Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
441 486
-

Zobacz także:


Xar
+7 / 11

Ladnie to tak, krasc cudze pomysly, cudze komentarze?

Odpowiedz
G georgefsh26
0 / 4

@Xar sztuka o tradycyjnych wartościach, więc musiała być kradzież.

K krzychad
+4 / 10

z tym nie da rozwodu to trochę pojechałeś, tu zależy od punktu $, patrz Kurski, Kaczyńska :D
pan ksiądz pogadał ze zwierzchnikiem bogiem i bogu wyraził nie dość na rozwód to jeszcze na nowy ślub kościelny :P

Odpowiedz
K konar64
+2 / 4

@krzychad Ostatnio znajoma mówiła mi, że to kosztuje 7-10k także kwestia chęci.

J Jorn
+6 / 10

@SkoQ
Ale wiesz, że te religijne bzdury dostaniesz w pakiecie? Już lepsze są bzdury lewicowe bez tego kościelnego przegięcia.

chinskakonserwa
+7 / 7

@SkoQ i będzie jak zwykle, gospodarczych obietnic nie spełnią, ideologiczne będą forsowane z pełnym poświęceniem, jak w Pisie. A kraść będą aż miło - hipokryzja najwyższego poziomu

S Sowa76
+7 / 7

@SkoQ
Ciekawy przejaw hipokryzji. Generalnie zgodzisz się na wszystko, co nie zaszkodzi Tobie, niezależnie od tego jak bardzo zaszkodzi innym. Na taki właśnie elektorat liczą pseudo-ideologiczni populiści pokroju Mentzena. Każdy tu znajdzie coś dla siebie i każdy irracjonalnie odrzuci całą resztę z pełnym przekonaniem, że jego wybrany przywódca zrealizuje tylko jego postulaty. Także nie, nie masz pojęcia o tym, co dostaniesz w pakiecie i nie jesteś niczego świadomy. Żadna z kolejno pojawiających się i znikających partyjek nie nauczyła Cię niczego. Stąd bierze się popularność takich ugrupowań, z braku wiedzy i znajomości historii. Te same twarze od lat tasują się w polskiej polityce pomiędzy istniejącymi i nowo powstającymi (i szybko znikającymi) partiami i niczego to nie zmienia.

H henpap
+2 / 4

@SkoQ Mentzen i cała Konfederacja to przybudówka PiS-u, takie same oszołomy! Znasz ich program? Kto zasługuje na szacunek mając w swoich szeregach Kaję Godek? Jeżeli jesteś kobietą to grozi Ci śmierć w przypadku komplikacji ciążowej, jeżeli mężczyzną - to grozi to Twojej kobiecie! Chyba, że jesteś bezjajeczny i katolicki oszołom - to rozumię!

SkoQ
-1 / 1

@Sowa76
1. na kogo nieskazitelnego Ty będziesz głosować?
2. Mentzena z tego co wiem, nigdy nie był w sejmie więc co masz na myśli mówiąc ,,te same twarze"?

SkoQ
-1 / 1

@Sowa76 nawet jeśli to prawda (choć tak nie uważam): ,,Generalnie zgodzisz się na wszystko, co nie zaszkodzi Tobie, niezależnie od tego jak bardzo zaszkodzi innym"
To gdzie w tym hipokryzja? Mam wrażenie że to kolejne słowo którego używasz i nie rozumiesz :)

S Sowa76
0 / 0

@SkoQ
Po pierwsze - moja sprawa, na kogo będę głosować.
Po drugie - polityka nie ogranicza się - jak widać - do samego parlamentu.
Po trzecie - skoro w swojej postawie nie zauważasz przejawów hipokryzji... No Ty możesz nazwać to w ograniczony sposób egoizmem, ale jest to faktycznie przejaw hipokryzji typowego wyborcy Konfederacji, mającego dobro ogółu na ustach, a bardzo konkretne i wygodne własne postulaty na myśli. Nie zrozumiałeś prostego skrótu myślowego... trudno.

johnny_bravo
0 / 2

Ksiądz rozwodu nie da, bo w prawie kościelnym rozwód nie występuje, jest unieważnienie ślubu, ale aby do tego doszło należy wykazać, że od początku ślub był obarczony wadami, które w świetle prawa kościelnego stanowią o braku podstaw do uznania małżeństwa za ważne. Najgorzej że powszechnie używa się stwierdzenia "rozwód kościelny".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 April 2023 2023 8:58

Odpowiedz
B bromba_2k
0 / 0

@johnny_bravo To tylko gra słów.
Mogę śmiało stwierdzić, że KAŻDY rozwód ma korzenie w tym, że w momencie zawierania ślubu para nie znała się dość dobrze, że któraś ze stron miała inne prawdziwe zamiary, niż deklarowane, że charaktery nie były zgodne, itede itepe.
Wobec powyższego różnica między rozwodem a unieważnieniem małżeństwa to tylko stwierdzenie, czy zdaniem Kościoła małżeństwo istniało, czy też nie.
Wspólnego dorobku nie da się jednak unieważnić, dzieci nie znikają za magicznym zaklęciem. Oczywiście wiem, że Kościół stworzył przepisy, które mają jakoś maskować idiotyzm tej drogi rozejścia się pary małżonków. Przykładowo, mimo oficjalnie uznanego nieistnienia małżeństwa, dzieci takiej pary nie mają statusu nieślubnych. Prawdopodobnie inne owoce unieważnionego małżeństwa również są jakoś ujęte w fikołkowych regulacjach kościelnych.
To trochę jak "realny socjalizm", który wyspecjalizował się w rozwiązywaniu problemów, które sam tworzył.

