Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
221 234
-

Zobacz także:


Laviol
+12 / 16

Przestańcie powielać tę bzdurę. Kuoki żyły w środowisku bez wrogów naturalnych, a ewolucja to nie pociąg ekspresowy. Nawet kilkaset lat to zbyt mało na wykształcenie mechanizmu wyrzucania dziecka z torby.
Zdarza się, że w czasie ucieczki kuoka gubi dziecko, bo mięśnie go nie utrzymały w torbie, ale torba to nie katapulta.

Odpowiedz
J Jacek83218
+3 / 9

@Laviol
Ale nawet gdyby to była prawda to dla natury jest lepiej poświęcić dziecko jak matkę.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 March 2023 2023 18:06

Laviol
+2 / 4

@Jacek83218, ale nie jest. Zwróć uwagę, że wśród gatunków, które opiekują się potomstwem, rodzice raczej poświecą siebie w obronie dzieci, niż narażą dzieci. Instynkt macierzyński bywa silniejszy od instynktu przetrwania.

K Kar4
+4 / 6

@Laviol Żywa, mała kuoka w torbie martwej matki, to po czasie dwa martwe zwierzaki, może i pożarte przez drapieżnika.

koszmarek66
+6 / 6

@Laviol Ale ma to sens tylko jeśli chodzi o zwierzęta stadne i młode może liczyć na adopcję lub matka dysponuje choć symbolicznym orężem do obrony lub młode ma szanse przeżyć samodzielnie.
W przeciwnym razie śmierć matki oznacza także śmierć potomstwa.
Nie zamierzam podważać tych kilkuset lat ale zwierzęta potrafią się adaptować dość szybko do zmienionej sytuacji. Widzę to nawet w swoim ogrodzie na przestrzeni kilku lat.
Tutaj - bardziej zestrachane kouki gubiące maleństwa po prostu mają trochę większą szansę na przeżycie i przekazanie tego strachu kolejnemu pokoleniu.

Laviol
+6 / 6

@koszmarek66, dobrze, że użyłeś słowa adaptują. Otóż adaptują się osobniki, a ewoluują gatunki. Czym innym jest zgubienie dziecka w trakcie ucieczki i niewrócenie po nie, a czym innym taka budowa anatomiczna, która wypycha dziecko z torby. Taka ewolucja nie zajdzie w nawet kilkaset lat. Dlatego opowiadanie czegoś takiego jak w democie to bzdura.

Laviol
0 / 0

@Kar4, jeśli nie rozumiesz o czym piszę, to przeczytaj komentarz do koszmarek66.

K Kar4
0 / 0

@Laviol Nie musi to być lata ewolucyjnego dostosowania się do danych warunków, pytanie czy nie zdążało się to wcześniej - kiedy jak piszesz - nie miały wrogów(?).

Laviol
0 / 0

@Kar4, zmiany ewolucyjne zachodzą w związku z uwarunkowaniami pochodzącymi ze środowiska. Skoro nie miały wrogów, to nie było powodu do tworzenia mechanizmu pozbywania się dziecka z torby. Wręcz przeciwnie, obecne gubienie dziecka pewnie wynika z tego, że mięśnie torby słabo trzymają, bo nie było potrzeby, aby były silne i utrzymały dziecko w czasie ucieczki.

J jakisgoscanonim
+1 / 1

Tylko, że środowisko to nie jedyne czynnik ewolucyjny. Są też mutacje. Z reguły jeśli osobnik ma pewną zmutowaną cechą, ale jednak znajduje się w środowisku, które tego nie wymaga, może być mniej pożądany. Dlatego też czasem jego zmutowane cechy po prostu przepadają. Co innego by było, gdyby ta mutacja była pożądana w danym środowisku, wtedy taki osobnik będzie bardziej pożądany. Więc równie dobrze mogło być wiele kuok z mutacją pozwalającą na pozbywanie się swoich młodych, ale nie były potrzebne i te przepadały. Ewolucja to nie jest magiczny proces usprawniający gatunek. Geny tak się nie zmieniają. Ewolucja postępuje, bo im dany osobnik lepiej sobie radzi tym więcej takich osobników się pojawia. Prosty przykład: dane osobniki zamieszkują tereny o dość twardym podłożu, do którego nie są predysponowane. Jednak są w stanie się po nim poruszać. Przez jakiś nieokreślony czas pojawi się wiele osobników, które są lepiej przystosowane do takiego podłoża, mają coraz lepsze łapy, a cechę tę przekazują, ta cecha zostaje "zapisywana". Dalej się kształci i jest coraz lepsza aż w końcu osiągnie ostateczny kształt pozwalający na bezproblemowe poruszanie się. To jest klasyczny przykład ewolucji o czynnikach przypadkowych i celowych. To się rozumie jako mutacje(przypadkowe, które może być lepsze, a więc ma szansę na akceptację), które zostały zaakceptowane przez innych(celowe, a więc to przechodzi dalej i usprawnia się). Ta mutacja w genach się przyjęła i tyle. Tak mogło być w przypadku kuok, ale to mogło też się nie przyjąć.

F FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
-4 / 12

Odpowiednik PiSowskiej madki w świecie zwierząt. Od dawna wiadomo że komunizm nie jest nienaturalny w ogóle, on się sprawdza tylko akurat nie w przypadku naszego gatunku. Nie wiem jak u kaczek...

Odpowiedz
D Desertnadeser
+3 / 3

W końcu dorosła kuoka może zrobić nowe młode ale mała kuoka niekonieczne da radę uciec i zapewnić ciągłość gatunku.
Ciekawe bo to w zasadzie robi z nami nasz rząd rozdając pieniądze z podatków na kryzysy i inne problemy, nie myśląc o konsekwencjach długofalowych bo stare społeczeństwo z mnóstwem ppdatków w końcu zje się same.

Odpowiedz
E Evengeline29
0 / 0

Chodzi o przetrwanie gatunku. Młody bez matki i tak nie przeżyje, a samica zawsze będzie mogła mieć jeszcze inne potomstwo.

Odpowiedz
P pafcio80
0 / 0

w poslce też taki jeden ma taki system obronny...tylko poświęca życie 38 mln polaków dla własnych celów

Odpowiedz