Chodzi ci o tego bota? Ciężko takie urządzenie nazywać "kobietą". Bo to nawet nie jest świadoma maszyna. To po prostu najzwyklejszy automat, który po podstawieniu tych samych zmiennych do równania, zawsze da taką samą wartość zwrotną.
@Obiektywny1 poczekaj aż się w kodzie wyklaruje takie zachowanie...
Wgl wg mnie rozwijanie technologii pseudo SI mija się z celem. Bo raz że taki bot nie dojdzie do wniosków do których nie mógłby dojść człowiek, dwa, jego myślenie będzie i tak zbyt ograniczone.
Więc albo trzeba by podejść do programowania z zupełnie innej strony (komputery kwantowe), albo co bardziej prawdopodobne, po prostu szybciej pojawią się implanty cybernetyczne które będą "tuningować" możliwości ludzkiego umysłu.
Bo technologia implantów jest już za rogiem. Mamy działające prototypy. Mają swoje wady, bywają zawodne i dość toporne, ale to kwestia optymalizacji. Technologia jako taka - działa.
Czy to dobrze, czy to źle - zupełnie odrębna kwestia moralna.
Chodzi ci o tego bota? Ciężko takie urządzenie nazywać "kobietą". Bo to nawet nie jest świadoma maszyna. To po prostu najzwyklejszy automat, który po podstawieniu tych samych zmiennych do równania, zawsze da taką samą wartość zwrotną.
Odpowiedz@rafik54321 Racja, nie stroi fochów.
@Obiektywny1 poczekaj aż się w kodzie wyklaruje takie zachowanie...
Wgl wg mnie rozwijanie technologii pseudo SI mija się z celem. Bo raz że taki bot nie dojdzie do wniosków do których nie mógłby dojść człowiek, dwa, jego myślenie będzie i tak zbyt ograniczone.
Więc albo trzeba by podejść do programowania z zupełnie innej strony (komputery kwantowe), albo co bardziej prawdopodobne, po prostu szybciej pojawią się implanty cybernetyczne które będą "tuningować" możliwości ludzkiego umysłu.
Bo technologia implantów jest już za rogiem. Mamy działające prototypy. Mają swoje wady, bywają zawodne i dość toporne, ale to kwestia optymalizacji. Technologia jako taka - działa.
Czy to dobrze, czy to źle - zupełnie odrębna kwestia moralna.