Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
168 173
-

Zobacz także:


E eyeswithoutaface
+6 / 6

Kiedyś znajomi mieszkający w bloku mieli podobny problem z lokatorem, patologia i alkoholizm. Kiepy wyrzucane przez balkon lądowały sąsiadom z poniższych pięter na pościeli lub praniu, butelki wyrzucane przez balkon również nie były czymś nie spotykanym. Owy lokator, prawdopodobnie zawsze pod wpływem wódki, reagował agresywnie na próby załatwienia sprawy przez sąsiadów, a nawet nie którzy znajdywali pózniej śmierdzącą niespodziankę na swojej wycieraczce. Z opowiadania zasłyszanego od znajomych tam mieszkających, problem rozwiązał nastoletni syn pewnej pani, która nie była zadowolona wypaloną od kiepa dziurą, w nowej i nie za taniej pościeli, którą po praniu wystawiła na balkon. Otóż syn, przyprowadził dwóch panów z pobliskiej siłowni, takich 2 metry na 2 metry. Sąsiedzi zrzucili się po parę złotych, jak za sprzątanie klatki schodowej, nikt nie wnikał czy na flaszkę, kreatynkę,sterydy, karnet czy inną odżywkę dla sportowców. Wystarczyła sama wizyta, obyło się bez rękoczynów. Panowie musieli być bardzo przekonujący, bo problematyczny sąsiad po spotkaniu, zaczął mówić nawet "dzień dobry", a problemy i cały ten syf już nie wyszły poza jego 'apartament' :P

Odpowiedz