"Brandon Wesoły
Zawody, w których wykorzystuje się tylko „umiejętności” opanowane do 10 roku życia, nie są wykwalifikowaną siłą roboczą. Zobacz: kasjer, witacz w sklepie, gospodyni stołu i wiele innych. Nawet kiedy pracowałem u Jimmy'ego Johna, nie uważałbym się za wykwalifikowanego pracownika, ponieważ dosłownie każdy funkcjonujący dorosły, który nie mieści się w spektrum, mógłby nauczyć się mojej pracy w ciągu dwóch tygodni.
Daniel Ponton
Cenne umiejętności rozwijają się latami. Umiejętności, których uczy się w ciągu kilku tygodni, oznaczają, że można je łatwo zastąpić."
Nie zgodzę się - pierwszy lepszy przykład: "panowie" fizyczni na budowie zarabiają więcej niż pielęgniarka, a ona uczy się dłużej.
Przypomniał mi się kwik i płacz wielu przedsiębiorców po wprowadzeniu 500+ jak nagle duża ilość pracowników odeszła z pracy lub przestała brać nadgodziny. Nowych pracowników na takich warunkach też niespecjalnie potrafili znaleźć. Nagle wszystkie Biedronki i Lidle zaczęły zwiększać pensje. Nie jestem fanem tej zapomogi, uważam, że powinna być jak już odpisem od podatku. Nie mniej idealnie zobrazowało to jak kiepsko wyglądała sytuacja płac na rynku w Polsce. Płaca minimalna powinna starczyć na minimum. Opłaty i jedzenie. Tak niestety u nas nie ma. Warto też poruszyć drugą kwestię. Płaca ma wpływ na motywację do pracy i stopień zaangażowania pracownika.
@Xar
Nie mam problemu z tym, że osoby niepełnosprawne, chore, starsze lub które utraciły nagle pracę mają dostęp do pomocy socjalnej. Nie przeszkadza mi też pomysł budowy przez Państwo tanich mieszkań czynszowych na wynajem i uważam, że w tym celu można spokojnie zlikwidować całą odnogę wydatków Państowych przeznaczonych na kościoły i TVP oraz ograniczyć częściowo te odnogę przeznaczaną na kulturę. Ogólnie rzecz biorąc pomysł systemu zabezpieczeń socjalnych oceniam pozytywnie bo żyjemy w społeczeństwie i każdemu może na jakimś etapie podwinąć się noga. Oczywiście nasz Polski system jest beznadziejnie skonstruowany co w połączeniu z jeszcze PRL-owską mentalnością dużej części naszego społeczeństwa prowadzi do patologii jak ta, o którą Ci chodzi nie mniej nie widzę powodu żeby wylewać dziecko z kąpielą. Lepiej wdrożyć odpowiednie rozwiązania by taką patologię wyeliminować lub maksymalnie ograniczyć.
Spoko, za jakieś 20 lat najprostsze prace będą wykonywać automaty jak np Optimus od muska. Co wtedy? Na, wyższe zawody też nie mogą się czuć bezpiecznie, bo już pojawiają się np boty prawnicze. AI może skuteczniej analizować wyniki badań. więc lekarze też mają ciepło.
Co w sytuacji kiedy jedyne zawody jakie pozostaną to inżynierowie to otyli i programiści? Bo graficy też już odpadają AI robi to szybciej, a grafik komputerowy to niby taki pewny zawód był :/
@Xar
Polskojezyczna strona ze śmiesznymi obrazkami to raczej nie jest miejsce do nauki jezyków. A zamiast kopiować coś z zagranicznych stron to może faktycznie wartałoby się chociaż minimalnie wysilić I skorzystać z tego google translatora. Przynajmniej taki demot byłby choć minimlanie orginalny.
@MG02 akurat ja tylko wykonalem printscreena z profilu na facebooku. A ze orginal jest anglojezyczny na poziomie takim, ze uczen by wylapal ogolny sens, no to coz - trzeba sie rozwijac, bo swiat w miejscu nie stoi
Poza tym, pisanie dwa razy tego samego zakladajac, ze czytajacy jest angielskim analfabeta to lekko uwlacza przecietnej osobie
@Xar
Czyli ukradłeś czyjąś pracę nie wkladając w to ani grosza wysiłku, żeby na przykład przetłumaczyć a jezyk używany na stronie i ter etowej na której wkleiłeś swój plagiat i do tego nie podałeś nawet źródła. Poza tym znajość jezyka nie ma tu nic do rzeczy. Jak ktoś chce czytać podpisy i teksty po angielsku to sobie wejdzie na angileskojezyczną stronę ze śmiesznymi obrazkami.
@MG02 wytlumacze jak osobie pol-uposledzonej: sa to komentarze na fanpage'u, ktorym to kometarzom zrobilem screena i podpisalem jak podpisalem
Jesli dalej nie rozumiesz, to obawiam sie, ze braki w jezyku angielskim nie sa tutaj najwieksza przeszkoda...
@Xar
To ja też wytłumaczę jak osobie upośledzonej: to nie jest angileskojezyczna strona. Jeśli dalej nie rozumiesz to obawiam się, że brak umiejętonści przetłumaczenia skopiowanje treści nie jest tutaj największą przeszkodą.
Ten Demot to propaganda, która ma usprawiedliwić niewolnictwo ekonomiczne i sprawić, że ktoś czuje się żle na swój temat, że pracuje. @Xar, jak na kogoś kto jest tak przeciwny socjalizmie, często wpisujesz siebie na listę osób, które sprawiają, że socjalizm staje się konieczny, że trzeba go sfinansować i jesteś za niego współodpowiedzialny.
Nikt nie twierdzi, że problemem jest to, że pracodawcy zatrudniają ludzi i płacą „minimalną”. Problemem jest wysokość minimalnej. Nazywamy ją minimalną, bo niewolnicza lub głodowa brzmią żle i nikt by za taką nie chciał pracować, a „poniżej realnych kosztów życia” jest za długa. Ludzie nie mają problemu z tym, że pracodawcy zarabiają więcej od swoich pracowników. Mają problem z tym, że pracodawcy zarabiają nieproporcjonalnie więcej, często dziesiątki lub setki razy więcej niż wszyscy ich pracownicy. Taki system nie ma prawa nie upaść. A ponieważ od lat 70 tych ten system jest coraz bardziej oparty na kredytach, upadki będą tylko coraz większe i coraz bardziej bolesne. A problem w tym, że one nie tylko dotykają osoby, które je spowodowały.
