Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
52 65
-
D DeltaTango
-1 / 1

ktoś mógłby w Polsce przeprowadzić badanie polegające na oznaczaniu treści hejterskich, potem wyciąganiu samego numeru IP i wyciągnięciu danych statystycznych jak procentowo rozkłada się hejt na poszczególne województwa. Byśmy zobaczyli z jakiego województwa takich wpisów jest najwięcej, potem wnioskowanie z czego wynika taki poziom frustracji i zaplanowanie kampanii społecznej przeciw hejtowi. Gorzej będzie jak okaże się, że procentowo w każdym województwie jest po równo.

Odpowiedz
Y yankers
+2 / 2

@DeltaTango Najpierw przydałoby się jasne określenie co jest hejtem a co nie jest. Bo dla Europejczyków z zachodu hejtem często jest nawet sarkazm, który jest dość popularny w Polsce.

Zauważ że w rankingu za Polską plasują się Czechy. To po prostu nierozumienie danego języka przez badających i proste tłumaczenie internetowym tłumaczem, przy czym treści zapewne były wyszukiwane botem.
Dla kogoś z Niemiec normalny tekst w języku polskim potrafi być rasistowski i hejterski, bo tłumaczy go zwykłym tłumaczem internetowym i stosuje zasady pisowni oraz nazewnictwo danych rzeczy z języka niemieckiego, przez co często wychodzą grube nieporozumienia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 March 2023 2023 16:19

D DeltaTango
-1 / 1

@yankers gdybyśmy takie badanie robili w Polsce to niczego byśmy nie tłumaczyli. A za kryteria można przyjąć kilka punktów typu życzenie śmierci, czy negatywne określanie cech fizycznych.

Cammax
+2 / 2

@yankers z naszej perspektywy wszystko, co po niemiecku brzmi jak rozkaz rozstrzelania/nazwa jakiegoś czołgu, bombowca itd., więc czy możemy uważać każdą wypowiedź po niemiecku za hejt?;)

A tak na serio, to na zachodzie poprawność polityczna zaszła tak daleko, że nawet nie mając złych intencji możesz wyjść na nazistę i zostać uznany za hejtera. U nas przyzwolenie na nienawiść jest tak duże, że musiałbyś zagrozić komuś śmiercią, żeby to było uznane za jakiś hejt i żeby można było wyciągać ewentualne konsekwencje.

O Obiektywny1
+1 / 1

@Cammax "Sind Sie kitzelig? - i od razu ręce idą w górę.

A konto usunięte
0 / 0

@DeltaTango
Nie zobaczysz.Dawna neostrada a dzisiejszy orange ma zmienne IP.

A konto usunięte
0 / 0

@Cammax
Fakt. :)
Taki motyl po Niemiecku brzmi jak by miał minimum trzy karabiny maszynowe.

Z konto usunięte
+1 / 1

@DonSalieri Kiedy celowo, słowem mówionym lub pisanym, chcesz z premedytacją obrazić lub ośmieszyć drugiego człowieka.

DonSalieri
0 / 0

@Zwierze_z_ No to mamy pewien problem. Jeżeli zauważę pewną zmianę i napiszę "przytyłaś" to jest to zauważenie zmiany, obraza, czy ośmieszenie?

Z konto usunięte
0 / 0

@DonSalieri hmm, ale stwierdzenie faktu, że ktoś przytył to nie jest hejt. Jest? :D

DonSalieri
0 / 0

@Zwierze_z_ "Gruba, pijesz?" - Hejt czy nie? Inba słuszna, czy nie?

Z konto usunięte
0 / 0

@DonSalieri Wszystko zależy od kontekstu. Jak powiesz tak znajomej, z którą masz stosunki przyjacielskie to pewnie nie będzie w tym hejtu, chociaż i tak wg. mnie jest niegrzeczne. Jak powiesz w ten sposób do obcej osoby to jest to jawna próba dominacji w oparciu o wykorzystanie czyichś wad. Chcesz pokazać, że Ty jesteś lepszy bo nie jesteś gruby. Tak to już nosi znamiona hejtu.

DonSalieri
0 / 0

@Zwierze_z_ Nie żeby coś, ale bycie niegrubym jest zdrowsze od bycia grubym. Czyli lepsze. Wniosek - będąc niegrubym jestem lepszy od grubego.

A że kontekst? Pytając "gruba, pijesz?" skupiam się na pytaniu, czy pije, np czy jej podać/dolać alkoholu, czy nie. Ty zaś coś bredzisz o zaznaczaniu dominacji i robieniu problemu z nieproblemu.

Właśnie dlatego mamy problem. Ktoś może uznać, że "gruba, pijesz?" to był hejt i w takim badaniu zaznaczy, że była hejtowana - mimo, że nie była

Z konto usunięte
0 / 0

@DonSalieri
"Nie żeby coś, ale bycie niegrubym jest zdrowsze od bycia grubym. Czyli lepsze. Wniosek - będąc niegrubym jestem lepszy od grubego."

