Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
121 126
-
kondon
0 / 0

Spokojnie z tymi planami odcięcia 25 tysięcy żołnierzy...
Do tego jeszcze naprawdę daleko.
W tym rejonie Ukraińcom prawdopodobnie tak łatwo nie pójdzie, jak pod Charkowem, bo nawet jak w democie zauważono, siły rosyjskie są dość liczne, a po drugiej stronie Dniepru czekają kolejne.
Sugeruję nie słuchać takich głupich artykułów, a poszukać lepszych źródeł, przede wszystkim mniej klikbaitowych.

Odpowiedz
kondon
0 / 0

http://demotywatory.pl/uploads/comments/90ec/90ecdece699b74160d0793023bb60219.jpg
1. Odcinek chersoński - to, co już wiadomo: Ukraińcy zaatakowali szerokim frontem z północy na południe, odbijając znaczny kawałek terytorium („1”) - w sieci wyłożone są liczne zdjęcia z miejscowości po drodze (nawet i z takich, których na tej skali mapy nie widać), stąd też Andrew zaznaczył teren jako opanowany.
Nie przyszło to łatwo - nie szukam specjalnie takich materiałów, ale zdjęcia zniszczonych, ukraińskich czołgów i pojazdów opancerzonych są stosunkowo łatwe do znalezienia.
Poświęcenie ukraińskich czołgistów nie poszło na marne: front posypał się Rosjanom drastycznie i siły ukraińskie znalazły się pod Dudczanami („3”). Nie, nie sądzę, żeby zdobyto je, lub ominięto jeszcze wczoraj, choć niektóre gorące głowy tak twierdziły. Widziałem dziś doniesienie, że Rosjanie wysadzili most w tej miejscowości, więc nie czują się pewnie. Girkin twierdzi, że SZU musiały nieco przystopować dla nabrania oddechu, a Rosjanie trzymają tam obronę.
W każdym razie dopiero dziś pojawiły się doniesienia o zajęciu Hawryliwki („4”), ale jedno nie przeczy drugiemu - po pierwsze od tego są siły szybkie, żeby wedrzeć się w ugrupowanie przeciwnika i pozostawić wyciąganie gorących kartofli za swoimi plecami piechocie - a po drugie wojskowi naprawdę starają się nie raportować Rosjanom swoich realnych postępów.
W każdym razie ci ostatni opuścili wczoraj Archanielskie („2”), ale Dawidowy Bród chyba nadal trzymają („5”).
Wiem, że po sieci chodzą najdziksze teorie, łącznie z „podejściem pod Nowa Kachowkę”, która jest tam, gdzie znacznik „6”, ale bez przesady, traktujemy to raczej jako wskaźnik poziomu histerii, jaka wybuchła po rosyjskiej stronie - bo głównie z rosyjskiej części Internetu te wieści przychodzą.

https://www.facebook.com/ukrainawojna/posts/pfbid0x4f49Sq11u7p4qETWCLdWoSiY24o5r86fEEtGd5ezbZBn8ikyHgHXGt9mmP7auNKl?__cft__[0]=AZVDTDdM3zUI-t3OcZ1zv7b6_a34MdCz4AyrAN9ZnB3DTyf38b9N9DJ9Fow0go41GwqEfm5lwPTJnLqi7xo0W4htS0u4iS-ZmnWGe3xlTSn4dgZAjpj7LQ-BsPoULBnJE3o_F8COQb4RXBlaXFfZJftefO5nCmBk1D6vTDjCd-rPGSiFuUYO5KcfmWVneqES88wGQ2CD23w-guh0eeSjYtxw&__tn__=%2CO%2CP-R

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 October 2022 2022 21:55

rafik54321
0 / 0

@kondon Jakby nie patrzeć, Ukraińcy robią wciąż postępy. Te co większe, raczej są bardziej na północy.
Południe to raczej chęć związania w walce sił kacapskich, po to, aby północ miała lżej atakować kacapów. Męczą ich na południu, wykrwawiają. Powoli ale skutecznie.
Ciężko się bronić, słysząc przez radio, że kolejny dzień z rzędu ich koledzy na północy dostają baty XD. Zaleński walczy bardzo rozsądnie. Małą łyżeczką, ale do przodu.