Te osoby nie mają racji . Zapomnieli lub nie wiedzą o tym, że na takich stanowiskach, umiejętnością jest czas. Wartość pracownika to nie wysokość jego wynagrodzenia, tylko zysk jaki przynosi dla firmy. Dzięki temu, że szef nie musi czegoś robić, bo ktoś inny robi to za niego. Jeśli twierdzisz, że ktoś zasługuje na „minimalną” to twierdzisz, że szef jest nieudacznikiem, bo jego czas jest tak mało wart. A jeśli tak nie jest, to albo nie potrzebuje pracownika i powinien go zwolnić (i sam robić jego prace) albo płacić uczciwie.
Socjalizm, podwyższa wynagrodzenie do rzeczywistej kwoty, jakie powinni ponosić pracodawcy. Ponieważ „zarabiasz tyle ile jesteś wart” to mit, płacę zostają obniżone poniżej realnych kosztów życia i narzędziem pracodawców jest przemoc ekonomiczna. Te wszystkie firmy i państwa, które ciągle wychwalasz, one są najbardziej zadłużone. Nie kapitalizm i ciężka praca dała im sukces. Ten sukces jest pożyczony i zbudowany na wykorzystywaniu słabszych. Jeśli pozbędziesz się socjalizmu i przemocy ekonomicznej, okaże się, że pracodawcy będą musieli płacić więcej. Być może nawet więcej niż teraz z podatkami. A skoro widzimy, jak bardzo narzekasz teraz na takie wynagrodzenia (wypłaty brutto plus), to może powinieneś się zastanowić czy ci wszyscy „cudowni i biedni” przedsiębiorcy rzeczywiście są takimi cudami.
A że nie są, pokazuje to aktualny rynek pracy i ChatGPT. Rynek pracy w Middle Management już widocznie spadł. Znikanie tych stanowisk, bo są zastępowane SI jest już na tyle duże, że to jest widoczne w liczbach ogłoszeń o pracę. A w przypadku Senior Management, ChatGPT jest „testowany”. Dopiero na końcu znikną stanowiska tych ludzi, których tak bardzo nienawidzisz, czyli niskozarabiających i niewykształconych. Okazuję się, że czas człowieka jest o wiele trudniej zastąpić niż wiedzę i wykształcenie. A bez nich większość firm by nie istniało i przestanie istnieć.
Dlatego powinniśmy zawsze zachęcać niewykwalifikowanych ludzi by razem odchodzili i razem zakładali swoje firmy. Mogą robić dokładnie to samo, za więcej.
W skrócie, jesteś w błędzie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2023 2023 13:14
"...sprawić, że ktoś czuje się żle na swój temat, że pracuje."
Demot pokazuje prawdę @Sok__Jablkowy. Jeśli ktoś źle się poczuje to trudno. Może zrozumie dlaczego pracując mało zarabia.
W mojej firmie pracowały kiedyś główna księgowa i sprzątaczka. Pani sprzątająca wyznawała zasadę "wszyscy mamy takie sam żołądki" i obnosiła się z tym. Kiedyś główna księgowa nie wytrzymała i powiedziała jej, że jeśli ona nie będzie sprzątała to może ją zastąpić. Potem zapytała czy ona także może ją zastąpić.
"Problemem jest wysokość minimalnej."
Jak chcesz ten problem rozwiązać? Jaką powinna mieć wysokość? Od czego zależeć?
"Mają problem z tym, że pracodawcy zarabiają nieproporcjonalnie więcej..."
Co to znaczy "nieproporcjonalnie więcej"? Jest jakaś właściwa proporcja?
"...często dziesiątki lub setki razy więcej niż wszyscy ich pracownicy."
Nieźle popłynąłeś z tymi setkami. Skoro piszesz "często" to w ilu firm na 1000 prezes/właściciel zarabia "setki razy więcej niż wszyscy ich pracownicy"? Podaj kilka przykładów, proszę.
"Taki system nie ma prawa nie upaść."
Ale funkcjonuje już dziesiątki lat i nie upada. Są jakieś inne systemy które powodują, że kraje je stosujące rozkwitają?
"...na takich stanowiskach, umiejętnością jest czas."
Oczywiście że tak jest. Tylko że osoby mało wykwalifikowane sprzedają czas firmie bardzo tanio.
"Wartość pracownika to nie wysokość jego wynagrodzenia, tylko zysk jaki przynosi dla firmy."
Oczywiście, że tak jest. Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego.
"Jeśli twierdzisz, że ktoś zasługuje na „minimalną” to twierdzisz, że szef jest nieudacznikiem, bo jego czas jest tak mało wart..."
Zapominasz że między zyskiem jaki przynosi dla firmy i płacą jaką pobiera są środki na amortyzację maszyny i budynku, podatki, itd. oraz czysty zysk dla właściciela.
"Socjalizm, podwyższa wynagrodzenie do rzeczywistej kwoty, jakie powinni ponosić pracodawcy."
Skąd taki wniosek? Socjalizm jest tak mądry, że w każdym przypadku wie jak jest ta "rzeczywista kwota"?
"Nie kapitalizm i ciężka praca dała im sukces. Ten sukces jest pożyczony i zbudowany na wykorzystywaniu słabszych."
Wszędzie tak jest. Jakoś w systemach kapitalistycznych ci słabsi nie mają tak źle.
"Dlatego powinniśmy zawsze zachęcać niewykwalifikowanych ludzi by razem odchodzili i razem zakładali swoje firmy."
To świetny pomysł. Zachęcajmy. Dzięki temu wzrośnie konkurencja czyli jakość towarów i usług oraz spadną ceny. A także spowoduje to podniesienie płacy tych najmniej zarabiających.
„Kiedyś główna księgowa nie wytrzymała i powiedziała jej, że jeśli ona nie będzie sprzątała to może ją zastąpić. Potem zapytała czy ona także może ją zastąpić.”
W takiej sytuacji albo księgowa miała za dużo wolnego czasu i słuszne byłoby zwolnienie sprzątaczki i danie tej roli księgowej, albo jej praca by na tym ucierpiała.
„Jak chcesz ten problem rozwiązać? Jaką powinna mieć wysokość? Od czego zależeć?”
Edukacją, że płace są za niskie, dlaczego to jest złe oraz poprawianiem takich kłamliwych demotów jak ten. Też zachęcania jak przy ostatnim paragrafie.
Następne 4 twoje paragrafy.
Płacą minimalna jest tak niska, że nie starcza ona na rzeczywiste koszty życia. To oznacza, że pracownik musi włożyć więcej energii w swoją pracę, niż z niej uzyskuje. Jeśli masz taki system, potrzebujesz drugi system, który podtrzymuje pierwszy przy życiu. Tu wkracza socjalizm. Problemy zaczynają się wtedy, kiedy ten drugi system zaczyna szwankować lub nie wydala.
