"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie – bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy"
Kiedy tę starą i prostą prawdę społeczeństwo uwzględni podczas wyborów?
@adamis62 W cenach paliwa, piwa, prądu itd. Nie rozumiesz tego mechanizmu? Rząd powinien zajmować się tylko infrastrukturą i tworzeniem warunków do rozwoju. Każda złotówka wydana na socjale to zmarnowana złotówka. Do tego zwróć uwagę na deficyt budżetowy. To nie są "jakieś tam pożyczki" tylko pieniądze, które muszą być pożyczone aby spełniać polityczne obietnice. Na 500+ i na te słynne 13stki i 14stki rząd pożycza kasę bo jej po prostu nie ma. Czy wy naprawdę tego nie rozumiecie czy nie chcecie rozumieć?
@AbsurdalnyJanek, ale po co mi to tłumaczysz? Ja też to wiem, i zgadzam się z tobą w 100%. Chodziło mi tylko o podpis pod demotem, bo ten sugerował, że patusom korzystającym z 500+ rząd najpierw zabiera, żeby im dać. Im nic nie zabierają, tylko dają.
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie – bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy"
OdpowiedzKiedy tę starą i prostą prawdę społeczeństwo uwzględni podczas wyborów?
To się kupy nie trzyma. Czyli jak rząd mówi patusom, że da im 500+, to znaczy, że im te 500 zł najpierw zabierze???
Odpowiedz@adamis62 W cenach paliwa, piwa, prądu itd. Nie rozumiesz tego mechanizmu? Rząd powinien zajmować się tylko infrastrukturą i tworzeniem warunków do rozwoju. Każda złotówka wydana na socjale to zmarnowana złotówka. Do tego zwróć uwagę na deficyt budżetowy. To nie są "jakieś tam pożyczki" tylko pieniądze, które muszą być pożyczone aby spełniać polityczne obietnice. Na 500+ i na te słynne 13stki i 14stki rząd pożycza kasę bo jej po prostu nie ma. Czy wy naprawdę tego nie rozumiecie czy nie chcecie rozumieć?
@AbsurdalnyJanek, ale po co mi to tłumaczysz? Ja też to wiem, i zgadzam się z tobą w 100%. Chodziło mi tylko o podpis pod demotem, bo ten sugerował, że patusom korzystającym z 500+ rząd najpierw zabiera, żeby im dać. Im nic nie zabierają, tylko dają.