Kiedyś zadałem to samo pytanie. Wiesz co usłyszałem? "To tamte kobiety muszą walczyć bo to ich sprawa"... Bo wiesz, w takiej Polsce łatwo walczyć "o prawa" kobiet. Bo tu nie grozi za to odrąbanie tępego łba maczetą XD. Tam trzeba odwagi by to zrobić. I jako facet mówię tamtym kobietom - szacun.
A tak na serio, ja tam nie widzę łamania praw kobiet, stricte kobiet. Ja tam widzę łamanie praw człowieka. I z tego powodu poparłbym nawet interwencję zbrojną w celu egzekucji praw człowieka w tamtym rejonie.
@rafik54321
A mogę spytać jak twoim zdaniem ma ta pomoc polskich feministek wyglądać? Chcesz je wsadzić do samolotu i wywieźć do Iranu żeby manifestowały na ulicach ?
@KateWlodarska przejrzyj media ze świata a nie z zadupia w na którym mieszkasz a dowiesz się jak działają kobiety. Musiałam personalnie, nie przepraszam
@Xar są wszędzie tam, gdzie być mogą
@edi_edi kim są "nasze feministki" I jakie twoim zdaniem mogą podjąć działania oprócz nagłośniania tej sytuacji w mediach i globalnego sprzeciwu?
Czy ktoś z was poświęcił chociaż chwilę, żeby się doedukowac zanim wstawił swój komentarz? Bo z tego co widzę o feminizmie wiecie tyle samo co o fizyce kwantowej.
Nie dostają wsparcia od feministek? To może ogłosisz akcję wsparcia w necie i skrzykniesz ludzi, a potem dasz upust swoim frustracjom i wystawisz petycję do rządu Iranu z tysiącami podpisów w proteście przecie działaniom tamtejszej policji obyczajowej? Bo jeśli tego nie robisz, to milcz i nie zabieraj głosu tylko po to by judzić ludzi przeciw feministkom.
@starydziad ale to nie wpisuje się w tezę postawioną przez autora demota który ma jakiś problem z kobietami - zapewne frustracja której daje upust na demotach.
@acotam43 Nikt, poza Tobą, nie zwrócił na to uwagi. W związku z czym Twoje domysły wydają się błędne.
Większość nie ma żadnego problemu z kobietami jak powyżej, a tylko z politycznymi aktywistkami, które domagają się parytetów na stołkach i innych przywilejów, które z równością nie mają nic wspólnego.
@kondon chyba nie rozumiesz czym jest sarkazm, nie ma on nic wspólnego z domysłami tak samo jak Twój wywód nie ma nic wspólnego z moją wypowiedzią. Dobrej nocy.
@acotam43 Rozumiem czym jest sarkazm i wiem, że chciałaś podkreślić, że mężczyźni też mogą wspierać ruchy feministyczne, tylko nie wiem co w tym niezwykłego.
Moja odpowiedz do was na internetowy fenomen, "Gdzie są feministki?": obrażacie każdą kobietę, którą skutą w więziennej celi karmiono przez rurę wpychaną do gardła, mniej niż 100 lat temu, walczącą o prawa głosu dla kobiet.
Plujecie na dziedzictwo każdej, która walczyła o prawo do własności, o zniesienie niewolnictwa, o prawo do rozwodu, o dostępność antykoncepcji itd. Umniejszacie każdej kobiecie, która walczyła o kryminalizację gwałtu małżeńskiego, przemocy domowej, molestowania. Poniżacie przy okazji wszystkich tych, którzy dzięki feminizmowi mogą skorzystać z pomocy ośrodków kryzysowych dla ofiar gwałtów i przemocy.
Czerpiecie korzyści z poświęceń tych kobiet każdego dnia. Więc wypisując, przypuszczalnie z głupawym uśmieszkiem na ustach, te swoje komentarzyki, plujecie ignorancją na cały ten wysiłek ostatnich 200 lat. A takie jak Ty @KateWlodarska gryziecie rękę, która podarowała wam wolność, bezpieczeństwo i głos.
