców po jego budowie.
Bogaty dom - nie każdego było stać na taką demonstrację statusu społecznego pod postacią boazerii.
OdpowiedzOdwieczny symbol "janósza i "grarzyny".
OdpowiedzNie no ja tego nie neguję, że kiedyś była taka moda i że w ogóle tak się wtedy robiło, ale kur wa...raz na 40 lat to chyba by wypadało zrobić jakiś delikatny lifting mieszkania a nie żyć jak jakiś pjerdolony hobbit z shire. No ale to tylko moje zdanie, niech każdy robi sobie tak jak mu wygodnie.
Odpowiedz