@Ashardon
Święta prawda. Tutaj nie ma na co czekać. Skoro coś zdarzyło się kilka razy, to z pewnością będzie zdarzało się później, nawet pomimo obietnicy poprawy. Nikogo nie da się na siłę zmienić. Jak ktoś się godzi na takie traktowanie, to sam sobie winien. Pierwsza awantura o nic i już powinna zapalić się czerwona lampka.
O, humorki zupełnie jak u mojego byłego męża. W tym związku to on robił fochy. Potrafił się gniewać kilka tygodni i nie chciał powiedzieć o co...
Ech...
Kupił kwiaty bo coś przeskrobał?
OdpowiedzDokładnie i wszystko posprzątał?
A rest... no dobra, restauracja może być!
@koszmarek66
jakie to ma znaczenie ze to ulubiona resteuracja, on sie jej nie zapytal, a ona akurat miala ochote srobowac czegos innego
Ludzie, nie traćcie czasu na takie kobiety. Pierwsza, czy druga awantura o nic powinna zapalić kontrolkę z napisem "spi***aj od tego poj**a".
Odpowiedz@Ashardon
Święta prawda. Tutaj nie ma na co czekać. Skoro coś zdarzyło się kilka razy, to z pewnością będzie zdarzało się później, nawet pomimo obietnicy poprawy. Nikogo nie da się na siłę zmienić. Jak ktoś się godzi na takie traktowanie, to sam sobie winien. Pierwsza awantura o nic i już powinna zapalić się czerwona lampka.
A kwiaty były typu najmniej ulubione jak mogłeś nie wiedzieć i do tego parzysta liczba.
OdpowiedzO, humorki zupełnie jak u mojego byłego męża. W tym związku to on robił fochy. Potrafił się gniewać kilka tygodni i nie chciał powiedzieć o co...
OdpowiedzEch...
Na pewno ma kochankę!
OdpowiedzNa pewno ma kochankę!!!
Odpowiedz