@agronomista tylko że jak jest szurnięta to jej nic nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić. Alkohol uwydatnia prawdziwe cechy charakteru. Ktoś kto jest nerwowy będzie po wódzie cholerykiem. Ktoś kto jest tylko zestresowany ale z natury jest spokojny, to go alkohol uspokoi.
A nie wszystkie cechy charakteru wypada uwypuklać.
@rafik54321 może, ale jednak alkohol ma działanie rozluźniające i rozweselające. Zazwyczaj po wypiciu kieliszka czy piwa rozmowa się toczy swobodniej. Znam przypadek takiego mruka, dziwaka, który po kilku kieliszkach wybornego wiejskiego samogonu stal się duszą towarzystwa i to w całkiem pozytywnym znaczeniu.
@agronomista a ja znam kilka osób którym po alkoholu odbija i stają się agresywni.
Jeśli ktoś jest z natury cholerykiem, to po alkoholu będzie agresorem. Bo alkohol też potrafi dodawać odwagi i wyłączać hamulce. Różnie ludzie na alkohol reagują.
Ale ta prawidłowość zauważyłem, że alkohol nie wywołuje cech charakteru, a tylko je wytluszcza i/lub wyciąga na wierzch te które ukrywamy.
Bo po prostu alkohol rozluźnia ludziom hamulce. Jeśli ktoś z natury jest spokojny to alko go rozluźni i uspokoi, ale jak ktoś jest cholerykiem to zadziała na niego alko odwrotnie.
Osoba nieśmiała po alko dalej będzie nieśmiała. A dusza towarzystwa po alko będzie wypełniać całą salę.
Jeśli piana laska jest rajem, to współczuję bo oznacza to, że na trzeźwo nie chciałaby mieć z tobą nic wspólnego haha. Poza tym pijane laski w łóżku są do bani. Trzeźwa, dobrze nakręcona to może z rajem bym nie porównał, bo nigdy tam nie byłem to nie wiem ale trzeba przyznać, że jest to piękne przeżycie. Choć osobiście prawdziwy sex odkryłem nieco później.
Autorze, jesteś żałosny jak sam Rafał Ziemkiewicz i jego słynne "No cóż, kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej niech rzuci pierwszy kamień..." Jak zauważył Uhtred, jest to przypadłość nieatrakcyjnych osób płci męskiej (bo mężczyzną bym takiego nie nazwała).
Jasne, taka jest fajna, póki nie zaliczy zgona tuż po tym jak obrzyga ci buty czy spodnie. Potem taka to problem.
Odpowiedz@rafik54321 to trzeba zmienić w opisie na "lekko podchmielona". ;)
@agronomista tylko że jak jest szurnięta to jej nic nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić. Alkohol uwydatnia prawdziwe cechy charakteru. Ktoś kto jest nerwowy będzie po wódzie cholerykiem. Ktoś kto jest tylko zestresowany ale z natury jest spokojny, to go alkohol uspokoi.
A nie wszystkie cechy charakteru wypada uwypuklać.
@rafik54321 może, ale jednak alkohol ma działanie rozluźniające i rozweselające. Zazwyczaj po wypiciu kieliszka czy piwa rozmowa się toczy swobodniej. Znam przypadek takiego mruka, dziwaka, który po kilku kieliszkach wybornego wiejskiego samogonu stal się duszą towarzystwa i to w całkiem pozytywnym znaczeniu.
@agronomista a ja znam kilka osób którym po alkoholu odbija i stają się agresywni.
Jeśli ktoś jest z natury cholerykiem, to po alkoholu będzie agresorem. Bo alkohol też potrafi dodawać odwagi i wyłączać hamulce. Różnie ludzie na alkohol reagują.
Ale ta prawidłowość zauważyłem, że alkohol nie wywołuje cech charakteru, a tylko je wytluszcza i/lub wyciąga na wierzch te które ukrywamy.
Bo po prostu alkohol rozluźnia ludziom hamulce. Jeśli ktoś z natury jest spokojny to alko go rozluźni i uspokoi, ale jak ktoś jest cholerykiem to zadziała na niego alko odwrotnie.
Osoba nieśmiała po alko dalej będzie nieśmiała. A dusza towarzystwa po alko będzie wypełniać całą salę.
Jeśli piana laska jest rajem, to współczuję bo oznacza to, że na trzeźwo nie chciałaby mieć z tobą nic wspólnego haha. Poza tym pijane laski w łóżku są do bani. Trzeźwa, dobrze nakręcona to może z rajem bym nie porównał, bo nigdy tam nie byłem to nie wiem ale trzeba przyznać, że jest to piękne przeżycie. Choć osobiście prawdziwy sex odkryłem nieco później.
OdpowiedzAutorze, jesteś żałosny jak sam Rafał Ziemkiewicz i jego słynne "No cóż, kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej niech rzuci pierwszy kamień..." Jak zauważył Uhtred, jest to przypadłość nieatrakcyjnych osób płci męskiej (bo mężczyzną bym takiego nie nazwała).
Odpowiedz