Najniższa płaca powinna wystarczyć pracownikowi na regeneracji swojej energii + energię potrzebną kiedy nie jest w pracy. I to powinno dotyczyć mniejszej ilości zawodów, niż więcej (czyli nieletnich o dzieci). A nie większej proporcji ludzi, bo mamy żyć, a nie tylko pracować.
„Wszędzie tak jest. Jakoś w systemach kapitalistycznych ci słabsi nie mają tak źle.”
Istitą systemu kapitalistycznego to wykorzystywanie i żerowanie na słabszych. Bez tego nie może istnieć.
Wszędzie tak jest, to nie jest wymówka. Skoro wszędzie jest żle, nie usprawiedliwia, że trzeba powtarzać, te same błędy.
Robienie czegoś, bo wszędzie tak robią i jeśli to jest złe, to głupota.
@Sok__Jablkowy "W takiej sytuacji albo księgowa miała za dużo wolnego czasu i słuszne byłoby zwolnienie sprzątaczki i danie tej roli księgowej, albo jej praca by na tym ucierpiała."
I co w związku z tym? Uważasz, że pani sprzątająca powinna zarabiać tyle co główna księgowa?
"Edukacją, że płace są za niskie..."
Kogo chcesz edukować? Pracowników czy pracodawców? Ci pierwsi bez Twojej edukacji chcieliby zarabiać więcej. Ci drudzy raczej nie będą zainteresowani taką edukacją.
"Płacą minimalna jest tak niska, że nie starcza ona na rzeczywiste koszty życia."
Jakie są rzeczywiste koszty życia? Bo jedna osoba żyje sama i ponosi wszystkie koszty. Druga żyje z kimś i kosztami się dzielą. Trzecia ma dziecko. Czwarta ma 5-ro dzieci. Osoba może mieszkać w dużym mieście gdzie koszty życia są wysokie. Może także mieszkać w tańszym miejscu.
"To oznacza, że pracownik musi włożyć więcej energii w swoją pracę, niż z niej uzyskuje."
Może pozwolisz pracownikowi samemu określić ile energii opłaca mu się włożyć w pracę za którą dostaje niska pensję?
Problem polega na tym, że jeśli podniesiesz minimalną to część pracowników straci pracę bo jej koszt nie będzie się opłacał pracodawcy. Ci pracownicy zostaną na lodzie.
"Istitą systemu kapitalistycznego to wykorzystywanie i żerowanie na słabszych."
W systemie socjalistycznym i komunistycznym także jest żerowanie na słabszych.
"Wszędzie tak jest, to nie jest wymówka..."
Dlatego chciałbym abyś zaproponował lepszy system. Może znasz lepszy, już istniejący, który się sprawdza?
„I co w związku z tym? Uważasz, że pani sprzątająca powinna zarabiać tyle co główna księgowa?”
Nie.
„Kogo chcesz edukować?”
Kogokolwiek
„Jakie są rzeczywiste koszty życia?„
Co za różnica? Minimalna nawet nie starcza na jedną osobę.
„Może pozwolisz pracownikowi samemu określić ile energii opłaca mu się włożyć w pracę za którą dostaje niska pensję?”
To nie zależy ode mnie. To zależy od pracy.
„W systemie socjalistycznym i komunistycznym także jest żerowanie na słabszych.„
Nikt nic nie wspominał o systemie komunistycznym. W sprawie socjalizmu, przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem.
„ Dlatego chciałbym abyś zaproponował lepszy system.”
A ja chciałbym, żebsyś ty coś w końcu zaproponował. Niech zgadnę, ty możesz oczekiwać a ja nie. Ok. Nie było tematu.
@Sok__Jablkowy "„Jakie są rzeczywiste koszty życia?„
Co za różnica?..."
Nie potrafisz odpowiedzieć.
"A ja chciałbym, żebsyś ty coś w końcu zaproponował..."
Ale to Ty krytykujesz system nie ja. Mi podoba się to jak jest. Zatem dlaczego mam proponować jakąś zmianę?
„Nie potrafisz odpowiedzieć”
Jaką oczekujesz odpowiedź? Nie umiesz wziąć karki i kalkulatora i samemu obliczyć? To nie jest fizyka nuklearna. Chyba żyjesz i płacisz rachunki?
„Ale to Ty krytykujesz system nie ja.”
Skoro uważasz, że jest wszystko dobrze, albo ta rozmowa nie dotyczy ciebie, albo podaj przecie argumenty, uzasadniające, że jest dobrze.
@Sok__Jablkowy "Dzięki temu, że szef nie musi czegoś robić, bo ktoś inny robi to za niego." - to tutaj poplynales niezle. Szef czy tez wlasciciel wnosi do wykonywanej pracy czas ktory "wydal" na to, zeby oszczedzic na maszyny oraz inny sprzet ktory jest potrzebny do produkcji. Tzw. dobra niematerialne oraz materialne. To w olbrzymiej wiekszosci jego wklad w firme. Pracownik przychodzi wykonac prace na przygotowanym przez pracodawce stanowisku pracy.
"Rynek pracy w Middle Management już widocznie spadł. Znikanie tych stanowisk, bo są zastępowane SI jest już na tyle duże, że to jest widoczne w liczbach ogłoszeń o pracę. A w przypadku Senior Management, ChatGPT jest „testowany”. Dopiero na końcu znikną stanowiska tych ludzi, których tak bardzo nienawidzisz, czyli niskozarabiających i niewykształconych." Podaj zatem oficjalne statystyki mowiace o jednym i drugim. Ja Ci moge podac setki przypadkow gdzie niewyksztalconego pracownika zastapila maszyna, od robotow podajnikow na produkcji, przez automatyzacje zakladow przemyslowych gdzie 150 osob zostalo zastapionych 15 osobami w sterowni konczac na systemach dostarczania towarow na produkcje gdzie wczesniej robili to ludzie.
Ps. "Z raportu amerykańskiego Białego Domu, opublikowanego pod koniec 2016 roku wynika, że najszybciej zmiany będą następowały w sektorze transportowym i rolnictwie. Negatywnych skutków robotyzacji doświadczą głównie pracownicy najmniej zarabiający i ludzie z niskim wykształceniem."
