@Suzzi86 dla takich osób mam czasem nadzieję, że niektórych to GOPR/TOPR będą z gór zabierać, ale w plastikowych workach, coby zwierzęta nie musiały sprzątać. Może wtedy ludzie by się czegoś nauczyli.
Obuwie Pani powinno być jeszcze obszyte futerkiem... Wiem, że zdjęcie powstało dla zabawy, ale naprawdę spotyka się na szlakach takie kuriozalne egzemplarze:) Trudno się nie roześmiać na widok pań w słomianych sandałkach, z trudem pokonujących wysokość stopnia, a idących "w góry":) Jeden plus --zmęczą się, wymarzną tak, że nie będą chciały więcej widzieć żadnych gór i nie wrócą tam nawet za karę:D
O zdjrciu z gosciem z reklamowka biedry radze poczytac. To jest juz stare zdjecie z zabawna historia. Gosciu wszedl w normalnym ubraniu na szcxyt i chyba w plecaku mial te ciuchy do przebrania aby zrobic zabawne zdjecie na szczycie.
ale oni zdobywają szczyty głupoty. to juz lepiej siedzieć w domu
Odpowiedz@Suzzi86 dla takich osób mam czasem nadzieję, że niektórych to GOPR/TOPR będą z gór zabierać, ale w plastikowych workach, coby zwierzęta nie musiały sprzątać. Może wtedy ludzie by się czegoś nauczyli.
Gdyby rzeczywiście ludzie przestali chodzić w góry w takich strojach i butach to PiS by nie dostało ani jednego głosu.
OdpowiedzGOPR jak znajdzie takich cwaniaków w górach bo będą potrzebować pomocy powinien rachunek wystawiać ...
OdpowiedzJak dla mnie to ubrali się tak do zdjęcia się jaj.
OdpowiedzObuwie Pani powinno być jeszcze obszyte futerkiem... Wiem, że zdjęcie powstało dla zabawy, ale naprawdę spotyka się na szlakach takie kuriozalne egzemplarze:) Trudno się nie roześmiać na widok pań w słomianych sandałkach, z trudem pokonujących wysokość stopnia, a idących "w góry":) Jeden plus --zmęczą się, wymarzną tak, że nie będą chciały więcej widzieć żadnych gór i nie wrócą tam nawet za karę:D
OdpowiedzO zdjrciu z gosciem z reklamowka biedry radze poczytac. To jest juz stare zdjecie z zabawna historia. Gosciu wszedl w normalnym ubraniu na szcxyt i chyba w plecaku mial te ciuchy do przebrania aby zrobic zabawne zdjecie na szczycie.
Odpowiedz