Myśłe, że to bardzo mądre by było. Mnie osobiście znane są przypadki gdy marycha pomogła wyjść z dołu alkoholowego. Mieszkam w Kanadzie, gdzie jest legalna. Walka z marihuaną w Polsce, kraju, w którym codziennie życie całych rodzin jest niszczone przez alkohol jest po prostu głupia.
Mimo, że marycha jest tu w Kanadzie legalna jakoś rzadko, naprawdę rzadko słyszę o wypadkach samochodowych pod wpływem marihuany. Raczej, jeśłi już, to bywają pod wpływem cięższych substancji. Ale bezwględnie króluje wciąż stary dobry alkohol. Legalizacja marihuany nie roziwąże jak czarodziejska różdżka problemu alkohoilizmu ale pozwoli niektórym uporządkować życie. Zysk może mały ale zawsze.
Po co takie limity, kto to będzie sprawdzał? Cały aparat ścigania tego typu wykroczeń zostawić?
Łatwo jest dodawać kolejne przepisy, ale o wiele lepiej byłoby pouchylać część istniejących. Ale to już nie jest takie proste.
Jeśli byśmy mieli serio legalizować, no załóżmy że mamy 100% poparcia dla takiej inicjatywy :P, ale jednocześnie trzymamy się arbitralnie przepisów i to w pytę, to robi się inny problem.
Mówisz do 3 sadzonek, no ok, a nasionka skąd? Ich posiadanie de facto wciąż by było nielegalne, bo wolno posiadać krzaczki ale nie nasionka XD.
Do tego handel takim suszem, chcesz handlować, to raczej nie trzema gramami XD.
Więc w zasadzie, to można by było takie prawo pchnąć, a i tak sprawy zostałyby po staremu. Sugeruję modyfikację konceptu przed jego proponowaniem :P
Myśłe, że to bardzo mądre by było. Mnie osobiście znane są przypadki gdy marycha pomogła wyjść z dołu alkoholowego. Mieszkam w Kanadzie, gdzie jest legalna. Walka z marihuaną w Polsce, kraju, w którym codziennie życie całych rodzin jest niszczone przez alkohol jest po prostu głupia.
OdpowiedzMimo, że marycha jest tu w Kanadzie legalna jakoś rzadko, naprawdę rzadko słyszę o wypadkach samochodowych pod wpływem marihuany. Raczej, jeśłi już, to bywają pod wpływem cięższych substancji. Ale bezwględnie króluje wciąż stary dobry alkohol. Legalizacja marihuany nie roziwąże jak czarodziejska różdżka problemu alkohoilizmu ale pozwoli niektórym uporządkować życie. Zysk może mały ale zawsze.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/4c75/4c75a1589e3bd28686b25a6ad11f3dff.jpg
OdpowiedzPo co takie limity, kto to będzie sprawdzał? Cały aparat ścigania tego typu wykroczeń zostawić?
OdpowiedzŁatwo jest dodawać kolejne przepisy, ale o wiele lepiej byłoby pouchylać część istniejących. Ale to już nie jest takie proste.
Jest jeszcze jeden mały niuans.
OdpowiedzJeśli byśmy mieli serio legalizować, no załóżmy że mamy 100% poparcia dla takiej inicjatywy :P, ale jednocześnie trzymamy się arbitralnie przepisów i to w pytę, to robi się inny problem.
Mówisz do 3 sadzonek, no ok, a nasionka skąd? Ich posiadanie de facto wciąż by było nielegalne, bo wolno posiadać krzaczki ale nie nasionka XD.
Do tego handel takim suszem, chcesz handlować, to raczej nie trzema gramami XD.
Więc w zasadzie, to można by było takie prawo pchnąć, a i tak sprawy zostałyby po staremu. Sugeruję modyfikację konceptu przed jego proponowaniem :P