"Ekonomista Mariano Mamertino z agencji pośrednictwa pracy Indeed przeprowadził analizę i wytypował 9 zawodów, które są najmniej podatne na "przejęcie" przez maszyny. Ekspert zwraca uwagę, że najtrudniej zautomatyzować stanowiska, które wymagają kompetencji managerskich i coachingowych. Roboty nie będą również w stanie podejmować strategicznych decyzji i pracować nad innowacjami." - zrodlo https://businessinsider.com.pl/rozwoj-osobisty/kariera/zawody-ktorych-nie-zastapia-roboty/jh9xwb4
Pss. "Istitą systemu kapitalistycznego to wykorzystywanie i żerowanie na słabszych. Bez tego nie może istnieć." jak to sie dzieje, ze najbogatsze kraje doszly do tego co maja dzieki wolnemu rynkowi, a najbiedniejsze te te, gdzie w ogole nie istnieja zadne struktury(anarchia), a zaraz za nimi kraje ultrasocjalistyczne?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2023 2023 22:01
Właściciel firmy nic nie wniósł do firmy z dobroci swojego serca. Wnosi do zakładu pracy, żeby mógł zarabiać. Zarabia więcej kiedy robi co do niego należy, niż gdyby się zajmował sprzątaniem lub staniem na taśmy.
Poszukaj artykuły z ostatnich 6 miesięcy, które zawierają statystyki pochodzące że agencji i portali pracy. Nie mam ich zapisanych, nie zapisuje takich rzeczy, nie będę ich specjalnie szukał dla ciebie.
2016 było ponad 6 lat temu. Raport jest nie aktualny i czas pokazał, że niepoprawny. Nie jesteś na bieżąco. Te dwa demoty, które w kółko tworzysz są najwyrażniej na podstawie przestarzałych informacji.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 26 March 2023 2023 0:20
@Sok__Jablkowy „Jaką oczekujesz odpowiedź? Nie umiesz wziąć karki i kalkulatora i samemu obliczyć?...”
Skupię się na „żyjesz i płacisz rachunki”.
Jakie rachunki?
Ja mam mieszkanie 72 m2 w Krakowie i 2 dzieci.
Siebie mam wziąć za przykład? Dlaczego nie kogoś kto mieszka w Warszawie albo w Białymstoku. Nie ma dzieci lub ma 5.
Nie widzisz, że płaca minimalna nie ma sensu? Powinna być inna dla każdego. Zależeć od ilości dzieci, miejscowości, czy mieszka się z partnerem, itd.
„Skoro uważasz, że jest wszystko dobrze, albo ta rozmowa nie dotyczy ciebie”
Piszesz na publicznym portalu i mogę się tu wypowiedzieć.
„...podaj przecie argumenty, uzasadniające, że jest dobrze.”
Jestem przeciwny płacy minimalnej. Uważam, że to rynek, prawo popytu-podaży powinno regulować płace. Dlaczego?
1. Bo zmusza pracodawców do płacenia więcej niż wynikałoby to z „niewidzialnej ręki rynku”.
2. Bo wyklucza niektórych pracowników z pracy którzy gotowi byliby podjąć pracę poniżej minimalnej ale nie ma takich ofert.
„ 1. Bo zmusza pracodawców do płacenia więcej niż wynikałoby to z „niewidzialnej ręki rynku”.
2. Bo wyklucza niektórych pracowników z pracy którzy gotowi byliby podjąć pracę poniżej minimalnej ale nie ma takich ofert.”
Rzeczywistość pokazuje, że to kompletna bzdura.
Najwyraźniej, kiedy czytasz „minimalna płaca” przychodzi Ci do głowy regulowana minimalna płaca w kraju. Żle rozumiesz.
„Rzeczywistość pokazuje, że to kompletna bzdura.”
Co jest kompletną bzdurą? Działanie „niewidzialnej ręki rynku”? Czy wykluczenie niektórych pracowników?
„...Żle rozumiesz.”
Pytałem o nią Ciebie. Przypomnisz odpowiedź, @Sok__Jablkowy?
@Sok__Jablkowy „Oba.”
Niewidzialna ręka rynku - proponuję ustalić minimalne płace, minimalne ceny wszystkich produktów, minimalna ilość m2 na osobę, itd.
„Nie.”
To ja przypomnę. Zapytałem „Jakie są rzeczywiste koszty życia?” w kontekście płacy minimalnej. Ty odpowiedziałeś „Jaką oczekujesz odpowiedź? Nie umiesz wziąć karki i kalkulatora i samemu obliczyć? To nie jest fizyka nuklearna. Chyba żyjesz i płacisz rachunki?”
I dziwisz się, że ja coś źle zrozumiałem.
„I dziwisz się, że ja coś źle zrozumiałem.”
Z twoich odpowiedzi widać wyraźnie, że nie czytasz to co pisze i podchodzisz do rozmowy z wcześniejszymi uprzedzeniami i w związku z tym, sobie dopowiadasz. Nie dziwie się, że żle rozumiesz, bo to naturalna konsekwencja takiego podejścia.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 26 March 2023 2023 0:21
@Sok__Jablkowy Problem w tym, że Ty również jesteś w błędzie. Realne koszty życia to taka mantra. Po swoich znajomych patrząc... Para, odziedziczony dom 50km od miasta wojewódzkiego. Spory ogród, prawie 0.5 ha. Warzywa i owoce 100% swoje, nie kupują, na żywność wydają razem jakieś 200 zł miesięcznie. Pozostałe rachunki - około 400. Razem 600. Ona nie pracuje zawodowo, on owszem, za minimalną. Odkładają co roku na niezłe wakacje. Realne koszty życia? A inny - kawaler, on spadku nie dostał. Wynajmuje kawalerkę w mieście wojewódzkim. Jakby zarabiał minimalną to jadłby tynk ze ścian. Realne koszty życia?
Realne koszty życia zależą od tak wielu czynników, że co najwyżej możemy sobie z nich wyciągnąć średnią. I w zasadzie... To ta minimalna pokrywa średnią dla Polski. A to, że w Pcimiu Dolnym to w sumie niezła kasa, a w Warszawie tynk ze ściany... No wszystkim nie dogodzisz.
"Brandon Wesoły
OdpowiedzZawody, w których wykorzystuje się tylko „umiejętności” opanowane do 10 roku życia, nie są wykwalifikowaną siłą roboczą. Zobacz: kasjer, witacz w sklepie, gospodyni stołu i wiele innych. Nawet kiedy pracowałem u Jimmy'ego Johna, nie uważałbym się za wykwalifikowanego pracownika, ponieważ dosłownie każdy funkcjonujący dorosły, który nie mieści się w spektrum, mógłby nauczyć się mojej pracy w ciągu dwóch tygodni.