W żadnym wypadku. Ta, "gruba" może Cie czapką nakryć swoją wiedzą i statusem społecznym, więc uważaj zanim uznasz się za lepszego. Wygląd fizyczny o niczym nie świadczy, może jedynie ograniczać pewne sfery życia, ale nie czyni holistycznie gorszym.

"A że kontekst? Pytając "gruba, pijesz?" skupiam się na pytaniu, czy pije, np czy jej podać/dolać alkoholu, czy nie. Ty zaś coś bredzisz o zaznaczaniu dominacji i robieniu problemu z nieproblemu"

Tak? Po co w takim razie, przymiotnik "gruba"? Co do dominacji. Tak to prawda. Jak nie wierzysz to podejdź do 2m, grubego chłopa i zadaj mu pytanie "gruby pijesz? " Wyjdzie jak na tacy, że jesteś cwany tylko wśród tych, których oceniasz za gorszych, więc będziesz ich dominował, przez upokorzenie. Pojawi się silniejszy i większy to ogienki w złośliwych oczkach zgasną ;)

"Właśnie dlatego mamy problem. Ktoś może uznać, że "gruba, pijesz?" to był hejt i w takim badaniu zaznaczy, że była hejtowana - mimo, że nie była"

Po to mamy kulturę, aby jednak, w ten sposób, nie odzywać się do drugiego człowieka. Tak samo jak beztroskie spluwanie , czy przeklinanie w miejscach publicznych, tak i tego typu odzywki powinny być rugowane z mowy od najmłodszych lat.

DonSalieri
0 / 0

@Zwierze_z_ Uuu, panie, ta cała litania to hejt, bo mnie obraża :D

Bo widzisz, znów kompletnie pomijasz istotę pytania (a to tylko dwa słowa!) na rzecz odklejki.
"W żadnym wypadku. Ta, "gruba" może Cie czapką nakryć swoją wiedzą i statusem społecznym" - Jak to się ma do zdrowia i bycia lepszym pod kątem zdrowotnym? No nijak, bo to argument z anusa.

" Po co w takim razie, przymiotnik "gruba"?" - Skoro to obca osoba - mogę nie znać jej imienia. Tak samo nie miałbym problemu podejść do 2m grubego faceta i zapytać "gruby, pijesz?", nawet gdybym z kolei nie znał jego imienia.

A Assasinsninja
+2 / 2

No smutne bardzo, nie widze problemu.
Zdefiniuj "tresci hejterskie" bo ostatnio widze ze wszedzie wszyscy widza hejt albo "mowe nienawiesci". Co za delikatne stworzenia sie teraz potworzyly, nazwiesz kogos glupkiem i juz hejt i mowa nienawiesci.

Odpowiedz
W warszawiaczanka
0 / 0

@Assasinsninja W świecie "płatków śniegu" wszyscy mają być słodkopierdzący i rzygający tęczą najlepiej 6-cio kolorową.

rafik720
+1 / 1

Przede wszystkim musimy sobie zdefiniować co jest hejtem i mową nienawiści a potem zadać pytanie kto powinien o tym decydować.
Czy warto w ten sposób ograniczać wolność słowa?
W rzeczywistości przemawiając do większej grupy osób zawsze istnieje ryzyko, że kogoś obrazimy nawet jeśli nie było to naszym celem.

Odpowiedz
Cammax
0 / 0

Zależy co rozumiemy jako hejt. Wiadomo, w normalnym znaczeniu jest to nowa nienawiści, jakieś obraźliwe komentarze, wyzwiska, czy nawet groźby.
Ale na pewno gdzieś tam jest ta jedna osoba, dla której normalna krytyka już jest hejtem.
Z drugiej strony możesz mieć znajomych, z którymi wyzywacie się "dla beki" i nikt z was nie uważa tego za hejt, choć osoba trzecia by tak pomyślała.

Odpowiedz
DonSalieri
0 / 0

@Cammax Pytanie tylko, co to "mowa nienawiści"? Jakie komentarze (i dlaczego) są obraźliwe?

Cammax
0 / 0

@DonSalieri pewnie ile osób, tyle opinii. Dla każdego obraźliwe będzie coś innego. Według mnie mowa nienawiści zaczyna się, gdy grozisz komuś lub widać, że obrażasz kogoś tylko ze względu na jakąś cechę (i nie jest to twój przyjaciel, który za chwilę odpowie tym samym).
Czemu? Bo takie komentarze i postawy już mogą doprowadzić do jakichś tragedii.

DonSalieri
0 / 0

@Cammax Czyli "mowa nienawiści" nie ma swojego, konkretnego znaczenia, ot pusty slogan. A grożenie komuś to groźba, w pewnych sytuacjach ścigana z mocy prawa. Nie ma więc co się powoływać na "mowę nienawiści"