Abstrahując od pomysłów gwiazd: powiedzcie, kto popiera mój pomysł, żeby za bezmyślne korzystanie z tłumacza Google przy tworzeniu demotów natychmiast leciał ban co najmniej na miesiąc?
@13Puchatek Zdarza mi się czasem korzystać ze wspomnianego translatora. Zauważam, że robi się on coraz lepszy. Przypuszczam, że debilizmy w opublikowanych "demotach" pochodzą z jakiegoś innego tłumaczenia maszynowego.
W związku z tym pozwolę sobie zmodyfikować wniosek: ban powinien zapadać za każde błędne tłumaczenie maszynowe, niekoniecznie tylko to pochodzące z firmy Alfabet, czy Abecadło
@13Puchatek tłumaczenia zawsze mają małe niedoskonałości, ale to tutaj, to aż trudno uwierzyć, że translator ogarniał. Możliwe, że tłumaczenie nie było z angielskiego, bo aż tak spapranego, to tu nie widziałam.
@Olka1245 to jest dokument techniczny z wymaganiami dla sprzętu, zespołu i ekipy technicznej.
Po prawdzie to to czym się podniecił autor demota to są raczej na pewno testery - każdy w zasadzie ma takie w riderze, dla pewności czy faktycznie ktoś ten dokument dokładnie czyta :D
To są czasami takie właśnie durnotki - no jak Lady Gada znajdzie manekina z różowymi włosami łonowymi w kiblu, to wie że tego dnia nikt z jej zespołu nie zginie porażony prądem, bo komuś się nie chciało ridera poczytać :S
A czy znacie może jakieś wymagania mają nasze purpurowe gwiazdy które nawiedzają poszczególne wsie ?
Bo słyszę często że cała wieś bierze kredyt, gotowanie, sprzątanie gdyż jakaś tam eminencja nawiedzi okolice.
Kurczaki to tylko kapucyny w wyselekcjonowane, szynka sprowadzana z Hiszpanii..... Żadnych marketowych produktów które mogło by skazić ekscelencję.....
Ciekawostka: manager rockowej grupy VanHalen wymagał, żeby w garderobie była miska M&M'sów, ale uwaga, wszystkich oprócz brązowych.
Wydaje się, że to dziwny kaprys?
Otóż nie. W ten sposób manager sprawdzał czy organizator koncertu dokładnie przeczytał kontrakt.
Według mnie to całkiem sprytne.
Już pomijam fakt, że Dave Lee Roth uchodzi wśród obsługi hotelowej za jednego z najgorszych gości, za to w jakim stanie zostawiał po sobie pokoje hotelowe.
PS. Tak chamskiego tłumaczenia totalnie na bezczela jeszcze nie widziałem. A widziałem wiele.
Tak. Trzeba podrzucać pożywkę tabloidom i prymitywnym formom życia, które je czytają i nimi żyją.
A sądzicie, że wpadki, typu "pokazała za dużo", albo "było widać gacie" to faktycznie wpadki?
1. Za bezmyślne przeklepanie z tłumacza google leci "Słabe".
2. Jay-Z - niby co jest dziwnego w 21,6 st. Celsjusza? To jest 71 st. Fahrenheita czyli skali, którą posługują się Amerykanie. Jak ja mam zawsze w samochodzie ustawione 21st.C na klimatyzacji to też jestem dziwny? *No chyba, że żar się leje z nieba to wtedy zwiększam temperaturę żeby nie spłynąć przy wysiadaniu.
3. Dlaczego gwiazdy mają takie wymagania? Bo mogą. Taki świat, takie czasy.
Jak kogoś stać na hotel z usługami tzw. konsjerża to też "posmakuje" podobnego traktowania. Jedyna różnica jest taka, że "gwiazda" swoje oczekiwania podaje przed przyjazdem, a "zwykły" gość musi się najpierw zameldować - dopiero wtedy może dzwonić do konsjerża i prosić o załatwienie różnych spraw.
Myślę, że na ich miejscu każdy miałby jakieś dziwne zachcianki. Po prostu przeciętnych ludzi na to nie stać, ale gdybyśmy się stali tak bogaci i sławni...
@swoj_chlop Dokladnie. Oni tylko spiewaja piosenki. To jest strasznie debilne, jak spojrzy sie na to "z dystansu" - ze spiewacy, zabawiajacy tlum, maja miliony i zachcianki...
Jprd.
OdpowiedzAbstrahując od pomysłów gwiazd: powiedzcie, kto popiera mój pomysł, żeby za bezmyślne korzystanie z tłumacza Google przy tworzeniu demotów natychmiast leciał ban co najmniej na miesiąc?
OdpowiedzPrzecież tego się nie da czytać, do licha!
@13Puchatek Zdarza mi się czasem korzystać ze wspomnianego translatora. Zauważam, że robi się on coraz lepszy. Przypuszczam, że debilizmy w opublikowanych "demotach" pochodzą z jakiegoś innego tłumaczenia maszynowego.