Daniel Ponton
Cenne umiejętności rozwijają się latami. Umiejętności, których uczy się w ciągu kilku tygodni, oznaczają, że można je łatwo zastąpić."
Nie zgodzę się - pierwszy lepszy przykład: "panowie" fizyczni na budowie zarabiają więcej niż pielęgniarka, a ona uczy się dłużej.
Przypomniał mi się kwik i płacz wielu przedsiębiorców po wprowadzeniu 500+ jak nagle duża ilość pracowników odeszła z pracy lub przestała brać nadgodziny. Nowych pracowników na takich warunkach też niespecjalnie potrafili znaleźć. Nagle wszystkie Biedronki i Lidle zaczęły zwiększać pensje. Nie jestem fanem tej zapomogi, uważam, że powinna być jak już odpisem od podatku. Nie mniej idealnie zobrazowało to jak kiepsko wyglądała sytuacja płac na rynku w Polsce. Płaca minimalna powinna starczyć na minimum. Opłaty i jedzenie. Tak niestety u nas nie ma. Warto też poruszyć drugą kwestię. Płaca ma wpływ na motywację do pracy i stopień zaangażowania pracownika.
Odpowiedz@lolo7 czyli jakie jest Twoje zdanie odnosnie tego, ze wielu ludzi zyje z pieniedzy ktore Ty zarabiasz a oni nie,bo wola zyc z socjalu?
@Xar sa jakies statystyki na temat ile osób wybiera zasilek zamiast pracy i dlaczego?
@Xar
Nie mam problemu z tym, że osoby niepełnosprawne, chore, starsze lub które utraciły nagle pracę mają dostęp do pomocy socjalnej. Nie przeszkadza mi też pomysł budowy przez Państwo tanich mieszkań czynszowych na wynajem i uważam, że w tym celu można spokojnie zlikwidować całą odnogę wydatków Państowych przeznaczonych na kościoły i TVP oraz ograniczyć częściowo te odnogę przeznaczaną na kulturę. Ogólnie rzecz biorąc pomysł systemu zabezpieczeń socjalnych oceniam pozytywnie bo żyjemy w społeczeństwie i każdemu może na jakimś etapie podwinąć się noga. Oczywiście nasz Polski system jest beznadziejnie skonstruowany co w połączeniu z jeszcze PRL-owską mentalnością dużej części naszego społeczeństwa prowadzi do patologii jak ta, o którą Ci chodzi nie mniej nie widzę powodu żeby wylewać dziecko z kąpielą. Lepiej wdrożyć odpowiednie rozwiązania by taką patologię wyeliminować lub maksymalnie ograniczyć.
Spoko, za jakieś 20 lat najprostsze prace będą wykonywać automaty jak np Optimus od muska. Co wtedy? Na, wyższe zawody też nie mogą się czuć bezpiecznie, bo już pojawiają się np boty prawnicze. AI może skuteczniej analizować wyniki badań. więc lekarze też mają ciepło.
OdpowiedzCo w sytuacji kiedy jedyne zawody jakie pozostaną to inżynierowie to otyli i programiści? Bo graficy też już odpadają AI robi to szybciej, a grafik komputerowy to niby taki pewny zawód był :/
Pasowałoby przetłumaczyć na polski.
Odpowiedz@MG02 pasowaloby sie rozwijac i nauczyc sie miedzynarodowego jezyka
A jak to na obecnym etapie jest za malo, to jest jeszcze google translate
@Xar
Polskojezyczna strona ze śmiesznymi obrazkami to raczej nie jest miejsce do nauki jezyków. A zamiast kopiować coś z zagranicznych stron to może faktycznie wartałoby się chociaż minimalnie wysilić I skorzystać z tego google translatora. Przynajmniej taki demot byłby choć minimlanie orginalny.
@MG02 akurat ja tylko wykonalem printscreena z profilu na facebooku. A ze orginal jest anglojezyczny na poziomie takim, ze uczen by wylapal ogolny sens, no to coz - trzeba sie rozwijac, bo swiat w miejscu nie stoi
Poza tym, pisanie dwa razy tego samego zakladajac, ze czytajacy jest angielskim analfabeta to lekko uwlacza przecietnej osobie
@Xar
Czyli ukradłeś czyjąś pracę nie wkladając w to ani grosza wysiłku, żeby na przykład przetłumaczyć a jezyk używany na stronie i ter etowej na której wkleiłeś swój plagiat i do tego nie podałeś nawet źródła. Poza tym znajość jezyka nie ma tu nic do rzeczy. Jak ktoś chce czytać podpisy i teksty po angielsku to sobie wejdzie na angileskojezyczną stronę ze śmiesznymi obrazkami.
@MG02 wytlumacze jak osobie pol-uposledzonej: sa to komentarze na fanpage'u, ktorym to kometarzom zrobilem screena i podpisalem jak podpisalem
Jesli dalej nie rozumiesz, to obawiam sie, ze braki w jezyku angielskim nie sa tutaj najwieksza przeszkoda...
@Xar
To ja też wytłumaczę jak osobie upośledzonej: to nie jest angileskojezyczna strona. Jeśli dalej nie rozumiesz to obawiam się, że brak umiejętonści przetłumaczenia skopiowanje treści nie jest tutaj największą przeszkodą.
Ten Demot to propaganda, która ma usprawiedliwić niewolnictwo ekonomiczne i sprawić, że ktoś czuje się żle na swój temat, że pracuje. @Xar, jak na kogoś kto jest tak przeciwny socjalizmie, często wpisujesz siebie na listę osób, które sprawiają, że socjalizm staje się konieczny, że trzeba go sfinansować i jesteś za niego współodpowiedzialny.
Nikt nie twierdzi, że problemem jest to, że pracodawcy zatrudniają ludzi i płacą „minimalną”. Problemem jest wysokość minimalnej. Nazywamy ją minimalną, bo niewolnicza lub głodowa brzmią żle i nikt by za taką nie chciał pracować, a „poniżej realnych kosztów życia” jest za długa. Ludzie nie mają problemu z tym, że pracodawcy zarabiają więcej od swoich pracowników. Mają problem z tym, że pracodawcy zarabiają nieproporcjonalnie więcej, często dziesiątki lub setki razy więcej niż wszyscy ich pracownicy. Taki system nie ma prawa nie upaść. A ponieważ od lat 70 tych ten system jest coraz bardziej oparty na kredytach, upadki będą tylko coraz większe i coraz bardziej bolesne. A problem w tym, że one nie tylko dotykają osoby, które je spowodowały.