Jeszcze w zasadzie na samej stricte północy Ukrainy (w okolicach Kijowa), jeszcze nie związały się siły kacapów, a Ukraińcy już ponownie okopują Kijów bo spodziewają się że kacapy mogą chcieć tu coś podziałać świeżo mobilizowanymi oddziałami.

Gdyby Ukraińcy rzucili bezmyślnie całą siłę ognia na południu, to pewnie by przełamali linie obrony i zajęli Chersoń, ale co po tym jakby nie byli w stanie go utrzymać?

Teraz jeśli kacapy by miały mózg, to dokonywałyby taktycznego odwrotu aż do Ługańska i tam się okopali. Właśnie po to aby zatrzymasz marsz Ukraińców na północy frontu, bo inaczej dojdzie do sytuacji że kacapy będą totalnie odcięci od dostaw. Jedynie przez sam Krym by mogli coś przerzucić. Jednak tam by wystarczył tylko fartowny nalot Ukraińców i serio kacapy by były zamknięte w kolejnym kotle, gdyby po Ługańsku udało się zająć Donieck.

Tym bardziej że wydaje się iż do końca roku Ługańsk zostanie odbity.

kondon
0 / 0

@rafik54321 Okolice Chersonia raczej nie służą tylko do wiązania sił. Zbyt duże straty tam ponieśli, żeby takie wytłumaczenie miało sens.

Przy próbie zdobywania Chersonia straty byłyby jeszcze większe, więc w ten sposób raczej nie będą atakować. Wydaje się, że chcą przejąć tamę w Nowej Kachówce, bo to obecnie jedyny stały most. Bez niego będzie trudno wytrzymać Rosjanom zimę.

Obecnie chcą zakwestionować rosyjskie referenda, żeby Rosjanie nie kontrolowali "swoich" terenów, przez co referenda stracą na wartości i staną się tak naprawdę śmieszne, co już nawet w Rosji zauważono.

rafik54321
0 / 0

@kondon Związanie sił w walce musi generować straty.

To że te referenda to cyrk i żenada to było jasne zanim wgl je zorganizowano XD.
Tak siak czy owak, Ukraina póki co wygrywa na całej linii.
Braku w kacapskim wojsku są żenujące. Tak bardzo żenujące że śmiem twierdzić iż wojsko polskie byłoby w stanie podejść pod moskwę i ją nawet zająć XD. A kalingrad byśmy zajęli w 3 dni :P .

Wg mnie, jednymi z głównych powojennych założeń powinno być rozbrojenie nuklearne kacapii. Bo o odszkodowaniach wojennych, to oczywiście że powinni płacić. Nam de facto również, za II WŚ ;) . A co. Tak ich wydoić żeby przez następne 100 lat się nie pozbierali XD.

kondon
0 / 0

@rafik54321 Są zbyt duże, żeby były tylko wiązaniem.

Nie w tym rzecz. Referenda dotyczyły obszarów, których teraz Rosjanie nie kontrolują i będą kontrolować coraz mniej.

Ty chyba naszych braków nie widziałeś...

Jak chcesz ich do tego zmusić?

rafik54321
0 / 0

@kondon możliwe, najnowszych wieści nie widziałem.

Nawet gdyby je kontrolowali to by były równie żałosne.

Może i u nas są braki, ale w porównaniu do kacapow to u nas jest zaje****e.

Jak ich zmusić? Utrzymaniem sankcji.

kondon
0 / 0

@rafik54321 Powtarzam, że nie w tym rzecz. To o czym piszesz jest oczywiste.

No nie, u nas jest bardzo, bardzo źle. Spora część naszego sprzętu i amunicji jest na Ukrainie.
Nie mamy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, nie mamy sensownych BWP, nie mamy marynarki, sprawnych samolotów jest kilka, artylerii chyba też nam brakuje, a takiej o dalszym zasięgu nie mamy.

Nie wierzę, że Rosja atom...