@rafik54321 Nikt nie powiedział, że partner nie zna twojego hasła do telefonu. Obrazek pierwszy bym podpisała raczej jako "home office", a drugi "praca z biura".
Ostatnie z kolei bym dała jako "z dziećmi".
Swoją drogą: jak ktoś w związku czuje, że musi zakładać hasło do telefonu, to świadczy, że to nie jest dobry związek. Nie raz biorę do ręki telefon chłopaka i coś w nim sprawdzam - mapy, robię zdjęcie bo akurat jest pod ręką, coś w google, czy nawet korzystam u niego z jednej apki. Ale nigdy nie sprawdziłabym mu wiadomości, historii połączeń, czy przeglądania - i on o tym wie. To samo działa w drugą stronę.
Jak ktoś do niego pisze, to mówię ewentualnie kto napisał i oddaje mu telefon.
@Cascabel fakt. Oczywiście kwestie zawodowe to odrębną para kaloszy, jednak ja zawsze mam telefon gdzieś obok siebie, więc w sumie trochę nie wiem po co te blokady. Konta bankowego używam wyłącznie na komputerze.
Gdzie mi się ktoś wchrzani? Na demoty? Zresztą mój telefon jako nówka kosztuje 600zl więc się nie opłaca kraść ;) . Tym bardziej że to mega niepopularny model.
Nie widzę sensu blokowania ekranu. Moja narzeczona często gra na moim telefonie bo mam mocniejsza baterie haha
Są też tacy co mają dzieci, którym nie wciskają w łapę telefonu od 4 roku życia, ale wiadomo dzieci widzą u rówieśników i koniecznie chcą odblokować telefon rodziców.
Nie używam bo potem są tłuste ślady na ekranie układające się w ścieżkę i łatwo podpatrzeć. A jak nie ma blokady to koledzy mogą wysłać SMSa jako żart.
Raczej bym zamienił miejscami "single" z "w związku", a to ostatnie to jak ktoś zdradza partnera haha.
Odpowiedz@rafik54321 Nikt nie powiedział, że partner nie zna twojego hasła do telefonu. Obrazek pierwszy bym podpisała raczej jako "home office", a drugi "praca z biura".
Ostatnie z kolei bym dała jako "z dziećmi".
Swoją drogą: jak ktoś w związku czuje, że musi zakładać hasło do telefonu, to świadczy, że to nie jest dobry związek. Nie raz biorę do ręki telefon chłopaka i coś w nim sprawdzam - mapy, robię zdjęcie bo akurat jest pod ręką, coś w google, czy nawet korzystam u niego z jednej apki. Ale nigdy nie sprawdziłabym mu wiadomości, historii połączeń, czy przeglądania - i on o tym wie. To samo działa w drugą stronę.
Jak ktoś do niego pisze, to mówię ewentualnie kto napisał i oddaje mu telefon.
@Cascabel fakt. Oczywiście kwestie zawodowe to odrębną para kaloszy, jednak ja zawsze mam telefon gdzieś obok siebie, więc w sumie trochę nie wiem po co te blokady. Konta bankowego używam wyłącznie na komputerze.
Gdzie mi się ktoś wchrzani? Na demoty? Zresztą mój telefon jako nówka kosztuje 600zl więc się nie opłaca kraść ;) . Tym bardziej że to mega niepopularny model.
Nie widzę sensu blokowania ekranu. Moja narzeczona często gra na moim telefonie bo mam mocniejsza baterie haha
Ostatnie to mogą być też ludzie, którzy mają ciekawskie i cwane dzieci ;)
OdpowiedzSą też tacy co mają dzieci, którym nie wciskają w łapę telefonu od 4 roku życia, ale wiadomo dzieci widzą u rówieśników i koniecznie chcą odblokować telefon rodziców.
OdpowiedzNie używam bo potem są tłuste ślady na ekranie układające się w ścieżkę i łatwo podpatrzeć. A jak nie ma blokady to koledzy mogą wysłać SMSa jako żart.
OdpowiedzNie używam, czytnik odcisków palców jest skuteczniejszy. A żona ma dostęp - nie mam potrzeby ukrywania zawartości.
Odpowiedzsą jeszcze ludzie którzy używają odcisku palca, rozpoznawania twarzy albo hasła
OdpowiedzTen ostatni to ja
Odpowiedz