Oczywiście nie tylko włoskie, ale i inne marki na tym skorzystają pod warunkiem, że nie sprzedadzą na terenie Unii Europejskiej więcej niż 10 tys. pojazdów.
Poprawka ta jeszcze nie weszła w życie, ale bardzo prawdopodobne jest, że tak się stanie. Głosowanie ma się odbyć 28 czerwca. Ta furtka zostanie przyjęta, to firmy sprzedające od 1000 do 10 tys. aut rocznie będą mogły składać wnioski o zwolnienia z zakazu.Jest jeszcze jedna furtka – dotyczy ona producentów, którzy sprzedają i rejestrują do 1000 aut rocznie (np. Rolls-Royce). Ich zakaz nie będzie dotyczył w ogóle.
Czyli w teorii, ktoś może stworzyć 1,000 marek aut. i każda będzie sprzedawać max 10,000 aut. Nie ważne, że wszystkie wyglądają tak samo i zmontowane w tej samej fabryce.
Czy wy naprawdę myślicie, że w 2035 roku przemysł petrochemiczny zacznie się zwijać... bynajmniej. Samoloty, statki i cały sprzęt wojskowy nadal będzie na ropę. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że paliwo płynne można łatwo magazynować i łatwo transportować. W przeciwnym razie w razie wojny, wystarczy zniszczyć sieć energetyczną i wszystko staje w miejscu... np. taki czołg czy bwp na baterię.
może niech najpierw statki i samoloty będą na prąd a jak to się sprawdzi to wtedy samochody
Timmerman nie chce się pozbywać swoich luksusowych lambo i ferrari.Bogaty może zatruwać środowisko, bo go na to stać a biedny nie ma prawa. Coraz bardziej wchodzi do naszego życia segregacja. Niedługo tylko ten, co ma pieniądze będzie mógł swobodnie oddychać a biedny zapłaci haracz za to, że wydala dwutlenek węgla.
Konstruktorzy aut o samolotów to inni ludzie. Nie widzę powodu, aby konstruktorzy aut siedzieli i nic nie robili, bo czekają na konstruktorów samolotów.
Auta elektryczne miałyby sens, gdyby energia do ich ładowania pochodziła z elektrowni niezanieczyszczających środowiska. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że do 2035 będą tylko takie.
I przypominają mi się te obrazki jak to do auta elektrycznego podpinano spalinowe agregaty, bo akumulatory się rozładowały.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 12 June 2022 2022 11:06
Kraje sprzedające ropę mają dużo kasy więc zalewają nas czarną propagandą na temat elektrycznych aut. Dla nich to być albo nie być. A dla nas elektryczne auta to wybawienie od kosztów paliwa i od obdzierających nas ze skóry warsztatów. Elektryczne auto to cisza, komfort i oszczędność. To paliwo którego ceny nie kontrolują obce i często wrogie nam kraje. To same zalety...
@polkong chłopie jaki to komfort? Zasięg max 300km? Długie ładowanie? Może dla niewolnika, który nigdy nie widział nic poza końcem znaku picima dolnego to i dobra alternatywa.
@mrokis Już z takim zasięgiem z godzinną przerwą (szybkie ładowanie) można z południa Polski nad morze dojechać. A zasięg stale rośnie... nikt kto kiedykolwiek jeździł elektrycznym pojazdem nie wróci do spalinowego, to jest wielki sukces arabskiego lobbingu żeśmy tak długo zwlekali z tą transformacją. Jazda samochodami na benzynę jest jak upieranie się przy parowozach.
Dla Polski to mógłby być plus w postaci większej niezależności energetycznej. Tylko trzeba by wycofać ograniczenia odnośnie pozyskiwania energii z węgla. No i wprowadzić jak najbardziej ekologiczne rozwiązania, żeby elektrownie jak najmniej zanieczyszczały powietrze. Dorastałem w pobliżu jednej elektrowni i wiem, jak to wyglądało przed modernizacją. Dosłownie człowiek widział, czym oddycha, a jak się pojechało w jakieś czystsze miejsca, to co najmniej kilka dni było kichanie i kaszel, płuca się oczyszczały z tego syfu. A gdyby wtedy było tyle aut, co dziś, ale z gaźnikami i dużo wyższą emisją spalin, to wszędzie byłaby tragedia.
@El_Polaco Polska i niezależność energetyczna? Wszędzie elektryczne auta? Człowieku, przecież w tym kraju od 40 lat nie potrafią zbudować nawet jednej elektrowni jądrowej. Mało tego, nie potrafią nawet wybrać miejsca pod budowę tejże elektrowni mimo, że wydano już na to miliony złotych. Chyba za bardzo się rozmarzyłeś.
Oczywiście nie tylko włoskie, ale i inne marki na tym skorzystają pod warunkiem, że nie sprzedadzą na terenie Unii Europejskiej więcej niż 10 tys. pojazdów.
OdpowiedzPoprawka ta jeszcze nie weszła w życie, ale bardzo prawdopodobne jest, że tak się stanie. Głosowanie ma się odbyć 28 czerwca. Ta furtka zostanie przyjęta, to firmy sprzedające od 1000 do 10 tys. aut rocznie będą mogły składać wnioski o zwolnienia z zakazu.Jest jeszcze jedna furtka – dotyczy ona producentów, którzy sprzedają i rejestrują do 1000 aut rocznie (np. Rolls-Royce). Ich zakaz nie będzie dotyczył w ogóle.
