Miałem podobną sytuację jak robiłem zdjęcie do dyplomu na studiach. Koleżanka kuzynki robi zdjęcia, poszedłem do niej i zrobiła mi. Jak zobaczyłem zdjęcie to powiedziałem: "Ale tragedia", a ona na to: "Fotoszopem nawet tego nie poprawi". Jej słowa mnie rozbawiły, pośmialiśmy się, zapłaciłem i poszedłem.
Ze zdjęciami jest ten problem, że potrafią znakomicie do końca zeszpecić ludzi o przeciętnej urodzie czy urodzie "nienachalnej". Ale przecież nawet w przypadku zdjęć aktorów/aktorek i modeli to są wielogodzinne zabiegi fotografów, charakteryzatorów a w życiu codziennym wielu z nich wygląda baardzo przeciętnie.
Miałem podobną sytuację jak robiłem zdjęcie do dyplomu na studiach. Koleżanka kuzynki robi zdjęcia, poszedłem do niej i zrobiła mi. Jak zobaczyłem zdjęcie to powiedziałem: "Ale tragedia", a ona na to: "Fotoszopem nawet tego nie poprawi". Jej słowa mnie rozbawiły, pośmialiśmy się, zapłaciłem i poszedłem.
OdpowiedzJak mawiała moja matka. Jaka małpa żywa, taka wyszła
OdpowiedzZe zdjęciami jest ten problem, że potrafią znakomicie do końca zeszpecić ludzi o przeciętnej urodzie czy urodzie "nienachalnej". Ale przecież nawet w przypadku zdjęć aktorów/aktorek i modeli to są wielogodzinne zabiegi fotografów, charakteryzatorów a w życiu codziennym wielu z nich wygląda baardzo przeciętnie.
Odpowiedz