Te osoby nie mają racji . Zapomnieli lub nie wiedzą o tym, że na takich stanowiskach, umiejętnością jest czas. Wartość pracownika to nie wysokość jego wynagrodzenia, tylko zysk jaki przynosi dla firmy. Dzięki temu, że szef nie musi czegoś robić, bo ktoś inny robi to za niego. Jeśli twierdzisz, że ktoś zasługuje na „minimalną” to twierdzisz, że szef jest nieudacznikiem, bo jego czas jest tak mało wart. A jeśli tak nie jest, to albo nie potrzebuje pracownika i powinien go zwolnić (i sam robić jego prace) albo płacić uczciwie.
Socjalizm, podwyższa wynagrodzenie do rzeczywistej kwoty, jakie powinni ponosić pracodawcy. Ponieważ „zarabiasz tyle ile jesteś wart” to mit, płacę zostają obniżone poniżej realnych kosztów życia i narzędziem pracodawców jest przemoc ekonomiczna. Te wszystkie firmy i państwa, które ciągle wychwalasz, one są najbardziej zadłużone. Nie kapitalizm i ciężka praca dała im sukces. Ten sukces jest pożyczony i zbudowany na wykorzystywaniu słabszych. Jeśli pozbędziesz się socjalizmu i przemocy ekonomicznej, okaże się, że pracodawcy będą musieli płacić więcej. Być może nawet więcej niż teraz z podatkami. A skoro widzimy, jak bardzo narzekasz teraz na takie wynagrodzenia (wypłaty brutto plus), to może powinieneś się zastanowić czy ci wszyscy „cudowni i biedni” przedsiębiorcy rzeczywiście są takimi cudami.
A że nie są, pokazuje to aktualny rynek pracy i ChatGPT. Rynek pracy w Middle Management już widocznie spadł. Znikanie tych stanowisk, bo są zastępowane SI jest już na tyle duże, że to jest widoczne w liczbach ogłoszeń o pracę. A w przypadku Senior Management, ChatGPT jest „testowany”. Dopiero na końcu znikną stanowiska tych ludzi, których tak bardzo nienawidzisz, czyli niskozarabiających i niewykształconych. Okazuję się, że czas człowieka jest o wiele trudniej zastąpić niż wiedzę i wykształcenie. A bez nich większość firm by nie istniało i przestanie istnieć.
Dlatego powinniśmy zawsze zachęcać niewykwalifikowanych ludzi by razem odchodzili i razem zakładali swoje firmy. Mogą robić dokładnie to samo, za więcej.
W skrócie, jesteś w błędzie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 March 2023 2023 13:14
Odpowiedz"...sprawić, że ktoś czuje się żle na swój temat, że pracuje."
Demot pokazuje prawdę @Sok__Jablkowy. Jeśli ktoś źle się poczuje to trudno. Może zrozumie dlaczego pracując mało zarabia.
W mojej firmie pracowały kiedyś główna księgowa i sprzątaczka. Pani sprzątająca wyznawała zasadę "wszyscy mamy takie sam żołądki" i obnosiła się z tym. Kiedyś główna księgowa nie wytrzymała i powiedziała jej, że jeśli ona nie będzie sprzątała to może ją zastąpić. Potem zapytała czy ona także może ją zastąpić.
"Problemem jest wysokość minimalnej."
Jak chcesz ten problem rozwiązać? Jaką powinna mieć wysokość? Od czego zależeć?
"Mają problem z tym, że pracodawcy zarabiają nieproporcjonalnie więcej..."
Co to znaczy "nieproporcjonalnie więcej"? Jest jakaś właściwa proporcja?
"...często dziesiątki lub setki razy więcej niż wszyscy ich pracownicy."
Nieźle popłynąłeś z tymi setkami. Skoro piszesz "często" to w ilu firm na 1000 prezes/właściciel zarabia "setki razy więcej niż wszyscy ich pracownicy"? Podaj kilka przykładów, proszę.
"Taki system nie ma prawa nie upaść."
Ale funkcjonuje już dziesiątki lat i nie upada. Są jakieś inne systemy które powodują, że kraje je stosujące rozkwitają?
"...na takich stanowiskach, umiejętnością jest czas."
Oczywiście że tak jest. Tylko że osoby mało wykwalifikowane sprzedają czas firmie bardzo tanio.
"Wartość pracownika to nie wysokość jego wynagrodzenia, tylko zysk jaki przynosi dla firmy."
Oczywiście, że tak jest. Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego.
"Jeśli twierdzisz, że ktoś zasługuje na „minimalną” to twierdzisz, że szef jest nieudacznikiem, bo jego czas jest tak mało wart..."
Zapominasz że między zyskiem jaki przynosi dla firmy i płacą jaką pobiera są środki na amortyzację maszyny i budynku, podatki, itd. oraz czysty zysk dla właściciela.
"Socjalizm, podwyższa wynagrodzenie do rzeczywistej kwoty, jakie powinni ponosić pracodawcy."
Skąd taki wniosek? Socjalizm jest tak mądry, że w każdym przypadku wie jak jest ta "rzeczywista kwota"?
"Nie kapitalizm i ciężka praca dała im sukces. Ten sukces jest pożyczony i zbudowany na wykorzystywaniu słabszych."
Wszędzie tak jest. Jakoś w systemach kapitalistycznych ci słabsi nie mają tak źle.
"Dlatego powinniśmy zawsze zachęcać niewykwalifikowanych ludzi by razem odchodzili i razem zakładali swoje firmy."
To świetny pomysł. Zachęcajmy. Dzięki temu wzrośnie konkurencja czyli jakość towarów i usług oraz spadną ceny. A także spowoduje to podniesienie płacy tych najmniej zarabiających.
@RomekC
„Kiedyś główna księgowa nie wytrzymała i powiedziała jej, że jeśli ona nie będzie sprzątała to może ją zastąpić. Potem zapytała czy ona także może ją zastąpić.”
W takiej sytuacji albo księgowa miała za dużo wolnego czasu i słuszne byłoby zwolnienie sprzątaczki i danie tej roli księgowej, albo jej praca by na tym ucierpiała.
„Jak chcesz ten problem rozwiązać? Jaką powinna mieć wysokość? Od czego zależeć?”
Edukacją, że płace są za niskie, dlaczego to jest złe oraz poprawianiem takich kłamliwych demotów jak ten. Też zachęcania jak przy ostatnim paragrafie.
Następne 4 twoje paragrafy.