W odpowiedzi na wasze pytanie, "Gdzie są feminstki?": wszędzie!
W organizacjach międzynarodowych np. w ONZ.
Muzułmanki dzisiaj są w punkcie, w którym Europejki były 200 lat temu, pod pręgierzem religii i dominacji męskiej. Najlepszym co można dla nich zrobić dzisiaj to pokazywać i edukować, że w ogóle mogą zawalczyć o swoje prawa i że to ma sens. Najlepszym przykładem są tutaj Polki i czarne protesty w 2016 roku. Cały świat się temu przyglądał, a kobiety w Ameryce Południowej rozpoczeły walkę o siebie. Ale wy tego nie wiecie albo nie chcecie wiedzieć. Wy chcielibyście, aby feminstki walczyły zbrojnie, w krajach gdzie armia uzbrojonych chłopów nie dała rady reżimowi religijnemu jak np. w Afganistanie.
PS
Możecie pocałować feministki w du.ę, żałosne ignoranckie gnojki!
@acotam43
@stach1947
@starydziad
@lolo7
Dzisiaj, w tym momencie dziesiątki polskich feminstek (i nie tylko polskich), których część znam osobiście, ryzykuje własne bezpieczeństwo, edukując i wspierając kobiety w krajach, w którch za walkę o prawa kobiet można stacić życie. Tymczasem, hejterzy feminizmu na demotach (i nie tylko tu) potrafią jedynie szczekać uwiązani na łańcuchu własnych ograniczeń.
@GieniaK głową muru nie przebijesz :) Przeraża mnie ta katolicko-polsko-chlopska narracja i mentalność przesiąknięta stereotypami. Wszystko musi być tu skrajne, jakby nic po środku nie istniało.
@GieniaK Zaraz Ci żyłka pęknie. Sufrażystki, Feministki, które walczyły o prawa kobiet w grobie się przewracają. W Iranie kobiety walczą z noszeniem hidżabu, a w Europie "feministki" o to żeby kobiety nosiły hidżab. Porażka.
@GieniaK Kto tu obraża jakąś kobietę? Heloł. Ja wiem że najfajniej poobrażać wszystkich facetów, bo tak łatwiej, ale to nie oznacza że kobiety są masowo obrażane.
Bynajmniej. Nikt nie pluje na kobiety które walczą o faktyczne równouprawnienie i większość osób pluje na feminazistki które chcą wywyższenia kobiet ponad mężczyzn i taką dyskryminację nazywają "równouprawnieniem".
I teraz te faktycznie biedne kobiety z orientu, wręcz marzą o takiej "dyskryminacji kobiet" jaką mamy w Polsce. One walczą o to aby mieć jak te "polskie feministki".
W Polsce feminizm umarł śmiercią naturalną - bo osiągnął to o co walczył.
"Najlepszym co można dla nich zrobić dzisiaj to pokazywać i edukować, że w ogóle mogą zawalczyć o swoje prawa i że to ma sens. " - bynajmniej. Najlepszym co feministki mogą zrobić, to pojechać tam gdzie są łamane prawa kobiet i walczyć o nie, razem z nimi, ramię w ramię.
"Wy chcielibyście, aby feminstki walczyły zbrojnie, w krajach gdzie armia uzbrojonych chłopów nie dała rady reżimowi religijnemu jak np. w Afganistanie." - a ty oczekujesz że tamtejsze kobiety same sobie dadzą radę. No ciekawe która logika ma więcej sensu. Ta która sugeruje aby wysłać tam feministyczne, fizyczne i realne wsparcie ku słusznej sprawie, czy feministyczne poklepanie po plecach "no no dobra robota"? XD.
