A do kogo to piszesz? Ja się nie boję panicznie. Panicznie boją się starzy ludzie, którzy pamiętają PRL, MO, ORMO, ZOMO i pałowanie. Ja pamiętam PRL, ale już jego końcówkę i mnie policja nie przeraża, wręcz przeciwnie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 September 2022 2022 21:47
@Koszowy . To przejdź się na jakąś demonstrację antypisowską, może połamią ci ręce i obleją gazem pieprzowym i dopiero wtedy poczujesz się bezpiecznie.
@Banasik zakładam, że odnosisz się do znanych dowodów anegdotycznych z tego epizodu, kiedy anarchizm był przez chwilę modny? Chyba jednak nie postraszysz...
@Koszowy To nie jest może paniczny strach ale powiem że mimo wszystko nie robię nic złego a i tak czuję niepokój widząc policje, wiem też że w razie potrzeby nie można na nich liczyć.
Jedyny mandat jaki dostałem w życiu to za rozładowaną baterie w lampce w rowerze, nawet nie zauważyłem że tylna lampka mi nie świeci bo jak ruszałem to działała, za to wiele razy miałem problem z policją jako poszkodowany, pierwszy już w wieku 10 lat jak dzielnicowy (wtedy dało się jeszcze spotkać) widząc mnie niosącego rower na plecach zamiast zainteresować się co się stało to powiedział abym wrzucił rower do rowu i potem sobie po niego z rodzicami przyjechał, całe szczęście byłem dość ogarnięty aby tego nie zrobić, potem kilkukrotnie starałem się coś zgłosić i byłem odsyłany a ostatnio jak mi ukradli katalizator z auta to raz że nie chcieli przyjąć zgłoszenia a dwa że nawet nie przejrzeli monitoringu tylko zamknęli sprawę zanim jeszcze odebrałem auto z naprawy.
@kibishi @Banasik To ja nie mam takich doświadczeń. Nie mam jakiś megapozytywnych, ale też nie potrzebowałem wsparcia za bardzo. 22 lata temu zabrano mi rower w parku i faktycznie policja niewiele pomogła, ale też rozsądnie myśląc, to rower nie rejestrowany, park nie monitorowany, rowerów w mieście miliony, co mogli zrobić?
Na drogach zdarzało mi się dostać mandat, ale zawsze było miło i w sumie to ostatni dostałem chyba przed 2010 rokiem.
Byłem kilka razy przesłuchiwany jako świadek w jakiejś sprawie i zawsze funkcjonariusze byli w porządku.
@Koszowy . Cieszę się że nie masz przykrych doświadczeń. Serio. Ja też nie miałem jakichś drastycznych przeżyć z policjantami, ale ja nie wyrabiam sobie opinii tylko na podstawie mojego osobistego doświadczenia, ale także na podstawie tego co spotyka innych ludzi.
@Banasik Tylko ludzie często Mówią. To tak jak z Paniami z Dziekanatu. Też mówi się, że to potwory, a ja nigdy nie miałem złych doświadczeń, gdy studiowałem.
Podobnie jest o księżach. Że pazerni, że pedofile. A ja mam do tej pory większość pozytywnych doświadczeń, a jak nie, to zlewam temat i olewam takiego księdza.
Policja to ogromna rzesza ludzi, podobnie właśnie jak księża. I do tego Na Widoku. Więc jak któryś czegoś uchybi, to wiadomo, że trafia na języki i o nim się mówi, a nie o 10 innych wokoło, co są OK.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 September 2022 2022 9:33
Nie znoszę tego. Zawsze kiedy zamierzam wziąć kredyt w banku, to te przybłędy muszą się pojawić, a że mam awersję do psów, to robię w tył zwrot i wracam z pustym workiem do domu.
Nie nazwałbym tego uczucia lękiem czy strachem.... bardziej wkur... wem , irytacją, bo wiem , że gdy będzie potrzeba , to ich nie będzie... i nie liczę na ich pomoc
milicja to stan umysłu...
@KatzenKratzen Dawniej też się przyczepiali, co prawda nie o mandat, ale stoję i czekam na kogoś, a oni dopytują skąd jestem, co się we wsi dzieje, kto rowery kradnie..., to potem na sam widok człowiek się czuje nieswojo
owszem, bo służą i są posłuszni miłościwie panującym i nie mają za zadanie utrzymania porządku, tylko wyrobienie norm mandatowych i bycie na skinienie rządzących, a to skrajnie różne zadania...
Ciekawostka, taka sytuacja nie ma miejsca w przypadku niemieckiej policji. Po prostu wiem, że w Polsce policja się przywali do wszystkiego, byleby załatać dziurę budżetową mandatami lub z byle kaprysu. W Niemczech na wspomniane pierdoły machają ręką i reagują, gdy faktycznie coś się odwala. Mieszkam przygranicznie i widzę patrole obu stron równie często. No i niemiecka policja należycie i naprawdę uczciwie wykonuje swoją pracę.
To jest dopiero śmieszne, że w obcym kraju czuję się lepiej traktowany niż u siebie. Podobnie zresztą z pracą.
