Jestes pracownikiem na stanowisku kasjer-sprzedawca i wylewasz swoje zale ze nikt przez kilka lat nie chcial zatrudnic takiego "eksperta" po studiach. Wniosek z tego prosty: albo g*wno studia albo chvjowy z Ciebie pracownik i nie mozna ci powierzyc bardziej odpowiedzialnego zadania niz takie, z ktorym by sobie poradzil koles po zawodowce i to nie pelnej(bo takie sa wymagania do pracy na kasie - wyksztalcenie co najmniej podstawowe) poradzil. I to nie jest tak, ze wokol same zle Januszexy i te nie dobre Anetki z HR ktore nie chca takiego geniusza jak TY zatrudnic. Jesli podejmujesz ciagle decyzje i ich skutki sa zle, to moze po prostu nie masz pecha, tylko podejmujesz glupie decyzje?
@Xar
Nie wykluczam że to jest prawdziwa historia. W prywacie płacili mu najniższą krajową przy zatrudnieniu na dziwną umowę, a w dużych miastach, zwłaszcza Warszawie nie ma parcia już na budżetówkę gdzie ta płaca jest niewiele wyższa. Tu przynajmniej pracuje nie na śmieciówce. A wystarczy mieć maturę.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 6 May 2023 2023 23:46
Może historia jest prawdziwa, a może nie, ale to byłby niezły sposób, żeby na odchodne doprowadzić Janusza biznesu do zawału. Zwolnić się i powiedzieć takiemu, że będziesz inspektorem w urzędzie skarbowym i niedługo do niego wpadniesz.
Nie ma jak zemsta, co?
Polacy to jednak zawistni ludzie.
Jeśli ktoś oszukuje to powinien dostać karę, ale kontrolować kogoś i na siłę coś wynajmować to to jest zwykłe chamstwo.
Pamiętacie tą Panią z kiosku co 7 gr ukradła, albo mechanika który za wymianę żarówki w samochodzie dostał grzywnę?
Takie masz wykrywanie?
@Erecer @El_Polaco @Xar próbujecie jakoś racjonalizować tę historię z mchu i paproci, a raczej źródło wykrywalności nieprawidłowości leży po stronie braku odpowiedzialności za błędy vs nagrody premię za wykrycie "ewentualnych" nieprawidłowości. Jak te dwie piz... z US które zrobiły "zasadzkę" na szefa warsztatu, że się zlitował i im w piątek po godzinach żarówkę w aucie wymienił nie wystawiając rachunku za 10. Gość poszedł do sądu i wygrał bo się okazało właśnie, że niby były w potrzebie (udawały, bo same te żarówkę wykręciły) a tak naprawdę chciały złapać jelenia żeby grzywnę nałożyć za "oszustwa podatkowe".
Ad rem ilość wykrytych "oszustw" = premia, a w sądzie udowodnisz żeś niewinny, a że firma padnie, że przeciwnicy stracą pracę, że skarb państwa ostatecznie straci to chooj.
Taki trochę efekt kobry.
@Erecer zebrałem to w kupię, bo chodzi o to, że pobudką nie jest nienawiści, taki urzędnik nie robi tego bo nienawidzi. Pobudka jest dla mnie jeszcze niższa.
Jeżeli dostajesz nagrodę za ilość sprawa to tych spraw będziesz szukał i w efekcie może to prowadzić i prowadzi do patlogii.
To działa wszędzie, dawniej policjanci potrafili w blachych sprawach kończyć pouczeniem, ale skoro z góry idzie motywowane do zwiększania ilości mandatów... pamiętasz sprawę policjanta, który mandat wypisał sam sobie? Zrobił to z nienawiści do Polaków? lol
Tworząc patologiczny system doprowadzisz do dalszych patlogii.
@Erecer Tu zawiść akurat prowadzi do wykrywania oszustw - więc Twoja teza jest błędna. Fakt, trzeba mieć charakter .... ja dziękuję , nie nadaję się.
Formy kombinatorstwa w biznesie to złożony temat: jakie motywy, w kogo uderza, kto zyskuje, kto traci....
Dualizm tu widzę jakiś.... może teoretyczny, ale ... Po pierwsze wychodzi z człowieka prawdziwy charakter, stan umysłu (coś jak milicja lub straż pożarna). A po drugie , coś w tym jest .... w tym polskim biznesie... i pewnie nie tylko polskim... wiem, bo sam takie poletko uprawiam, na szczęście bez pracowników.
Widać, że Wolfi nigdy nic nie potrafił zrobić dobrze poza usrywaniem innym życia.
Pewnie jeszcze nie wiesz ale ze skarbówki, też cię niedługo wypieprzą. Jedyne co ci zostanie to polityka. Tam takie szuje czują się najlepiej.
