Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
130 134
-

Zobacz także:


a5tech
+14 / 14

Skoro żyją osobno, to fakt że będzie miał dziecko z taką dupodają życia mu zniszczyć nie powinien.... przynajmniej rodzinnego.

Odpowiedz
R Rydzykant
+5 / 7

Prosta sprawa:
1. Skontaktować się z Hermioną Granger (hermiona.granger@gmail.com)
2. Pożyczyć od niej przyrząd do cofania się w czasie.
3. Cofnąć się w czasie na 1 dzień przed sexem ze znajomym.
4. Udać się do ginekologa i założyć spiralę.
5. Wrócić do dnia obecnego i odesłać przyrząd Hermionie.

Odpowiedz
K Kontousun1ete
-3 / 7

@Rydzykant genialne, ale po co oddawać, bądźmy prawdziwymi polakami (celowo z małej) :D

bezn
0 / 4

Rozsądne wyjście przy tak znikomej ilości danych jest jedno: wziąć odpowiedzialność za życie, którego stworzenia się oboje podjęliście. Dorośli biorą pod uwagę konsekwencje czynów także to, że antykoncepcja jest zawodna. Jeśli się już zadziało tak a nie inaczej, trzeba przynajmniej postąpić honorowo wobec najmniej winnej istoty tego dramatu.

Odpowiedz
S konto usunięte
+2 / 14

@bezn
Dlatego wynaleziono aborcję. Dwoje ludzi chciało się przespać i tyle. Dlaczego dziecko ma być wychowywane przez dwójkę dorosłych, którzy tego nie chcieli? Żeby dać im nauczkę? Nonsens.

M mariuszem
-2 / 2

@szwejkow jechałem 100 w zabudowanym. Wiadomo, spotkać policję na drodze, zamiast pod chatą kaczana jest trudno. Mnie trafili. Dlaczego mam płacić mandat. Dlaczego niby miałbym ponieść konsekwencję tego, że moje auto potrafi jechać 100km/h albo dlaczego mam ponosić konsekwencje za wprowadzone przez rządy ograniczenia prędkości? Jeden człowiek chciał se szybko przejechać przez miasto i tyle. Nonsens.

M mariuszem
-2 / 2

@szwejkow jechałem 100 w zabudowanym. Wiadomo, spotkać policję na drodze, zamiast pod chatą kaczana jest trudno. Mnie trafili. Dlaczego mam płacić mandat. Dlaczego niby miałbym ponieść konsekwencję tego, że moje auto potrafi jechać 100km/h albo dlaczego mam ponosić konsekwencje za wprowadzone przez rządy ograniczenia prędkości? Jeden człowiek chciał se szybko przejechać przez miasto i tyle. Nikomu nic się nie stało. Nonsens.

Z zdenek117
0 / 2

@szwejkow Dlatego seks powinien być dla dorosłych. Zawsze należy brać pod uwagę konsekwencje pewnych zachowań. To się nazywa odpowiedzialność. A aborcja nie jest metodą zapobiegania ciąży.

bezn
0 / 0

@szwejkow , wedle mnie, aborcja to nie jest sposób w wyżej opisanym przypadku. Pytanie powyżej dotyczy ,,rozsądnego wyjścia". Wiesz, wydaje mi się, że jak się jest dorosłym to jednak liczysz się z konsekwencjami i bierzesz je ewentualnie na klatę. Nie chodzi o żadną nauczkę. To dziecko na świat się nie prosiło, jest tu najmniej winne. Aborcja nie jest obojętna dla ciała kobiety i tak naprawdę to kobieta zostanie z konsekwencjami wspólnej decyzji o współżyciu. Nie mamy pojęcia czy w ogóle ta para się zabezpieczyła, czy antykoncepcja zawiodła, czy została zastosowana antykoncepcja awaryjna - mamy tylko fakt że zaistniała ciąża. Dla mnie to jest rozsądne postępowanie w przypadku z tą ilością danych a decyzja i odpowiedzialność spoczywa na kobiecie.

Cascabel
-1 / 1

@Rhanai nie podała w sumie informacji, czy ją stosowali, czy nie. A skoro 14 na 100 par stosując prezerwatywy kończy z dzieckiem...