Podobnie jak wiekszość nie miałem jakichs zatargów z policją ale zgadzam sie ze w ich obecności czlowiek bardziej czuje niepokój że się o coś przyczepią niż spokój i bezpieczeństwo. Zgadzam sie tez z tym że kiedy potrzebujesz ich pomocy to z reguły są bardzo opieszali lub po prostu Cię oleją niz pomovą. O tym akurat kilka razy się przekonałem. Ale mandaty faktycznie, wręczają z uśmiechem
Ja nie mam takich odczuć, rozumiem że może ktoś się zastanawiać na ich widok i w myślach szybki rachunek sumienia się paniczny strach? Jeśli ktoś ma takie odczucia to albo ma jakąś traumę za sobą albo problemy psychiczne albo po prostu ma coś na sumieniu więc jak dla mnie słabe
@polkiert to dziala tylko wtedy kiedy masz do czynienia z myslącymi ludżmi a teraz nikt taki nie chce tam sluzyc i za duzo tam sie zjawia poyebów. Więc nie bądź taki pewny siebie
Dla mnie to nie jest żadna policja a zwykłe ŚCIERWA ŚLEPO SŁUŻĄCA SWOJEMU GURU KACZYŃSKIEMU I RESZCIE PIS-SKIEJ MAFII, wy sobie mówcie co tam tylko chcecie, każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii.
Nigdy nie wiadomo co im strzeli do łba. Na przyklad moze natchnąć ich myśl ze mają za bardzo naladowaną baterię w taserze lub za duzo kul w magazynku. Podobno przyjmują jak leci nie patrząc na wyniki testów psychologicznych
A do kogo to piszesz? Ja się nie boję panicznie. Panicznie boją się starzy ludzie, którzy pamiętają PRL, MO, ORMO, ZOMO i pałowanie. Ja pamiętam PRL, ale już jego końcówkę i mnie policja nie przeraża, wręcz przeciwnie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 September 2022 2022 21:47
Odpowiedz@Koszowy . To przejdź się na jakąś demonstrację antypisowską, może połamią ci ręce i obleją gazem pieprzowym i dopiero wtedy poczujesz się bezpiecznie.
@Banasik zakładam, że odnosisz się do znanych dowodów anegdotycznych z tego epizodu, kiedy anarchizm był przez chwilę modny? Chyba jednak nie postraszysz...
@Koszowy To nie jest może paniczny strach ale powiem że mimo wszystko nie robię nic złego a i tak czuję niepokój widząc policje, wiem też że w razie potrzeby nie można na nich liczyć.
Jedyny mandat jaki dostałem w życiu to za rozładowaną baterie w lampce w rowerze, nawet nie zauważyłem że tylna lampka mi nie świeci bo jak ruszałem to działała, za to wiele razy miałem problem z policją jako poszkodowany, pierwszy już w wieku 10 lat jak dzielnicowy (wtedy dało się jeszcze spotkać) widząc mnie niosącego rower na plecach zamiast zainteresować się co się stało to powiedział abym wrzucił rower do rowu i potem sobie po niego z rodzicami przyjechał, całe szczęście byłem dość ogarnięty aby tego nie zrobić, potem kilkukrotnie starałem się coś zgłosić i byłem odsyłany a ostatnio jak mi ukradli katalizator z auta to raz że nie chcieli przyjąć zgłoszenia a dwa że nawet nie przejrzeli monitoringu tylko zamknęli sprawę zanim jeszcze odebrałem auto z naprawy.
@kibishi @Banasik To ja nie mam takich doświadczeń. Nie mam jakiś megapozytywnych, ale też nie potrzebowałem wsparcia za bardzo. 22 lata temu zabrano mi rower w parku i faktycznie policja niewiele pomogła, ale też rozsądnie myśląc, to rower nie rejestrowany, park nie monitorowany, rowerów w mieście miliony, co mogli zrobić?
Na drogach zdarzało mi się dostać mandat, ale zawsze było miło i w sumie to ostatni dostałem chyba przed 2010 rokiem.
Byłem kilka razy przesłuchiwany jako świadek w jakiejś sprawie i zawsze funkcjonariusze byli w porządku.
@Koszowy . Cieszę się że nie masz przykrych doświadczeń. Serio. Ja też nie miałem jakichś drastycznych przeżyć z policjantami, ale ja nie wyrabiam sobie opinii tylko na podstawie mojego osobistego doświadczenia, ale także na podstawie tego co spotyka innych ludzi.
@Banasik Tylko ludzie często Mówią. To tak jak z Paniami z Dziekanatu. Też mówi się, że to potwory, a ja nigdy nie miałem złych doświadczeń, gdy studiowałem.
Podobnie jest o księżach. Że pazerni, że pedofile. A ja mam do tej pory większość pozytywnych doświadczeń, a jak nie, to zlewam temat i olewam takiego księdza.
