Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
303 314
-

Zobacz także:


koszmarek66
+6 / 6

O ile się nie mylę, rozdzielczość to cecha materiału światłoczułego i konstrukcji aparatu a nie samego obiektywu.

Odpowiedz
T Tibr
+4 / 4

@koszmarek66 chyba w ogóle w przypadku analogowego odwzorowania ciężko mówić o rozdzielczości, a raczej mówi się o ostrości? ;)

Banasik
+1 / 3

@Tibr . Rozdzielczość i ostrość to różne rzeczy.

koszmarek66
+4 / 4

@Banasik Nie tyle się mylę co istotnie znalazłeś termin "rozdzielczość obiektywu". Narobiłem się dość sporo zdjęć na błonach fotograficznych i miałem warunki, żeby poeksperymentować. Jeśli aparat znajduje się wewnątrz sygnetu to mieści się tam okrutnie mały kawałek błony fotograficznej. Kluczowe słowo to tzw. ziarno. Im lepszy materiał tym ziarno mniejsze ale wpływ na nie miały ogromny warunki oświetlenia, które w przypadku zdjęć szpiegowskich nie są optymalne. Im wyższa z kolei była czułość błony tym ziarno większe. No i kupa.
Ponad 30 lat temu w zasadzie nie mówiło się o rozdzielczości. Mówiło się o ostrości i zdolności odwzorowania szczegółów. Im mniejszy aparat i gorsza jakoś obiektywu tym gorzej. Tutaj w democie to jest karykaturalne. Nawet jeśli soczewkę (soczewki? :) ) wykonał mistrz nad mistrze to i tak dużo brakuje do obiektywu najtańszej lustrzanki.
Ale ta nasza dyskusja jest zbyt ambitna do poziomu opisu demota.

Banasik
-1 / 1

@koszmarek66 . Na jakość zdjęcia wpływ ma szereg czynników, w tym właśnie rozdzielczość obiektywu. Jeśli do tego samego aparatu podłączysz obiektyw za 500 zł i analogiczny obiektyw za 5000 zł to różnicę zobaczysz gołym okiem.
Oczywiście masz rację, że ten maleńki aparacik nie ma szans dać fotografii dobrej jakości, ale dla szpiega nie to jest najważniejsze, liczy się sama możliwość wykonania zdjęcia i potem wydobycie z niego informacji (a nie wrażeń artystycznych).

koszmarek66
+3 / 3

@Banasik Nasza dyskusja jak pisałem jest niepotrzebna. Jest jak lot na Księżyc przy rzucie kamieniem.
Mój pierwszy komentarz jest tylko zakpieniem z tekstu pod demotem, który próbuje sugerować, że aparat w formie wyciosanego sygnetu może mieć wysoką rozdzielczość dzięki obiektywowi o średnicy 2-3 mm ... zapewne jednosoczewkowemu :)

T Tibr
0 / 2

@Banasik dokładnie to napisałem w zdjęciu analogowym po prostu mówimy o ostrości, masz soczewkę i błonę, w przypadku cyfrówki masz soczewkę i matrycę z pikselami więc masz rozdzielczość.
To tak jak różnica w CD i winylu inny sposób zapisu.

Banasik
-1 / 1

@Tibr . Dokładnie nie masz racji. Rozdzielczość jest jedną z cech obiektywu i nie ma znaczenia czy jest on podłączony do aparatu analogowego czy cyfrowego. Rozdzielczość matrycy to odrębna sprawa. A ostrość to jeszcze inna rzecz.

T Tibr
0 / 0

@Banasik obiektyw jego jakość ma znaczenie w kwestii odwzorowania, natomiast o rozdzielczości w przypadku analogu można mówić o błonie, jak bardzo jest drobnoziarnista ile linii zmieści się na niej obrazu skupionego na niej przez soczewkę, a nie stricte soczewki choć ma ona znaczenie i słaba staje się wąskim gardłem???

Banasik
0 / 0

@Tibr . Powyżej dałem już link na temat rozdzielczości obiektywu. Na stronach poświęconych fotografii jest takich informacji więcej.
W praktyce wygląda to tak, że gdybyś nawet miał matrycę o miliardzie pikseli, ale zastosował gorszy obiektyw, to mimo że plik graficzny będzie zawierał ten miliard pikseli to zapisany w nim obraz nie będzie miał takiej rozdzielczości. Tak jak napisałeś na końcu to obiektyw będzie wąskim gardłem.
To samo dotyczy fotografii analogowej, jednym ograniczeniem jest wielkość ziarna w filmie a drugim rozdzielczość obiektywu. O ostatecznym efekcie decyduje "najsłabsze ogniwo".
W erze cyfrowej przywykliśmy do utożsamiania rozdzielczości z liczbą pikseli, ale to pojęcie jest starsze i ma też inne znaczenie.

A adamIM
0 / 0

pierścień władzy, niech Frodo zaniesie go do Mordoru :) :)

Odpowiedz
R rozdupcewas
0 / 0

A potem się dziwili, że poza rosją nikt nie uważał tego za dyskretne...

Odpowiedz