W związku z tym pozwolę sobie zmodyfikować wniosek: ban powinien zapadać za każde błędne tłumaczenie maszynowe, niekoniecznie tylko to pochodzące z firmy Alfabet, czy Abecadło
@13Puchatek tłumaczenia zawsze mają małe niedoskonałości, ale to tutaj, to aż trudno uwierzyć, że translator ogarniał. Możliwe, że tłumaczenie nie było z angielskiego, bo aż tak spapranego, to tu nie widziałam.
@13Puchatek nie musisz tego czytać, ważne że klikasz, strona ma wyświetlenia i leci kasa z reklam. Twoje problemy są nieistotne.
Co to ten "rider"?
Odpowiedz@Olka1245
Albo ryder
@Olka1245 to jest dokument techniczny z wymaganiami dla sprzętu, zespołu i ekipy technicznej.
Po prawdzie to to czym się podniecił autor demota to są raczej na pewno testery - każdy w zasadzie ma takie w riderze, dla pewności czy faktycznie ktoś ten dokument dokładnie czyta :D
To są czasami takie właśnie durnotki - no jak Lady Gada znajdzie manekina z różowymi włosami łonowymi w kiblu, to wie że tego dnia nikt z jej zespołu nie zginie porażony prądem, bo komuś się nie chciało ridera poczytać :S
A czy znacie może jakieś wymagania mają nasze purpurowe gwiazdy które nawiedzają poszczególne wsie ?
OdpowiedzBo słyszę często że cała wieś bierze kredyt, gotowanie, sprzątanie gdyż jakaś tam eminencja nawiedzi okolice.
Kurczaki to tylko kapucyny w wyselekcjonowane, szynka sprowadzana z Hiszpanii..... Żadnych marketowych produktów które mogło by skazić ekscelencję.....
Prawda to?
Najczęściej to wybór zachodnich alkoholi.
@sceptykiem_sie_urodzic ten kurczak to chyba Kapłon
@lingerer Poprawna korekta.
U Madonny personel składa się z dwiestu osób? DWIESTU?
Odpowiedz@szteker
Tak
nie nasi, tylko wasi
OdpowiedzCiekawostka: manager rockowej grupy VanHalen wymagał, żeby w garderobie była miska M&M'sów, ale uwaga, wszystkich oprócz brązowych.
OdpowiedzWydaje się, że to dziwny kaprys?
Otóż nie. W ten sposób manager sprawdzał czy organizator koncertu dokładnie przeczytał kontrakt.
Według mnie to całkiem sprytne.
Już pomijam fakt, że Dave Lee Roth uchodzi wśród obsługi hotelowej za jednego z najgorszych gości, za to w jakim stanie zostawiał po sobie pokoje hotelowe.
PS. Tak chamskiego tłumaczenia totalnie na bezczela jeszcze nie widziałem. A widziałem wiele.
ok, uczciwie przeleciałem ten badziew i tak:
Odpowiedznie ma tu Keanu więc nikt dziś nie umrze ALE
czuj się ostrzeżony @wojtka za pisanie takich rzeczy jak "nasi idole" :-P
Tak. Trzeba podrzucać pożywkę tabloidom i prymitywnym formom życia, które je czytają i nimi żyją.
OdpowiedzA sądzicie, że wpadki, typu "pokazała za dużo", albo "było widać gacie" to faktycznie wpadki?
1. Za bezmyślne przeklepanie z tłumacza google leci "Słabe".
Odpowiedz2. Jay-Z - niby co jest dziwnego w 21,6 st. Celsjusza? To jest 71 st. Fahrenheita czyli skali, którą posługują się Amerykanie. Jak ja mam zawsze w samochodzie ustawione 21st.C na klimatyzacji to też jestem dziwny? *No chyba, że żar się leje z nieba to wtedy zwiększam temperaturę żeby nie spłynąć przy wysiadaniu.
3. Dlaczego gwiazdy mają takie wymagania? Bo mogą. Taki świat, takie czasy.
Jak kogoś stać na hotel z usługami tzw. konsjerża to też "posmakuje" podobnego traktowania. Jedyna różnica jest taka, że "gwiazda" swoje oczekiwania podaje przed przyjazdem, a "zwykły" gość musi się najpierw zameldować - dopiero wtedy może dzwonić do konsjerża i prosić o załatwienie różnych spraw.
Myślę, że na ich miejscu każdy miałby jakieś dziwne zachcianki. Po prostu przeciętnych ludzi na to nie stać, ale gdybyśmy się stali tak bogaci i sławni...
OdpowiedzJa tylko proszę, żeby tworzyć demotywatory po polsku!!
OdpowiedzTo takie proste!
OdpowiedzNie kupujcie! A oni nie będą mieli za co szaleć.
Ale co ja mówię... i do kogo...
@swoj_chlop Dokladnie. Oni tylko spiewaja piosenki. To jest strasznie debilne, jak spojrzy sie na to "z dystansu" - ze spiewacy, zabawiajacy tlum, maja miliony i zachcianki...