Policja to ogromna rzesza ludzi, podobnie właśnie jak księża. I do tego Na Widoku. Więc jak któryś czegoś uchybi, to wiadomo, że trafia na języki i o nim się mówi, a nie o 10 innych wokoło, co są OK.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 September 2022 2022 9:33
@Banasik Byłem na wielu i nigdy nie było problemu, ale byłem na demonstracjach, a nie wszczynaniu ulicznych burd.
W demokratycznym państwie tak być nie powinno...
OdpowiedzNie znoszę tego. Zawsze kiedy zamierzam wziąć kredyt w banku, to te przybłędy muszą się pojawić, a że mam awersję do psów, to robię w tył zwrot i wracam z pustym workiem do domu.
Odpowiedz@Intropata ej, to ja miałem jednak złe mniemanie o ich skuteczności...
Nie nazwałbym tego uczucia lękiem czy strachem.... bardziej wkur... wem , irytacją, bo wiem , że gdy będzie potrzeba , to ich nie będzie... i nie liczę na ich pomoc
Odpowiedzmilicja to stan umysłu...
@swosek taka autodiagoza... szacun...
Teraz są takie horrendalne mandaty, ze licho ich wie do czego się przyczepią, aby tylko statystyki podnieść...
Odpowiedz@KatzenKratzen Dawniej też się przyczepiali, co prawda nie o mandat, ale stoję i czekam na kogoś, a oni dopytują skąd jestem, co się we wsi dzieje, kto rowery kradnie..., to potem na sam widok człowiek się czuje nieswojo
@pejter
Toteż własnie...
owszem, bo służą i są posłuszni miłościwie panującym i nie mają za zadanie utrzymania porządku, tylko wyrobienie norm mandatowych i bycie na skinienie rządzących, a to skrajnie różne zadania...
OdpowiedzW życiu tak nie miałam. Nic nie mam na sumieniu.
OdpowiedzCiekawostka, taka sytuacja nie ma miejsca w przypadku niemieckiej policji. Po prostu wiem, że w Polsce policja się przywali do wszystkiego, byleby załatać dziurę budżetową mandatami lub z byle kaprysu. W Niemczech na wspomniane pierdoły machają ręką i reagują, gdy faktycznie coś się odwala. Mieszkam przygranicznie i widzę patrole obu stron równie często. No i niemiecka policja należycie i naprawdę uczciwie wykonuje swoją pracę.
OdpowiedzTo jest dopiero śmieszne, że w obcym kraju czuję się lepiej traktowany niż u siebie. Podobnie zresztą z pracą.
Hmmm, ja czuję na ich widok tylko pogardę...
OdpowiedzNigdy się nie boje widząc smerfów. Absurdalny demot.
OdpowiedzPodobnie jak wiekszość nie miałem jakichs zatargów z policją ale zgadzam sie ze w ich obecności czlowiek bardziej czuje niepokój że się o coś przyczepią niż spokój i bezpieczeństwo. Zgadzam sie tez z tym że kiedy potrzebujesz ich pomocy to z reguły są bardzo opieszali lub po prostu Cię oleją niz pomovą. O tym akurat kilka razy się przekonałem. Ale mandaty faktycznie, wręczają z uśmiechem
OdpowiedzHasło Policji: Chronić i pomagać to szydera wyższych lotów.
OdpowiedzJa nie mam takich odczuć, rozumiem że może ktoś się zastanawiać na ich widok i w myślach szybki rachunek sumienia się paniczny strach? Jeśli ktoś ma takie odczucia to albo ma jakąś traumę za sobą albo problemy psychiczne albo po prostu ma coś na sumieniu więc jak dla mnie słabe
OdpowiedzDlaczego miałabym się bać?
Odpowiedz@ToTutaj bo są nieprzewidywalni
Nie mam takiego dziwnego odruchu. Jeśli się boisz, to widać masz ku temu jakiś powód. Uczciwy człowiek nie musi bać się Policji.
Odpowiedzpis robi wszystko zebyś się bał
OdpowiedzOdczuwam zdenerwowanie, że zaraz się do czegoś przyczepią, tylko po to, żeby się przyczepić. Dlaczego? Bo mogą.
OdpowiedzNie XD Nie boje się bo umiem wykonywać polecenia i wiem jak rozmawiać i kiedy moge mówić oraz kiedy nie przyjąć mandatu
Odpowiedz@polkiert to dziala tylko wtedy kiedy masz do czynienia z myslącymi ludżmi a teraz nikt taki nie chce tam sluzyc i za duzo tam sie zjawia poyebów. Więc nie bądź taki pewny siebie
Dla mnie to nie jest żadna policja a zwykłe ŚCIERWA ŚLEPO SŁUŻĄCA SWOJEMU GURU KACZYŃSKIEMU I RESZCIE PIS-SKIEJ MAFII, wy sobie mówcie co tam tylko chcecie, każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii.
OdpowiedzNigdy nie wiadomo co im strzeli do łba. Na przyklad moze natchnąć ich myśl ze mają za bardzo naladowaną baterię w taserze lub za duzo kul w magazynku. Podobno przyjmują jak leci nie patrząc na wyniki testów psychologicznych
Odpowiedz