Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
824 835
-

Zobacz także:


I irulax
+24 / 28

.... mózg nie jest ważny jeśli masz wujka w PIS...

Odpowiedz
E elefun
+9 / 13

Problem jest nie tylko z GIapińskim. Gdyby faktycznie chcieli obniżyć inflację, stopu powinny być na poziomie 15%, wiem, że kredytobiorcy się teraz zagotują, ale takie są prawa rynku. Wystarczyłoby to co jest teraz, ale kolejnego rozdawnictwa w postaci wakacji kredytowych itd... Co z tego, że worek z inflacją zostaje zawiązany, jak ktoś na dole robi dziurę i rozdaje i drukuje kasę.

Odpowiedz
bartoszewiczkrzysztof
+10 / 12

@elefun Jakby chcieli walczyć z inflacją, to straciliby popularność(stanowiska).

E elefun
+4 / 4

@bartoszewiczkrzysztof
To już druga strona medalu.

G Gorgonek
+2 / 6

@elefun w tej sytuacji zamraża się stopy dla już wziętych kredytów, a na nowo brane podnosi stopy. Żeby ograniczyć ich zaciąganie, a nie doprowadzać do bankructwa m.in. przedsiębiorców.

N NowyXxX
0 / 6

@Gorgonek jak się bierze stałe oprocentowanie, to wtedy ma się spokój na 5 lat, a następnie "bierze się nowy kredyt na spłatę starego" i znowu masz spokój na kilka lat.

Aktualnie dobrze wiadomo, że stopy nie będą powyżej inflacji, więc tak czy siak kredytobiorcy są dofinansowani przez oszczędzających

G Gorgonek
+1 / 1

@NowyXxX mam stałe, bo od początku wiedziałem że taki stan rzeczy nie potrwa długo. Niemniej widzę co się dzieje w społeczeństwie i wiem jak niechętne były banki na udzielanie ze stałym, chociaż niektóre reklamowały się nawet na 7 lat stałego oprocentowania. Mówiąc szczerze to nie wiem czy w końcu, czytaj „po wyborach”, nie pójdą do poziomu inflacji.

PS Nie bierze się nowego na spłatę starego, bo znów wpierw głównie odsetki spłacasz… po danym okresie (czy to 5 czy 7 lat) bank proponuje Ci pozostać znów na stałym oprocentowaniu (przeliczonym na nowo) lub przejść na zmienne.

N NowyXxX
0 / 4

@Gorgonek wszystko zależy ile się bierze oraz na co. Generalnie jeśli wisi groźba upadłości, to bank będzie chciał odzyskać swoją kasę plus mniejsze zyski, niż zaliczyć same straty.

Jeśli inflacja ma iść w górę (ta realna cały czas idzie) to stopy nie będą na poziomie 20%. Takie stopy zaorają większość, a żaden rząd nie chce by ich wynieść na widłach ;-)

G Gorgonek
+1 / 1

@NowyXxX zakładam że mówiłeś wcześniej o hipotece. Przy 25-30 latach, to po pierwszych 5 latach prawie nic z tego nie spłaciłeś.

No niestety, realna pewnie niedługo dogoni tę za komuny :)

V VaniaVirgo
0 / 4

Jeśli chodzi o pierwsze: Z drugiej strony jak o tym, że pieniądze nie są ważne, mówi biedna osoba, to wygląda to trochę jak efekt kwaśnych winogron. Po prostu pieniądze są ważne. Bycie ładnym jest fajne i pomaga w życiu, ale faktycznie nie jest to wcale takie ważne.

Odpowiedz