@GieniaK cóż, braknie argumentów to wychodzą obelgi. Normalka. Jak bardzo musisz mieć spaczony umysł by płuc jadem w ludzi którzy wcale nie chcą twojej krzywdy... Czyzby kiedyś któryś facet dał ci permanentnego kosza? Nie spodziewam się szczerej odpowiedzi. Koniec tematu
@GieniaK - no cóż nie będę się spierał z kimś, kto, wyraźnie to widać, ma problemy w czytaniu wypowiedzi ze zrozumieniem. I jeszcze jedno, jak chodzi o całowanie w dupę, to mam kogo całować i nie muszę tego robić z feministką. I uwaga na przyszłość, zamiast być zaślepionym idiotą i odpowiadać co ci w tym zaślepionym łbie się uroi, zacznij czytać po parę razy wpis, abyś nie popełnił byka wyrywając się z obelżywą odpowiedzią.
Już od dłuższego czasu widzę, że feministki z państw zachodnich, nabierają wody w usta gdy mowa o prawach kobiet z państw islamistycznych.
Nie widzę oburzenia, nie widzę zbiórek, nie widzę protestów.
Nasze wielce odważne feministki, wymiękają przy zwykłych kobietach z tamtych regionów.
Oczywiście dla kobiet z Iranu wielki szacun.
Kiedyś zadałem to samo pytanie. Wiesz co usłyszałem? "To tamte kobiety muszą walczyć bo to ich sprawa"... Bo wiesz, w takiej Polsce łatwo walczyć "o prawa" kobiet. Bo tu nie grozi za to odrąbanie tępego łba maczetą XD. Tam trzeba odwagi by to zrobić. I jako facet mówię tamtym kobietom - szacun.
OdpowiedzA tak na serio, ja tam nie widzę łamania praw kobiet, stricte kobiet. Ja tam widzę łamanie praw człowieka. I z tego powodu poparłbym nawet interwencję zbrojną w celu egzekucji praw człowieka w tamtym rejonie.
@rafik54321
A mogę spytać jak twoim zdaniem ma ta pomoc polskich feministek wyglądać? Chcesz je wsadzić do samolotu i wywieźć do Iranu żeby manifestowały na ulicach ?
@KateWlodarska przejrzyj media ze świata a nie z zadupia w na którym mieszkasz a dowiesz się jak działają kobiety. Musiałam personalnie, nie przepraszam
@Xar są wszędzie tam, gdzie być mogą
@edi_edi kim są "nasze feministki" I jakie twoim zdaniem mogą podjąć działania oprócz nagłośniania tej sytuacji w mediach i globalnego sprzeciwu?
Czy ktoś z was poświęcił chociaż chwilę, żeby się doedukowac zanim wstawił swój komentarz? Bo z tego co widzę o feminizmie wiecie tyle samo co o fizyce kwantowej.
@acotam43 chociażby. A może by sfinansowały np najemników którzy by ochraniali tamte protesty? :P .
To tak jak z większością ekologów. Schodzą z drzew, kiedy zarządca inwestycji zapłaci odpowiednią kasę.
OdpowiedzJak to gdzie?Tam gdzie mozna zwalic wlasne nieudacznictwo na jakas przyczyne zewnetrzna...
OdpowiedzNie dostają wsparcia od feministek? To może ogłosisz akcję wsparcia w necie i skrzykniesz ludzi, a potem dasz upust swoim frustracjom i wystawisz petycję do rządu Iranu z tysiącami podpisów w proteście przecie działaniom tamtejszej policji obyczajowej? Bo jeśli tego nie robisz, to milcz i nie zabieraj głosu tylko po to by judzić ludzi przeciw feministkom.
OdpowiedzMasz klapki na oczach. Pisze się o tym i mówi wiele w różnych mediach. Także na profilach w social mediach, tych należących do kobiet.
Odpowiedz@starydziad ale to nie wpisuje się w tezę postawioną przez autora demota który ma jakiś problem z kobietami - zapewne frustracja której daje upust na demotach.
Nasze "feministki", oczywiście nie wszystkie, są zajęte walką o parytety. Co by w zarządach spółek, stołki były dzielone po równo.
OdpowiedzPrzecież te walczące o prawa kobiety to właśnie... Jakby nie spojrzeć ichniejsze feministki...
