@TomorrowNeverKnows nie zawsze stopień naukowy idzie w parze z inteligencją, znam osoby które nie były na studiach... nie porobiły magistrów, inżynierów czy innych doktorów a są osobami ineligentnymi. Pozakładali swoje biznesy i sobie całkiem fajnie radzą... tak samo kasjerka na kasie nie znaczy że jest jakaś mało inteligentna. Będąc na studiach miałem w grupie takiego chłopaka.. no ogólnie fajny chłopak, trochę przymulony... o aparycji, że gdyby go ktoś spotkał po ciemku w jakimś ustronnym miejscu to by ta osoba pomyślała "już po mnie" Miał problemu ogromne... na kolowiach czasami takie głupoty pisał że sami wykładowcy załamywali ręce... ale cos tam zawsze poprawił (do tego kompletny analfabeta. walił straszne błędy ortograficzne i stylistyczne) ogólnie znałem go sprzed studiów bo ode mnie z miejscowości i kiblował w 1 klasie liceum... i w 4 klasie. A jednak magistra zrobił.. ja nie, bo popadłem w konflikt z jedną babą (młoda doktorka) którą na zajęciach wyśmiałem że głupoty gada i każe je notować.. i szła w zaparte... no i jej udowodniłem że się myli... od tamtej pory była na mnie mega cięta.. uwalała mnie na kolokwiach... na zaliczeniu dawała pytania których w ogóle nie było na zajęciach :) potem się okazało że to kochanica dziekana więc i te egzaminy uwaliłem... mimo że obkuty byłem nieźle.. No cóż,, nie płakałem, miałem satysfakcję z tego, że koledzy mieli świadomość że "Pani doktor" jest zwykłą debilką :)
"nie zawsze stopień naukowy idzie w parze z inteligencją, znam osoby które nie były na studiach... nie porobiły magistrów [...] są osobami ineligentnymi [...] magistra zrobił.. ja nie..."
@Pasqdnik82, Ty nie wprost mówisz, że jesteś inteligentny ;-)
Inteligencja zapewnia rozwój, a siła produkty rozwoju... a to co robicie czyli porównywanie siły z inteligencja kto jest "mocniejszy" należy robić w dwóch skrajnych przypadkach: inteligentny przekona głupka ale silny przekona słabego, każdy tak jak potrafi, więc jest to w pewnym sensie yin i yang
Jest ważniejsza, inteligentni mogą wykorzystywać siłę innych do swoich celów.
Odpowiedz@vetulae dopóki ktoś nie przekona silnych, że to oni są inteligentni
Oj jest, ale ona nie wiąże się wcale z dobrocią, altruizmem itd. więc jej efekty Ci się nie podobają.
OdpowiedzNajlepiej jak idą w parze. Dolph Lungren, magister chemii. Bracia Kliczko, obaj mają doktoraty.
Odpowiedz@TomorrowNeverKnows nie zawsze stopień naukowy idzie w parze z inteligencją, znam osoby które nie były na studiach... nie porobiły magistrów, inżynierów czy innych doktorów a są osobami ineligentnymi. Pozakładali swoje biznesy i sobie całkiem fajnie radzą... tak samo kasjerka na kasie nie znaczy że jest jakaś mało inteligentna. Będąc na studiach miałem w grupie takiego chłopaka.. no ogólnie fajny chłopak, trochę przymulony... o aparycji, że gdyby go ktoś spotkał po ciemku w jakimś ustronnym miejscu to by ta osoba pomyślała "już po mnie" Miał problemu ogromne... na kolowiach czasami takie głupoty pisał że sami wykładowcy załamywali ręce... ale cos tam zawsze poprawił (do tego kompletny analfabeta. walił straszne błędy ortograficzne i stylistyczne) ogólnie znałem go sprzed studiów bo ode mnie z miejscowości i kiblował w 1 klasie liceum... i w 4 klasie. A jednak magistra zrobił.. ja nie, bo popadłem w konflikt z jedną babą (młoda doktorka) którą na zajęciach wyśmiałem że głupoty gada i każe je notować.. i szła w zaparte... no i jej udowodniłem że się myli... od tamtej pory była na mnie mega cięta.. uwalała mnie na kolokwiach... na zaliczeniu dawała pytania których w ogóle nie było na zajęciach :) potem się okazało że to kochanica dziekana więc i te egzaminy uwaliłem... mimo że obkuty byłem nieźle.. No cóż,, nie płakałem, miałem satysfakcję z tego, że koledzy mieli świadomość że "Pani doktor" jest zwykłą debilką :)
"nie zawsze stopień naukowy idzie w parze z inteligencją, znam osoby które nie były na studiach... nie porobiły magistrów [...] są osobami ineligentnymi [...] magistra zrobił.. ja nie..."
@Pasqdnik82, Ty nie wprost mówisz, że jesteś inteligentny ;-)
@RomekC Za głupiego się nie uważam. Oczywiście inni mogą sądzić inaczej :)
Absolutnie nie twierdzę, że jesteś, @Pasqdnik82 :-)
inteligentny przechytrzy silnego. albo uda sie na zajecia ze sztuk walki, gdzie nauczy sie ze technika jest wazniejsza niz sila fizyczna.
OdpowiedzJednak to ludzie, a nie goryle goryle rządzą światem.
OdpowiedzInteligencja zapewnia rozwój, a siła produkty rozwoju... a to co robicie czyli porównywanie siły z inteligencja kto jest "mocniejszy" należy robić w dwóch skrajnych przypadkach: inteligentny przekona głupka ale silny przekona słabego, każdy tak jak potrafi, więc jest to w pewnym sensie yin i yang
OdpowiedzNo jak grasz magiem to jednak lepiej ładować staty w inteligencję niż siłę ;)
OdpowiedzTwoja inteligencja to Twoja siła, może Ci po prostu zabrakło tego elementu układanki?
Odpowiedz