@machupm , często jak jest śpiące to właśnie wtedy się drze. To niezgoda na senność, która jest przeszkodą w pochłanianiu tego co się wokół dzieje.
Dziecko w tym wieku jest niesamowicie pazerne świata i bodźców. Odcięcie go od dopływu tych bodźców, poprzez zasłonięcie oczu, w wielu przypadkach pozwala, żeby ta pazerność przegrała szybciej ze zmęczeniem.
Oczywiście trzeba wyczuć ten właściwy moment.
Wypróbowane na 4 swoich i 2 wnukach.
A opierał się o pieska? może w tym problem
OdpowiedzBo, żeby sztuczka się udała, dziecko musi być śpiące
Odpowiedz@machupm , często jak jest śpiące to właśnie wtedy się drze. To niezgoda na senność, która jest przeszkodą w pochłanianiu tego co się wokół dzieje.
Dziecko w tym wieku jest niesamowicie pazerne świata i bodźców. Odcięcie go od dopływu tych bodźców, poprzez zasłonięcie oczu, w wielu przypadkach pozwala, żeby ta pazerność przegrała szybciej ze zmęczeniem.
Oczywiście trzeba wyczuć ten właściwy moment.
Wypróbowane na 4 swoich i 2 wnukach.
Najlepiej nie mieć gówniaka i problem z głowy.
OdpowiedzSkoro pocierałeś 'gówniaka', to może nie dziecko jest problemem, tylko ty.
OdpowiedzBo to tylko działa na dzieci - na gowniaki nie działa, na bonbelki też nie.
Odpowiedz