Odpowiedz@Drak82 na zdjęciu, które wstawiłeś i o zgrozo wspierają je mężczyźni!
Odpowiedz@acotam43 A dlaczego mieliby ich nie wspierać, skoro walczą o słuszną sprawę?
@kondon to był sarkazm
@acotam43 Dobrze o tym wiem.
Nie wiem co w tym widzisz dziwnego i dlaczego zwróciłaś na to uwagę.
@kondon nie ja widzę w tym coś dziwnego a większość "mężczyzn " na tym portali. Sarkazm osmiesza uprzedzenia.
@acotam43 Nikt, poza Tobą, nie zwrócił na to uwagi. W związku z czym Twoje domysły wydają się błędne.
Większość nie ma żadnego problemu z kobietami jak powyżej, a tylko z politycznymi aktywistkami, które domagają się parytetów na stołkach i innych przywilejów, które z równością nie mają nic wspólnego.
@kondon chyba nie rozumiesz czym jest sarkazm, nie ma on nic wspólnego z domysłami tak samo jak Twój wywód nie ma nic wspólnego z moją wypowiedzią. Dobrej nocy.
@acotam43 Rozumiem czym jest sarkazm i wiem, że chciałaś podkreślić, że mężczyźni też mogą wspierać ruchy feministyczne, tylko nie wiem co w tym niezwykłego.
Pojedzie Marta "wypie...ć" L. i załatwi sprawę.
Odpowiedz@rafik54321
Odpowiedz@KateWlodarska
@Xar
@edi_edi
@Dipol
@Drak82
Moja odpowiedz do was na internetowy fenomen, "Gdzie są feministki?": obrażacie każdą kobietę, którą skutą w więziennej celi karmiono przez rurę wpychaną do gardła, mniej niż 100 lat temu, walczącą o prawa głosu dla kobiet.
Plujecie na dziedzictwo każdej, która walczyła o prawo do własności, o zniesienie niewolnictwa, o prawo do rozwodu, o dostępność antykoncepcji itd. Umniejszacie każdej kobiecie, która walczyła o kryminalizację gwałtu małżeńskiego, przemocy domowej, molestowania. Poniżacie przy okazji wszystkich tych, którzy dzięki feminizmowi mogą skorzystać z pomocy ośrodków kryzysowych dla ofiar gwałtów i przemocy.
Czerpiecie korzyści z poświęceń tych kobiet każdego dnia. Więc wypisując, przypuszczalnie z głupawym uśmieszkiem na ustach, te swoje komentarzyki, plujecie ignorancją na cały ten wysiłek ostatnich 200 lat. A takie jak Ty @KateWlodarska gryziecie rękę, która podarowała wam wolność, bezpieczeństwo i głos.
W odpowiedzi na wasze pytanie, "Gdzie są feminstki?": wszędzie!
W organizacjach międzynarodowych np. w ONZ.
Muzułmanki dzisiaj są w punkcie, w którym Europejki były 200 lat temu, pod pręgierzem religii i dominacji męskiej. Najlepszym co można dla nich zrobić dzisiaj to pokazywać i edukować, że w ogóle mogą zawalczyć o swoje prawa i że to ma sens. Najlepszym przykładem są tutaj Polki i czarne protesty w 2016 roku. Cały świat się temu przyglądał, a kobiety w Ameryce Południowej rozpoczeły walkę o siebie. Ale wy tego nie wiecie albo nie chcecie wiedzieć. Wy chcielibyście, aby feminstki walczyły zbrojnie, w krajach gdzie armia uzbrojonych chłopów nie dała rady reżimowi religijnemu jak np. w Afganistanie.
PS
Możecie pocałować feministki w du.ę, żałosne ignoranckie gnojki!
@acotam43
@stach1947
@starydziad
@lolo7
Dzisiaj, w tym momencie dziesiątki polskich feminstek (i nie tylko polskich), których część znam osobiście, ryzykuje własne bezpieczeństwo, edukując i wspierając kobiety w krajach, w którch za walkę o prawa kobiet można stacić życie. Tymczasem, hejterzy feminizmu na demotach (i nie tylko tu) potrafią jedynie szczekać uwiązani na łańcuchu własnych ograniczeń.