Rhanai
+1 / 1

@Cascabel nie na 100, a na 1000, to znacznie mniejszy procent, skoro już operujemy statystykami. I owszem, brakuje informacji, brakuje również informacji o pozostałej dwójce, ale że każde z innym ojcem, to najprawdopodobniej beztroska.

Cascabel
0 / 0

@Rhanai operuję wskaźnikiem Pearla, z tego co wiem - realny procent to 14 na 100, modelowy to 7.

Cascabel
0 / 0

@Rhanai tak samo przy tabletkach, wskaźnik najwyższy to nie do końca poprawne zastosowanie. Typu pominięcie tabletki, zapomnienie o tym, co może wpłynąć na to, że nie działa (choćby zatrucie żołądkowe...) itd.
Masz wersję modelową i wersję "odrobina powietrza, przeterminowana gumka, zsunęła się w trakcie, zły rozmiar, pękła, nie zmieniłem przy zmianie pozycji" i tym podobne rzeczy. Ogólnie można powiedzieć, że antykoncepcja tym skuteczniejsza, im mniej możliwości na ingerencję czynnika ludzkiego.

samodzielny68
+2 / 4

Za mało danych żeby poradzić, dobre możliwości zależą od charakteru:
* wersja lewicowa: tatuś daje kasę, a Ty jedziesz przerwać na Słowację;
* wersja lewicowa low cost: tatuś daje trochę kasy, kupujesz środki poronne w sieci;
* wersja lewicowa low cost low gain: tatuś daje trochę kasy, kupujesz środki poronne w sieci, ale nie działają;
* wersja prawicowa: Twój partner uzyskuje unieważnienie małżeństwa, bierzecie ślub kościelny;
* wersja prawicowa+: Twój partner uzyskuje unieważnienie małżeństwa, bierzecie ślub kościelny, mąż Cię bije i gwałci dziecko, ale nic mu nie można zrobić bo w międzyczasie zostaje posłem, a koledzy go bronią jak niepodległości;
* wersja polsko-katolicka: rodzisz, a tatuś płaci Ci nieoficjalne alimenty nic nikomu nie mówiąc;
* wersja katolicka: rodzisz, wychowujesz dziecko w ciężkim trudzie, a tymczasem ojciec dziecka idzie do klasztoru, zostaje opatem, Twój syn zostaje księdzem a dzięki wsparciu ojca (nieduchowego) dostaje świetne probostwo;
* wersja ludowa: rodzisz, tatuś obiecuje, że będzie płacił Ci nieoficjalne alimenty ale tego nie robi;
* wersja prawacka jak wyżej, ale Ty go podajesz do sądu, on i tak nie płaci więc trafia do więzienia;
* wersja eko: kupujecie gospodarstwo na Warmii, gdzie Ty, on i żona razem wychowujecie piątkę Waszych dzieci. Gospodarstwo agroturystyczne daje Wam utrzymanie;
* wersja prasłowiańska: rodzisz, po czym topisz dziecko w stawie;

wreszcie:
* wersja gore: nie możesz się zdecydować, tuż przed terminem ojciec dziecka wkracza na porodówkę, mordując (przez pomyłkę) panią Mariolę Majewską, doktora Miłoszewskiego oraz Franka Śrubę (dekarza, l. 36, ale to już inna historia).

Odpowiedz
ziemiak11
+1 / 1

Na przyszłość proponował bym używać gumek, chronią nie tylko przed ciążą, ale też przed ciężką chorobą.

Odpowiedz
Rhanai
0 / 0

@KittySzczerbacka wiele kobiet wbrew pozorom tego chce, ale w PL nie można, w przeciwieństwie do wazektomii. Taka sytuacja.

M MarcelinaMarcelina
+1 / 1

O Panie co zrobić? Co zrobić? A rozwiązanie jest proste, jeszcze jedno dziecko, bo emerytura sama się nie zrobi ;) a najlepiej napisać do Marty Kaczyńskiej, bo ona ma już doświadczenie w takich sprawach, a nawet bardziej zawiłych. Wszelkie moralne wątpliwości tego typu, również Ordo Luirs pomaga rozwikłać, bez szwanku na reputacji. Akurat jeśli chodzi o pożycie rodzinne to mamy wielu specjalistów, no i na koniec muszą się jeszcze pobrać, ślub koniecznie kościelny w białej sukience, z długim welonem albo może być też tak bardziej skromnie chociaż z wiankiem na głowie, ech to będzie piękny ślub.

Odpowiedz