Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
111 119
-

Zobacz także:


L life_efil
+2 / 2

e, nawet od podatków się płaci podatki: na przykład VAT od akcyzy ;)

Odpowiedz
T TomekOKM
+2 / 2

Dlatego nie powinno być tak barbarzyńskiego podatku jak podatek dochodowy. Jeżeli już istnieje minimalne wynagrodzenie i muszą być pobierane składki na zus, nfz itd. to niech będą obliczane dla każdego tak samo, od takiej samej podstawy. Od najniższej krajowej. A co kto zarobi więcej, to już jego sprawa. Dlaczego mam płacić 3x więcej na składkę zdrowotną? Będę miał 3 łóżka w szpitalu? Skoro każdy może liczyć na dokładnie takie same świadczenia od nfz, to dlaczego składki są różne? Podobnie powinna wyglądać sprawa z emerytura. Każdy płaci takie same składki i każdy ma takie same świadczenie. Oczywiście najlepiej, gdyby to było dobrowolne no ale jak musi być przymus, to przynajmniej na ludzkich warunkach. Co stoi na przeszkodzie, aby wprowadzić system opieki zdrowotnej wzorowany na Singapurze? Tam ubezpieczasz się na określoną kwotę i z tej puli pobierane są środki na leczenie. Czyli : idziesz do lekarza na własną rękę i pieniądze ściągane są z funduszu. Jak wyczerpiesz pulę to możesz dokupić dodatkowe ubezpieczenie (dobrowolne). Natomiast wszelkiego rodzaju terapie kosztujące miliony powinny i tak i tak być finansowane z odrębnego budżetu, gdzie najzwyczajniej w świecie jak skończą Ci się wszystkie limity to po prostu państwo powinno mieć w obowiązku sfinansowanie tego z podatków. Od czegoś w końcu państwo musi być. Nie mogą tylko ściągać od Ciebie pieniędzy a Ty czekasz na lekarza 10 lat w kolejce

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 December 2022 2022 12:22

Odpowiedz
D DarkProphet
+1 / 1

@TomekOKM Zgadzam się... ale nie z podatków na leczenie, kogo stać niech ma tą służbę prywatną i koniec kropka, państwowa/publiczna nie sprawdza się bo wszystko jest odgórnie zapłacone. Prywatnie idziesz płacisz dziękuje. Obecny system płacisz na publiczną przymusowo i jeszcze prywatnie. To już Obama care jest ciut lepsze, a tych których nie stać powinni zostawiać przed drzwiami, a nie że całe społeczeństwo ma na takich robić, podnosić ich minimalne płace, a klasa średnia robi na jednych i na drugich tak w skrócie... TAK dla równych świadczeń...

T TomekOKM
0 / 0

@DarkProphet
Odnośnie pomocy państwa, miałem na myśli przypadki, kiedy ktoś jest ubezpieczony a wymaga terapii kosztującej miliony i siłą rzeczy nie będzie w życiu miał takich pieniędzy. Co chwilę słyszy się o przypadku dziecka albo dorosłego, który potrzebuje niebotycznej gotówki na ratowanie życia a nic nie zawinił. Nie mówię o przypadkach, kiedy wiecznie bezrobotny mopsiarz nie ma na wizytę u lekarza i opłacamy za niego składki. Ale są przypadki, kiedy pomimo tego, że masz ubezpieczenie prywatne a nie obejmuje ono kosztownego leczenia albo po prostu jesteś ubezpieczony na powiedzmy 3 mln zł a koszty leczenia wynoszą 5 mln zł. Takich przypadków w skali kraju nie ma relatywnie dużo ale są. Moim zdaniem rozwój cywilizacyjny po części polega na tym, żeby ratować życie ludzkie, gdzie ktoś niczemu nie jest winien. Może właśnie od tego powinna być składka na nfz taka sama dla każdego. Ubezpieczenie od takich przypadków. To nie jest zero-jedynkowa sprawa. Jednak na pewno da się to zrobić lepiej i sprawiedliwiej niż jest teraz.

D DarkProphet
0 / 0

@TomekOKM przeczytaj sobie o Obama Care i jak wyglądało to wcześniej. A że ktoś jest ubezpieczany na jakąś tam kwotę to jest wałek na którym korzysta m. in ZUS.

N Neodot
0 / 0

@TomekOKM To nie tak. Od tego właśnie powinno być ubezpieczenie, że jak wydarzy się sytuacja, że potrzebujesz drogiego leczenia, to masz to drogie leczenie, a jak się nie wydarzy, to na tym zarabia fundusz ubezpieczeniowy (tak to działa wszędzie - w ubezpieczeniach komunikacyjnych, w ubezpieczeniach zdrowotnych w normalnych krajach, w ubezpieczeniach majątkowych etc.). Są kraje (jak dla mnie bardzo dobrze to tam jest zorganizowane), gdzie jak potrzebujesz jakiegoś świadczenia (dajmy na to wizyty u specjalisty) to możesz pójść do lekarza "państwowego", a możesz pójść do prywatnego i to twoja sprawa. Fundusz płaci za to tyle, ile kosztuje wizyta u lekarza państwowego. Jak masz zachciankę pójść do droższego - nie ma sprawy, dopłacasz różnicę. Ale nie od 0 za prywatnego lekarza, tylko różnicę za to, że masz ładniejszą klinikę albo cokolwiek czym różni się wizyta u prywatnego lekarza a państwowego. Może być tak, że nie płacisz nic, bo prywatny lekarz wyceni się na poziomie ceny lekarza państwowego i Ciebie nie obchodzi to, że on robi to wszystko na własny rachunek.
U nas natomiast jest patologia - mamy lekarzy, sprzęt, szpitale, etc., kupione z naszych składek zdrowotnych, ale jak przyjdzie do leczenia, to NFZ twierdzi, że na daną chorobę nie ma kontraktu na dane leczenie i jesteś w ciemnej d...e, musisz na własną rękę zbierać na leczenie za granicą, na tym samym sprzęcie, którym dysponują Polskie szpitale, który to sprzęt pracuje na 10% swoich możliwości, bo NFZ ma takie a nie inne "kontrakty" i co im zrobisz? A gdyby tego było mało - to NFZ jest obowiązkowy i jak chcesz się ubezpieczyć gdzieś indziej, żeby być traktowany godnie, to nie ma sprawy, ale NFZowi i tak musisz płacić horrendalne stawki (wyższe niż w przypadku prywatnych ubezpieczeń oferujących dostęp do lepszej i szybszej oferty leczenia).