Dokładnie tak jest. Nie po to buduje się chatkę na jakimś wypisdowiu żeby jakieś wścibskie cymbały przyłazily i zawracały dupę. Ja nie wiem, czy to jest takie trudne do zrozumienia? Są znaki żeby nie wchodzić...ale nie kur wa, musi jeden z drugim się wpjerdalać a później "hurr durr łolaboga cóż tam za straszliwe rzeczy się dzieją!" - no ja akurat się wcale nie dziwię, że takie męczybuły marnie kończą.
A ja ich nie rozumiem. Bo patrząc wokoło siebie widzę ciągle tak dużo toksycznych ludzi, plujących jadem, kłamstwem, egoizmem i innymi truciznami, że można się nieźle struć zjadając każdego, kto przyjdzie.
Ja też.
OdpowiedzDokładnie tak jest. Nie po to buduje się chatkę na jakimś wypisdowiu żeby jakieś wścibskie cymbały przyłazily i zawracały dupę. Ja nie wiem, czy to jest takie trudne do zrozumienia? Są znaki żeby nie wchodzić...ale nie kur wa, musi jeden z drugim się wpjerdalać a później "hurr durr łolaboga cóż tam za straszliwe rzeczy się dzieją!" - no ja akurat się wcale nie dziwię, że takie męczybuły marnie kończą.
OdpowiedzRaz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy. Spitalać intruzy.
OdpowiedzA ja ich nie rozumiem. Bo patrząc wokoło siebie widzę ciągle tak dużo toksycznych ludzi, plujących jadem, kłamstwem, egoizmem i innymi truciznami, że można się nieźle struć zjadając każdego, kto przyjdzie.
Odpowiedz