johnny_bravo
0 / 0

@bromba_2k Nie zgadzam się ze stwierdzeniem że to tylko gra słów. Rozwód jest to zakończenie związku małżeńskiego w następstwie którego uregulowaniu podlegają kwestie powstałe już po ślubie, natomiast unieważnienie to całkowite wymazanie zawartego związku małżeńskiego i przywrócenie stanu sprzed ślubu. Różnica kolosalna, po rozwodzie np. dochodzi do podziału majątku byłych już małżonków, unieważnienie małżeństwa prowadzi do zatarcia tego faktu a tym samym przywrócenia stanu sprzed ślubu. Oczywiście dla osób dla których ślub kościelny nie jest tak istotny, fakt unieważnienia małżeństwa jest dużo bardziej odczuwalny na gruncie prawa cywilnego, niemniej dla osób wierzących kwestia ślubu kościelnego jest równie istotna. Mi chodzi tylko o błędne posługiwanie się terminem rozwodu w stosunku do ślubu kościelnego, osoba wierząca czy nie w mojej ocenie powinna zdawać sobie sprawę co to oznacza ślub kościelny i jakie rodzi konsekwencje jeśli się na niego decyduje. Potem jak grzyby po deszczu wyskakują demoty jak ten tutaj tworzące sztuczny zarzut, ze ksiądz nie da rozwodu, no nie da bo nie może i tyle.

B bromba_2k
0 / 0

@johnny_bravo Jak miałem "naście" lat, to o takiej argumentacji mówiliśmy: walnąłeś jak łysy grzywą o beton.
Wyjaśnij mi, proszę, w jaki sposób dokonuje się "(...) przywrócenie stanu sprzed ślubu" w stosunku do zrodzonych w "niebyłym" małżeństwie dzieci? Rozumiem, że przywrócenie stanu sprzed ślubu wymaga fizycznego ich usunięcia. OK - jasne i całkowicie logiczne. Jak trzeba, to trzeba. Pytanie praktyczne, może także jesteś zorientowany: robi się to siłami własnymi Kościoła, czy korzystają z jakichś sił zewnętrznych. Nie wiem, może któraś mafia i betonowe buciki, czy coś. Regulują to pewnie jakieś zapisy "drobnym drukiem", może w umowie konkordatowej.
Gdyby skutkiem jakiegoś niedopatrzenia któreś z dzieci pozostało przy życiu, to zakładam, że małżeństwo nie może być skutecznie unieważnione.
Piszę to stosując się dość dokładnie do Twojej argumentacji. Pomijam mniej istotne bzdury w rodzaju wspólnego majątku, czy nabytych tytułów szlacheckich albo członkostwa w kółkach różańcowych.
Podsumuję to powtarzając się: semantyczna gierka z "unieważnieniem" małżeństwa zamiast legalizacji rozwodu jest tylko perfidną sztuczką mająca na celu dokładniejsze ogolenie (i uwiązanie) owieczek. Religie wywodzące się z tego samego pnia, czyli judaizm i islam nie robią tego rodzaju kombinacji. Być może bardziej szanują swoich wyznawców.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 April 2023 2023 14:18

johnny_bravo
0 / 0

@bromba_2k nie zrozumiałeś, nie rozumiesz i chyba nie chcesz zrozumieć ;-) przyjmij proszę do wiadomości i zaakceptuj następujące fakty:
1. rozwód to coś innego niż unieważnienie małżeństwa,
2. w Prawie Kanonicznym istnieje możliwość unieważnienia małżeństwa nie ma możliwości rozwodu,
jeśli interesuje Cię jak unieważnienie małżeństwa rozwiązuje sytuację dzieci polecam google, zarówno Prawo Kanoniczne jak i Prawo Cywilne przewidują taką sytuacje.
I nie, nie masz racji, to nie jest tylko semantyka, jeśli tego nie pojmujesz to trudno.
Wnioskując po pierwszym zdaniu podsumuje to w ten sposób: lata w kupie, a rozum w .... Miłego dnia :-)

B bromba_2k
0 / 0

@johnny_bravo Może wreszcie odpowiesz na pytanie, co się dzieje z dziećmi? Dwarazy pytam i widzę tylko wykręty i wymądrzanie się nie na temat.

B bromba_2k
0 / 0

@johnny_bravo Odnoszę się do Twojego komentarza, w którym piszesz o przywróceniu do stanu sprzed ślubu. Uważam, ze nie jest to możliwe i popieram przykładami. Ty powtarzasz mantrę o tworze prawnym zwanym "unieważnieniem małżeństwa".
Zamiast odpowiedzi widzę jakieś dziwne jazdy w kierunku obrażenia mnie i odsyłanie do zasobów światowego internetu. Słabe to.
Jeśli nie umiesz odpowiedzieć, to po prostu tak napisz.
Prawdopodobnie uważasz, że przyznanie mi racji obnaży sztuczność "unieważnienia małżeństwa". Może i tak, co jednak wciąż nie upoważnia Cię to do małostkowych wypowiedzi.

B Barelik
-3 / 7

Argument równi pochyłej (czyli g*no a nie argument).
W ten sposób to da się wszystko 'udowodnić'.

Odpowiedz