Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
346 356
-

Zobacz także:


Banasik
+22 / 22

To wiadome od dawna, że na psychologię idzie wiele osób z problemami. Mają nadzieję na to że studia pomogą im znaleźć rozwiązanie.

Odpowiedz
A acotam43
+1 / 21

To, że mają problemy nie oznacza, że nie mogą pomóc innym a wręcz przeciwnie, będą znały temat od podszewki i łatwiej będzie im nawiązać kontakt z pacjentem.

Odpowiedz
O onlywoman
-4 / 22

Przynajmniej wiedzą jak to jest i szybciej mogą reagować na momenty w ktòrych np. można zapobiec samobòjstwu. Sami przechodzą problemy, więc już mają jakąś wiedzę praktyczną, a nie tylko teorię.

Odpowiedz
M Mandy25
+18 / 20

@onlywoman i mają często zaburzone postrzeganie rzeczywistości. Najlepszy psycholog, na jakiego trafiłam, był rozsądnym, poukładanym, rzeczowym facetem. Reszta opowiadała jakieś pozbawine logiki farmazony.

cozabalwantonapisal
+13 / 21

@onlywoman Idąc tym tropem, na prokuratorów brał bym szefów mafii, a na policjantów co najmniej złodziei z wyrokiem, a do prewencji tych z wyrokami za pobicia. Alimenciarze do skarbówki, a sprawców wykroczeń drogowych na instruktorów prawa jazdy.
Brave new world ;)

O onlywoman
+2 / 10

@Mandy25 Owszem, mogą być osoby z poważnymi problemami, ale pròba samobòjcza moim zdaniem nie dyskfalifikuje do bycia dobrym psychiatrą i pomocy komuś.

P pawelusa74
+6 / 6

@Mandy25 jaka masz pewnosc?ludzie z deprosja potrafja to super ukrywac.

W WhiteD
+8 / 8

@onlywoman ale tu jest mowa o studiach z psychologii - gdzie większość absolwentów nigdy nie będzie nikogo leczyć :D Po ich ukończeniu to nawet nie wolno niczego takiego robić - musisz jeszcze robić szkolenie z psychoterapii. Jest co prawda psychologia kliniczna, ale to nieco co innego - inny program studiów.
Psychiatra to zaś lekarz - skończył 6 lat studiów medycznych a potem 6 lat robił specjalizacje. Generalnie to co innego...

A activefun
0 / 2

@WhiteD Na razie nie ma ustawy o zawodzie psychologa. Także terapię może prowadzić psycholog, po studiach, nie musi mieć nawet studiów z psychoterapii i często ich nie ma bo po pierwsze, sporo kosztują, po drugie trwają np. 4 lata.

S Sarind
-1 / 1

To fajnie masz z tymi trzema koleżankami na psychologii...

Odpowiedz
E esbek2
+7 / 7

A na Wydział Prawa UW przyjęli jakiegoś Oscarka który nie rozumie podstaw prawa.

Odpowiedz
voot1
+6 / 6

Ja kiedyś chodziłem do świetnej pani psycholog, pani jest feministką, podczas rozmów często wchodziła na tematy polityczne, a całą moją terapię można by skrócić że moje problemy to tam ch*j, kobiety to dopiero mają przewalone :D

Nie chodzę już do tej babki, w sumie do żadnego innego nie poszedłem bo nie mam już do psychologów zaufania, szkoda mi czasu i kasy na to żeby gadać jak to inni mają źle.

Odpowiedz
RomekC
0 / 0

I przekonała Cię, @voot1, że Twoje "problemy to tam ch*j"?

voot1
+1 / 1

@RomekC przekonała mnie że inni mają gdzieś moje problemy, każdy myśli tylko o sobie, nikomu nie powinno się ufać i każdy chce Cię tylko wykorzystać i na Tobie zarobić.
Nie wiem na ile to prawda, całe życie miałem właśnie podejście do świata, ona mnie w tym utwierdziła, wiem natomiast że jest to bardzo ciężkie i męczące podejście.

U UFO_ludek
-1 / 7

Bo psychologami maja być tylko ludzie szczęśliwi, ktorzy nigdy nie doświadczyli bólu czy cierpienia. Nie chciałbym takiego psychologa.

Odpowiedz
S Skar2k19
+2 / 4

na studia związane ze sportem chodzą sportowcy, na lingwistyczne lingwiści więc czemu na psychologiczne nie mieli by chodzić ludzie z problemami psychologicznymi AHHAAHA

Odpowiedz
K krickin
+1 / 1

@Skar2k19 Zła analogia, raczej to tak jakby na studia związane ze sportem chodzili otyli a na lingwistyczne osoby z dysleksją.

Q Quant_
+3 / 7

Studia psychologiczne wybierają niemal wyłącznie ludzie z jakimiś zaburzeniami. Najczęstszą ich motywacją jest pragnienie zdobycia wiedzy, która pozwoli im pomóc przede wszystkim sobie (co nie wyklucza oczywiście, że po studiach będą pomagać także innym). Czasem jest to motywacja na zasadzie "sporo już o tym wiem, bo sam/sama się męczę od lat, więc mam predyspozycje aby zostać psychologiem", ale taka motywacja jest dużo rzadsza. Najczęściej na psychologię idą ludzie, którzy po prostu nie radzą sobie ze sobą i chcą się dowiedzieć jak to zmienić. Doskonale o tym wiedzą uczelnie, dlatego na każdym uniwersytecie, w programie nauczania na kierunku psychologii jest obowiązkowe przejście terapii przez każdego studenta. Ale czy to źle, że tak jest? Czy lekarz aby leczyć innych, sam musi być koniecznie zdrowy? Czy architekt musi sam mieć piękny dom, a szewc najlepsze buty?

Odpowiedz
O Ochrety
0 / 2

"Nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani." Na studiach psychologicznych są ludzie świadomi siebie, więc z reguły wiedzą, w których rejonach ich psyche potrzebuje wsparcia lub zmian. Granica między normą i zaburzeniem jest bardzo trudna do wyznaczenia, nie da się jej obliczyć w ścisły i pewny sposób.

W WhiteD
0 / 0

Tylko że może z 70-80% absolwentów psychologii nie zajmuje się "pomaganiem ludziom", tylko nie wie - pracą w HRze czy czymś takim.

Trzeba może było iść na medycynę albo chociaż wybrać psychologię kliniczną (tu już absolwenci generalnie idą w pomaganie / terapie).
Żeby po psychologii cokolwiek móc w tym kierunku robić to i tak trzeba jeszcze mieć szkolenie z psychoterapii, zaraz po studiach to tak się nie da :D

Odpowiedz
J joseluisdiez
0 / 0

Praktyczne - masz problemy psychiczne, to zostań psychologiem.
Uzdrowicielu ulecz się sam.

Odpowiedz
G Geoffrey
-3 / 3

Taniej i SZYBCIEJ jest pójść NA psychologa, niż pójść DO psychologa na NFZ

Odpowiedz