@GieniaK głową muru nie przebijesz :) Przeraża mnie ta katolicko-polsko-chlopska narracja i mentalność przesiąknięta stereotypami. Wszystko musi być tu skrajne, jakby nic po środku nie istniało.
@GieniaK Zaraz Ci żyłka pęknie. Sufrażystki, Feministki, które walczyły o prawa kobiet w grobie się przewracają. W Iranie kobiety walczą z noszeniem hidżabu, a w Europie "feministki" o to żeby kobiety nosiły hidżab. Porażka.
@Dipol
Część tych feministek nadal żyje i nie raz pewnie miałeś okazję wysłuchać, co one myślą o takich jak Ty.
A tak w ogóle, to albo udajesz, albo jesteś głupi? Bo właściwie co można powiedzieć o człowieku, który nie odróżnia nakazu od wyboru?
@GieniaK Kto tu obraża jakąś kobietę? Heloł. Ja wiem że najfajniej poobrażać wszystkich facetów, bo tak łatwiej, ale to nie oznacza że kobiety są masowo obrażane.
Bynajmniej. Nikt nie pluje na kobiety które walczą o faktyczne równouprawnienie i większość osób pluje na feminazistki które chcą wywyższenia kobiet ponad mężczyzn i taką dyskryminację nazywają "równouprawnieniem".
I teraz te faktycznie biedne kobiety z orientu, wręcz marzą o takiej "dyskryminacji kobiet" jaką mamy w Polsce. One walczą o to aby mieć jak te "polskie feministki".
W Polsce feminizm umarł śmiercią naturalną - bo osiągnął to o co walczył.
"Najlepszym co można dla nich zrobić dzisiaj to pokazywać i edukować, że w ogóle mogą zawalczyć o swoje prawa i że to ma sens. " - bynajmniej. Najlepszym co feministki mogą zrobić, to pojechać tam gdzie są łamane prawa kobiet i walczyć o nie, razem z nimi, ramię w ramię.
"Wy chcielibyście, aby feminstki walczyły zbrojnie, w krajach gdzie armia uzbrojonych chłopów nie dała rady reżimowi religijnemu jak np. w Afganistanie." - a ty oczekujesz że tamtejsze kobiety same sobie dadzą radę. No ciekawe która logika ma więcej sensu. Ta która sugeruje aby wysłać tam feministyczne, fizyczne i realne wsparcie ku słusznej sprawie, czy feministyczne poklepanie po plecach "no no dobra robota"? XD.
@rafik54321
Ciebie to jest mi czasami szkoda.
@GieniaK cóż, braknie argumentów to wychodzą obelgi. Normalka. Jak bardzo musisz mieć spaczony umysł by płuc jadem w ludzi którzy wcale nie chcą twojej krzywdy... Czyzby kiedyś któryś facet dał ci permanentnego kosza? Nie spodziewam się szczerej odpowiedzi. Koniec tematu
@GieniaK - no cóż nie będę się spierał z kimś, kto, wyraźnie to widać, ma problemy w czytaniu wypowiedzi ze zrozumieniem. I jeszcze jedno, jak chodzi o całowanie w dupę, to mam kogo całować i nie muszę tego robić z feministką. I uwaga na przyszłość, zamiast być zaślepionym idiotą i odpowiadać co ci w tym zaślepionym łbie się uroi, zacznij czytać po parę razy wpis, abyś nie popełnił byka wyrywając się z obelżywą odpowiedzią.
Już od dłuższego czasu widzę, że feministki z państw zachodnich, nabierają wody w usta gdy mowa o prawach kobiet z państw islamistycznych.
OdpowiedzNie widzę oburzenia, nie widzę zbiórek, nie widzę protestów.
Nasze wielce odważne feministki, wymiękają przy zwykłych kobietach z tamtych regionów.
Oczywiście dla kobiet z Iranu wielki szacun.