Płacą minimalna jest tak niska, że nie starcza ona na rzeczywiste koszty życia. To oznacza, że pracownik musi włożyć więcej energii w swoją pracę, niż z niej uzyskuje. Jeśli masz taki system, potrzebujesz drugi system, który podtrzymuje pierwszy przy życiu. Tu wkracza socjalizm. Problemy zaczynają się wtedy, kiedy ten drugi system zaczyna szwankować lub nie wydala.
Najniższa płaca powinna wystarczyć pracownikowi na regeneracji swojej energii + energię potrzebną kiedy nie jest w pracy. I to powinno dotyczyć mniejszej ilości zawodów, niż więcej (czyli nieletnich o dzieci). A nie większej proporcji ludzi, bo mamy żyć, a nie tylko pracować.
„Wszędzie tak jest. Jakoś w systemach kapitalistycznych ci słabsi nie mają tak źle.”
Istitą systemu kapitalistycznego to wykorzystywanie i żerowanie na słabszych. Bez tego nie może istnieć.
Wszędzie tak jest, to nie jest wymówka. Skoro wszędzie jest żle, nie usprawiedliwia, że trzeba powtarzać, te same błędy.
Robienie czegoś, bo wszędzie tak robią i jeśli to jest złe, to głupota.
@Sok__Jablkowy "W takiej sytuacji albo księgowa miała za dużo wolnego czasu i słuszne byłoby zwolnienie sprzątaczki i danie tej roli księgowej, albo jej praca by na tym ucierpiała."
I co w związku z tym? Uważasz, że pani sprzątająca powinna zarabiać tyle co główna księgowa?
"Edukacją, że płace są za niskie..."
Kogo chcesz edukować? Pracowników czy pracodawców? Ci pierwsi bez Twojej edukacji chcieliby zarabiać więcej. Ci drudzy raczej nie będą zainteresowani taką edukacją.
"Płacą minimalna jest tak niska, że nie starcza ona na rzeczywiste koszty życia."
Jakie są rzeczywiste koszty życia? Bo jedna osoba żyje sama i ponosi wszystkie koszty. Druga żyje z kimś i kosztami się dzielą. Trzecia ma dziecko. Czwarta ma 5-ro dzieci. Osoba może mieszkać w dużym mieście gdzie koszty życia są wysokie. Może także mieszkać w tańszym miejscu.
"To oznacza, że pracownik musi włożyć więcej energii w swoją pracę, niż z niej uzyskuje."
Może pozwolisz pracownikowi samemu określić ile energii opłaca mu się włożyć w pracę za którą dostaje niska pensję?
Problem polega na tym, że jeśli podniesiesz minimalną to część pracowników straci pracę bo jej koszt nie będzie się opłacał pracodawcy. Ci pracownicy zostaną na lodzie.
"Istitą systemu kapitalistycznego to wykorzystywanie i żerowanie na słabszych."
W systemie socjalistycznym i komunistycznym także jest żerowanie na słabszych.
"Wszędzie tak jest, to nie jest wymówka..."
Dlatego chciałbym abyś zaproponował lepszy system. Może znasz lepszy, już istniejący, który się sprawdza?
@RomekC
„I co w związku z tym? Uważasz, że pani sprzątająca powinna zarabiać tyle co główna księgowa?”
Nie.
„Kogo chcesz edukować?”
Kogokolwiek
„Jakie są rzeczywiste koszty życia?„
Co za różnica? Minimalna nawet nie starcza na jedną osobę.
„Może pozwolisz pracownikowi samemu określić ile energii opłaca mu się włożyć w pracę za którą dostaje niska pensję?”
To nie zależy ode mnie. To zależy od pracy.
„W systemie socjalistycznym i komunistycznym także jest żerowanie na słabszych.„
Nikt nic nie wspominał o systemie komunistycznym. W sprawie socjalizmu, przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem.
„ Dlatego chciałbym abyś zaproponował lepszy system.”
A ja chciałbym, żebsyś ty coś w końcu zaproponował. Niech zgadnę, ty możesz oczekiwać a ja nie. Ok. Nie było tematu.
@Sok__Jablkowy "„Jakie są rzeczywiste koszty życia?„
Co za różnica?..."
Nie potrafisz odpowiedzieć.
"A ja chciałbym, żebsyś ty coś w końcu zaproponował..."
Ale to Ty krytykujesz system nie ja. Mi podoba się to jak jest. Zatem dlaczego mam proponować jakąś zmianę?
@RomekC
„Nie potrafisz odpowiedzieć”
Jaką oczekujesz odpowiedź? Nie umiesz wziąć karki i kalkulatora i samemu obliczyć? To nie jest fizyka nuklearna. Chyba żyjesz i płacisz rachunki?
„Ale to Ty krytykujesz system nie ja.”
Skoro uważasz, że jest wszystko dobrze, albo ta rozmowa nie dotyczy ciebie, albo podaj przecie argumenty, uzasadniające, że jest dobrze.
@Sok__Jablkowy "Dzięki temu, że szef nie musi czegoś robić, bo ktoś inny robi to za niego." - to tutaj poplynales niezle. Szef czy tez wlasciciel wnosi do wykonywanej pracy czas ktory "wydal" na to, zeby oszczedzic na maszyny oraz inny sprzet ktory jest potrzebny do produkcji. Tzw. dobra niematerialne oraz materialne. To w olbrzymiej wiekszosci jego wklad w firme. Pracownik przychodzi wykonac prace na przygotowanym przez pracodawce stanowisku pracy.
"Rynek pracy w Middle Management już widocznie spadł. Znikanie tych stanowisk, bo są zastępowane SI jest już na tyle duże, że to jest widoczne w liczbach ogłoszeń o pracę. A w przypadku Senior Management, ChatGPT jest „testowany”. Dopiero na końcu znikną stanowiska tych ludzi, których tak bardzo nienawidzisz, czyli niskozarabiających i niewykształconych." Podaj zatem oficjalne statystyki mowiace o jednym i drugim. Ja Ci moge podac setki przypadkow gdzie niewyksztalconego pracownika zastapila maszyna, od robotow podajnikow na produkcji, przez automatyzacje zakladow przemyslowych gdzie 150 osob zostalo zastapionych 15 osobami w sterowni konczac na systemach dostarczania towarow na produkcje gdzie wczesniej robili to ludzie.
Ps. "Z raportu amerykańskiego Białego Domu, opublikowanego pod koniec 2016 roku wynika, że najszybciej zmiany będą następowały w sektorze transportowym i rolnictwie. Negatywnych skutków robotyzacji doświadczą głównie pracownicy najmniej zarabiający i ludzie z niskim wykształceniem."