@rafik3001
Czyli w teorii, ktoś może stworzyć 1,000 marek aut. i każda będzie sprzedawać max 10,000 aut. Nie ważne, że wszystkie wyglądają tak samo i zmontowane w tej samej fabryce.
Czy wy naprawdę myślicie, że w 2035 roku przemysł petrochemiczny zacznie się zwijać... bynajmniej. Samoloty, statki i cały sprzęt wojskowy nadal będzie na ropę. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że paliwo płynne można łatwo magazynować i łatwo transportować. W przeciwnym razie w razie wojny, wystarczy zniszczyć sieć energetyczną i wszystko staje w miejscu... np. taki czołg czy bwp na baterię.
Odpowiedzmoże niech najpierw statki i samoloty będą na prąd a jak to się sprawdzi to wtedy samochody
OdpowiedzTimmerman nie chce się pozbywać swoich luksusowych lambo i ferrari.Bogaty może zatruwać środowisko, bo go na to stać a biedny nie ma prawa. Coraz bardziej wchodzi do naszego życia segregacja. Niedługo tylko ten, co ma pieniądze będzie mógł swobodnie oddychać a biedny zapłaci haracz za to, że wydala dwutlenek węgla.
@MEATLOAF
Nie rozumiem logiki, kryjącej się za „może niech najpierw statki i samoloty będą na prąd a jak to się sprawdzi to wtedy samochody”.
Dlaczego najpierw samoloty i statki?
@Sok_Jablkowy łopatologicznie jak do debila, bo jeden przelot samolotu wytwarza tyle co ty przez 3 lata. :D
@mrokis
Konstruktorzy aut o samolotów to inni ludzie. Nie widzę powodu, aby konstruktorzy aut siedzieli i nic nie robili, bo czekają na konstruktorów samolotów.
Takimi kretyńskimi pomysłami jedynie nastawiają ludzi przeciwko UE.
OdpowiedzAuta elektryczne miałyby sens, gdyby energia do ich ładowania pochodziła z elektrowni niezanieczyszczających środowiska. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że do 2035 będą tylko takie.
I przypominają mi się te obrazki jak to do auta elektrycznego podpinano spalinowe agregaty, bo akumulatory się rozładowały.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 12 June 2022 2022 11:06
Odpowiedz@profix3
Może mają wielkie nadzieje w ITER?
Tę przepisy można zawsze jeszcze zmienić rok, czy dwa wcześniej. Ważne, że zmusili koncerny samochodowe do szukania lepszych rozwiązań.
@profix3 nie wspomne o prod i utyliz.akumulatorow.MOWA tu o rej.nowych aut a gdyby spr.spalinowke z poza UE np polroczne juz nie nowe a nadal OK
Kraje sprzedające ropę mają dużo kasy więc zalewają nas czarną propagandą na temat elektrycznych aut. Dla nich to być albo nie być. A dla nas elektryczne auta to wybawienie od kosztów paliwa i od obdzierających nas ze skóry warsztatów. Elektryczne auto to cisza, komfort i oszczędność. To paliwo którego ceny nie kontrolują obce i często wrogie nam kraje. To same zalety...
Odpowiedz@polkong chłopie jaki to komfort? Zasięg max 300km? Długie ładowanie? Może dla niewolnika, który nigdy nie widział nic poza końcem znaku picima dolnego to i dobra alternatywa.
@mrokis Już z takim zasięgiem z godzinną przerwą (szybkie ładowanie) można z południa Polski nad morze dojechać. A zasięg stale rośnie... nikt kto kiedykolwiek jeździł elektrycznym pojazdem nie wróci do spalinowego, to jest wielki sukces arabskiego lobbingu żeśmy tak długo zwlekali z tą transformacją. Jazda samochodami na benzynę jest jak upieranie się przy parowozach.
@polkong palnij się w łeb, bo bredzisz. ;)
Dla Polski to mógłby być plus w postaci większej niezależności energetycznej. Tylko trzeba by wycofać ograniczenia odnośnie pozyskiwania energii z węgla. No i wprowadzić jak najbardziej ekologiczne rozwiązania, żeby elektrownie jak najmniej zanieczyszczały powietrze. Dorastałem w pobliżu jednej elektrowni i wiem, jak to wyglądało przed modernizacją. Dosłownie człowiek widział, czym oddycha, a jak się pojechało w jakieś czystsze miejsca, to co najmniej kilka dni było kichanie i kaszel, płuca się oczyszczały z tego syfu. A gdyby wtedy było tyle aut, co dziś, ale z gaźnikami i dużo wyższą emisją spalin, to wszędzie byłaby tragedia.
Odpowiedz@El_Polaco Polska i niezależność energetyczna? Wszędzie elektryczne auta? Człowieku, przecież w tym kraju od 40 lat nie potrafią zbudować nawet jednej elektrowni jądrowej. Mało tego, nie potrafią nawet wybrać miejsca pod budowę tejże elektrowni mimo, że wydano już na to miliony złotych. Chyba za bardzo się rozmarzyłeś.
@polski_niewolnik
To założenie czysto teoretyczne. Ale przy umiejętnie prowadzonej polityce byłoby wykonalne.
Teraz Polska jest zależna od krajów bogatych w ropę, czyli Norwegii, Rosji albo krajów arabskich. Swoich złóż nie mamy.