Jestes pracownikiem na stanowisku kasjer-sprzedawca i wylewasz swoje zale ze nikt przez kilka lat nie chcial zatrudnic takiego "eksperta" po studiach. Wniosek z tego prosty: albo g*wno studia albo chvjowy z Ciebie pracownik i nie mozna ci powierzyc bardziej odpowiedzialnego zadania niz takie, z ktorym by sobie poradzil koles po zawodowce i to nie pelnej(bo takie sa wymagania do pracy na kasie - wyksztalcenie co najmniej podstawowe) poradzil. I to nie jest tak, ze wokol same zle Januszexy i te nie dobre Anetki z HR ktore nie chca takiego geniusza jak TY zatrudnic. Jesli podejmujesz ciagle decyzje i ich skutki sa zle, to moze po prostu nie masz pecha, tylko podejmujesz glupie decyzje?
Odpowiedz@Xar
Nie wykluczam że to jest prawdziwa historia. W prywacie płacili mu najniższą krajową przy zatrudnieniu na dziwną umowę, a w dużych miastach, zwłaszcza Warszawie nie ma parcia już na budżetówkę gdzie ta płaca jest niewiele wyższa. Tu przynajmniej pracuje nie na śmieciówce. A wystarczy mieć maturę.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 6 May 2023 2023 23:46
Może historia jest prawdziwa, a może nie, ale to byłby niezły sposób, żeby na odchodne doprowadzić Janusza biznesu do zawału. Zwolnić się i powiedzieć takiemu, że będziesz inspektorem w urzędzie skarbowym i niedługo do niego wpadniesz.
OdpowiedzNie ma jak zemsta, co?
OdpowiedzPolacy to jednak zawistni ludzie.
Jeśli ktoś oszukuje to powinien dostać karę, ale kontrolować kogoś i na siłę coś wynajmować to to jest zwykłe chamstwo.
Pamiętacie tą Panią z kiosku co 7 gr ukradła, albo mechanika który za wymianę żarówki w samochodzie dostał grzywnę?
Takie masz wykrywanie?
@Erecer
Twój komentarz to jest prawdziwy demotywator.
100 % w punkt.
Pozdrawiam
@Erecer @El_Polaco @Xar próbujecie jakoś racjonalizować tę historię z mchu i paproci, a raczej źródło wykrywalności nieprawidłowości leży po stronie braku odpowiedzialności za błędy vs nagrody premię za wykrycie "ewentualnych" nieprawidłowości. Jak te dwie piz... z US które zrobiły "zasadzkę" na szefa warsztatu, że się zlitował i im w piątek po godzinach żarówkę w aucie wymienił nie wystawiając rachunku za 10. Gość poszedł do sądu i wygrał bo się okazało właśnie, że niby były w potrzebie (udawały, bo same te żarówkę wykręciły) a tak naprawdę chciały złapać jelenia żeby grzywnę nałożyć za "oszustwa podatkowe".
Ad rem ilość wykrytych "oszustw" = premia, a w sądzie udowodnisz żeś niewinny, a że firma padnie, że przeciwnicy stracą pracę, że skarb państwa ostatecznie straci to chooj.
Taki trochę efekt kobry.
@Tibr
Nie racjonalizuję tego postępowania. Wskazuję, że zawiść do niczego nie prowadzi.
@Erecer
Twój komentarz jest tak pięknie dwuznaczny,że aż plusika dałem xD
https://www.cda.pl/video/1057918167
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 May 2023 2023 8:33
@Erecer zebrałem to w kupię, bo chodzi o to, że pobudką nie jest nienawiści, taki urzędnik nie robi tego bo nienawidzi. Pobudka jest dla mnie jeszcze niższa.
Jeżeli dostajesz nagrodę za ilość sprawa to tych spraw będziesz szukał i w efekcie może to prowadzić i prowadzi do patlogii.
To działa wszędzie, dawniej policjanci potrafili w blachych sprawach kończyć pouczeniem, ale skoro z góry idzie motywowane do zwiększania ilości mandatów... pamiętasz sprawę policjanta, który mandat wypisał sam sobie? Zrobił to z nienawiści do Polaków? lol
Tworząc patologiczny system doprowadzisz do dalszych patlogii.
@Erecer Tu zawiść akurat prowadzi do wykrywania oszustw - więc Twoja teza jest błędna. Fakt, trzeba mieć charakter .... ja dziękuję , nie nadaję się.
Formy kombinatorstwa w biznesie to złożony temat: jakie motywy, w kogo uderza, kto zyskuje, kto traci....
Dualizm tu widzę jakiś.... może teoretyczny, ale ... Po pierwsze wychodzi z człowieka prawdziwy charakter, stan umysłu (coś jak milicja lub straż pożarna). A po drugie , coś w tym jest .... w tym polskim biznesie... i pewnie nie tylko polskim... wiem, bo sam takie poletko uprawiam, na szczęście bez pracowników.
OdpowiedzWidać, że Wolfi nigdy nic nie potrafił zrobić dobrze poza usrywaniem innym życia.
OdpowiedzPewnie jeszcze nie wiesz ale ze skarbówki, też cię niedługo wypieprzą. Jedyne co ci zostanie to polityka. Tam takie szuje czują się najlepiej.
Zawiść to bardzo złe uczucie i kierowanie się nią nie świadczy o Tobie najlepiej.
Odpowiedz