"Ekonomista Mariano Mamertino z agencji pośrednictwa pracy Indeed przeprowadził analizę i wytypował 9 zawodów, które są najmniej podatne na "przejęcie" przez maszyny. Ekspert zwraca uwagę, że najtrudniej zautomatyzować stanowiska, które wymagają kompetencji managerskich i coachingowych. Roboty nie będą również w stanie podejmować strategicznych decyzji i pracować nad innowacjami." - zrodlo https://businessinsider.com.pl/rozwoj-osobisty/kariera/zawody-ktorych-nie-zastapia-roboty/jh9xwb4
Pss. "Istitą systemu kapitalistycznego to wykorzystywanie i żerowanie na słabszych. Bez tego nie może istnieć." jak to sie dzieje, ze najbogatsze kraje doszly do tego co maja dzieki wolnemu rynkowi, a najbiedniejsze te te, gdzie w ogole nie istnieja zadne struktury(anarchia), a zaraz za nimi kraje ultrasocjalistyczne?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 March 2023 2023 22:01
@Xar
Właściciel firmy nic nie wniósł do firmy z dobroci swojego serca. Wnosi do zakładu pracy, żeby mógł zarabiać. Zarabia więcej kiedy robi co do niego należy, niż gdyby się zajmował sprzątaniem lub staniem na taśmy.
Poszukaj artykuły z ostatnich 6 miesięcy, które zawierają statystyki pochodzące że agencji i portali pracy. Nie mam ich zapisanych, nie zapisuje takich rzeczy, nie będę ich specjalnie szukał dla ciebie.
2016 było ponad 6 lat temu. Raport jest nie aktualny i czas pokazał, że niepoprawny. Nie jesteś na bieżąco. Te dwa demoty, które w kółko tworzysz są najwyrażniej na podstawie przestarzałych informacji.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 March 2023 2023 0:20
@Sok__Jablkowy „Jaką oczekujesz odpowiedź? Nie umiesz wziąć karki i kalkulatora i samemu obliczyć?...”
Skupię się na „żyjesz i płacisz rachunki”.
Jakie rachunki?
Ja mam mieszkanie 72 m2 w Krakowie i 2 dzieci.
Siebie mam wziąć za przykład? Dlaczego nie kogoś kto mieszka w Warszawie albo w Białymstoku. Nie ma dzieci lub ma 5.
Nie widzisz, że płaca minimalna nie ma sensu? Powinna być inna dla każdego. Zależeć od ilości dzieci, miejscowości, czy mieszka się z partnerem, itd.
„Skoro uważasz, że jest wszystko dobrze, albo ta rozmowa nie dotyczy ciebie”
Piszesz na publicznym portalu i mogę się tu wypowiedzieć.
„...podaj przecie argumenty, uzasadniające, że jest dobrze.”
Jestem przeciwny płacy minimalnej. Uważam, że to rynek, prawo popytu-podaży powinno regulować płace. Dlaczego?
1. Bo zmusza pracodawców do płacenia więcej niż wynikałoby to z „niewidzialnej ręki rynku”.
2. Bo wyklucza niektórych pracowników z pracy którzy gotowi byliby podjąć pracę poniżej minimalnej ale nie ma takich ofert.
@RomekC
„ 1. Bo zmusza pracodawców do płacenia więcej niż wynikałoby to z „niewidzialnej ręki rynku”.
2. Bo wyklucza niektórych pracowników z pracy którzy gotowi byliby podjąć pracę poniżej minimalnej ale nie ma takich ofert.”
Rzeczywistość pokazuje, że to kompletna bzdura.
Najwyraźniej, kiedy czytasz „minimalna płaca” przychodzi Ci do głowy regulowana minimalna płaca w kraju. Żle rozumiesz.
„Rzeczywistość pokazuje, że to kompletna bzdura.”
Co jest kompletną bzdurą? Działanie „niewidzialnej ręki rynku”? Czy wykluczenie niektórych pracowników?
„...Żle rozumiesz.”
Pytałem o nią Ciebie. Przypomnisz odpowiedź, @Sok__Jablkowy?
@RomekC
„Co jest kompletną bzdurą? Działanie „niewidzialnej ręki rynku”? Czy wykluczenie niektórych pracowników?„
Oba.
„Przypomnisz odpowiedź”
Nie.
@Sok__Jablkowy „Oba.”
Niewidzialna ręka rynku - proponuję ustalić minimalne płace, minimalne ceny wszystkich produktów, minimalna ilość m2 na osobę, itd.
„Nie.”
To ja przypomnę. Zapytałem „Jakie są rzeczywiste koszty życia?” w kontekście płacy minimalnej. Ty odpowiedziałeś „Jaką oczekujesz odpowiedź? Nie umiesz wziąć karki i kalkulatora i samemu obliczyć? To nie jest fizyka nuklearna. Chyba żyjesz i płacisz rachunki?”
I dziwisz się, że ja coś źle zrozumiałem.
@RomekC
„I dziwisz się, że ja coś źle zrozumiałem.”
Z twoich odpowiedzi widać wyraźnie, że nie czytasz to co pisze i podchodzisz do rozmowy z wcześniejszymi uprzedzeniami i w związku z tym, sobie dopowiadasz. Nie dziwie się, że żle rozumiesz, bo to naturalna konsekwencja takiego podejścia.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 March 2023 2023 0:21
@Sok__Jablkowy Problem w tym, że Ty również jesteś w błędzie. Realne koszty życia to taka mantra. Po swoich znajomych patrząc... Para, odziedziczony dom 50km od miasta wojewódzkiego. Spory ogród, prawie 0.5 ha. Warzywa i owoce 100% swoje, nie kupują, na żywność wydają razem jakieś 200 zł miesięcznie. Pozostałe rachunki - około 400. Razem 600. Ona nie pracuje zawodowo, on owszem, za minimalną. Odkładają co roku na niezłe wakacje. Realne koszty życia? A inny - kawaler, on spadku nie dostał. Wynajmuje kawalerkę w mieście wojewódzkim. Jakby zarabiał minimalną to jadłby tynk ze ścian. Realne koszty życia?
Realne koszty życia zależą od tak wielu czynników, że co najwyżej możemy sobie z nich wyciągnąć średnią. I w zasadzie... To ta minimalna pokrywa średnią dla Polski. A to, że w Pcimiu Dolnym to w sumie niezła kasa, a w Warszawie tynk ze ściany... No wszystkim nie dogodzisz.
@Syphar
”Sok__Jablkowy
25 marca 2023 o 22:33
Najwyraźniej, kiedy czytasz „minimalna płaca” przychodzi Ci do głowy regulowana minimalna płaca w kraju. Żle rozumiesz.”