Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
170 192
-
A Assasinsninja
+10 / 10

Zabawne, nie myslisz o tym zeby skupic sie na zmianie zarzadznia. Wywaleniu zwiazkow zawodowch ktore nic nie robia a kas biora, optymalizacji tylko zamknac i wio! Najlepiej nie?

Odpowiedz
J jeszczeNieZajety
+4 / 4

@Assasinsninja Przecież on nie mówi w jaki sposób należy likwidować nieopłacalne. Twoja propozycja (bardzo rozsądna zresztą) nie stoi w sprzeczności z demotem

R rentier
+8 / 12

demot jest świadectwem zupełnego braku umiejętności logicznego myślenia autora...

w skrócie:
1. nieopłacalność górnictwa w PL nie bierze się znikąd - to brak konkurencyjności. Są chyba tylko 2 kopalnie prywatne i muszą konkurować z państwowymi, do których państwo dopłaca,
2. politycy zamiast sprywatyzować wolą zamknąć bo prywatyzacja źle się kojarzy i mogą być protesty, ale to nie od dziś wiadomo że politycy nie mają jaj, a wszelkie "eko" i walka z klimatem to tylko zasłona dymna..
3. nieopłacalność wydobycia węgla powodowało, że się go sprowadzało m.in. z rosji
4. wywindowanie cen węglą spowodował Vateusz M. - wprowadził (pod publiczkę) sankcje - składy węgla nie mogły sprowadzić zakupionego już (opłaconego) węgla z rosji - Ruskie mieli więc już i kasę i węgiel (który sprzedali gdzie indziej) a polscy przedsiębiorcy ratowali się przed bankructwem właśnie kilkukrotnie wyższą ceną

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 29 May 2023 2023 12:58

Odpowiedz
rafik54321
+5 / 5

@rentier przede wszystkim polskie górnictwo siedzi jeszcze w technologii rodem z PRL-u. Gdzie na jednym stanowisku robi że 3 chłopa. A po modernizacji do współczesnego poziomu, to z 3 stanowisk zostało by jedno, czyli redukcja etatów do około 15% tego co jest. Samo to wydatnie by zwiększyło opłacalność wydobycia.

R rentier
+2 / 4

@rafik54321
właśnie o tym pisze - brak konkurencyjności. Wprowadzenie konkurencji wymusiłoby odpowiednie zmiany. A tak mamy "czy się stoi czy się leży..."

rafik54321
+1 / 1

@rentier W zasadzie konkurencyjność jest, bo przecież jest węgiel zagraniczny...
Sęk w tym, że przez to iż jest państwowy, to żadnemu dyrektorowi nie zależy na tym aby pchnąć te spółki do przodu, bo przecież jak spółka padnie, to nie on za to beknie, a i tak dostanie sytą odprawę, więc czapka. Jakoś to będzie XD. W ostateczności państwo sypnie grosiwem i czapeczka.

Raczej byłbym za tym aby uzależnić wypłaty dyrektorów i prezesów od dochodów firmy. Spółka pod kreską - klep bidę prezesie XD.

K krzychad
+1 / 5

hymm jak produkowaliśmy własny węgiel to był od 600-900 zł jak zaczęliśmy sprowadzać to był nawet po 3k - to może zamiast zamknąć i kupować drogo, zróbmy aby był drogi w Polskich kopalniach - będą rentowne, a po drugie - węgiel z UE musi mieć certyfikaty i badania co niestety kosztuje, natomiast węgiel z poza UE takich nie ma - co sprawia że jest konkurencyjny, a że się nie pali to inny temat.

Odpowiedz
B konto usunięte
+1 / 1

@krzychad przed kryzysem węglowym kupowałam węgiel sprowadzany zza granicy, nie wiem nawet jaki, dość prawdopodobne, że rosyjski, natomiast na ostatni sezon grzewczy musiałam kupić węgiel polski (po ciężkich bojach na stronie PGG) i dziś mogę z całą pewnością powiedzieć, że żałuję, iż nie kupiłam tego, co jeszcze było na magazynach składów po 3 tys.zl bo kupując węgiel za 1000 z polskiej kopalni zrypałam sobie piec za 15tys., komin i dach, a pewnie też i zdrowie, w tym psychiczne.
Tym dziadostwem nie powinno się w ogóle palić. Zasiarczone, spiekające się gówno, które wyżarło mi smugę na dachu z blachy przy kominie (takie same smugi mają wszyscy sąsiedzi, również palący polskim węglem w tym sezonie, nikt ich wcześniej nie miał). Komin jest zalepiony żółtawą, śmierdzącą smołą, piec trzeba czyścić co 4-5 dni z brunatnej, śmierdzącej sadzy, a wcześniej wystarczało raz na dwa tygodnie, sądzą była czarna, było jej pół mniej, popiół był szary i spalony na pyłek, nie bury i zlepiony w kalafiory. Przetestowaliśmy wszystkie możliwe ustawienia pieca, węgiel specjalnie suszyliśmy, nawet kominiarza zamówiliśmy do pomocy i nic nie poradził. Piec chodził jak brzytwa przez kilka lat, a na tym weglupo jednym sezonie wygląda jakbyśmy w nim zwłoki palili.

Niech polskie kopalnie pozbędą się kosztownych związków zawodowych, górnicy niech zaczną pracować na normalnych zasadach nie jak arcyksiążęta co jakiś czas protestując o więcej mamony za samo jestestwo (niech zarabiają dużo i nawet bardzo dużo, ale za konkretny przerób, a nie za terror mafii związkowej), niech państwo albo prywatny właściciel zainwestuje w nowe technologie, może nawet trochę zdrożeć węgiel, serio, ale niech będzie to dobry węgiel, a nie syf, którym trujemy się i niszczymy sobie piece.

C konto usunięte
-1 / 1

Autor demota jest typowym blokersem (albo dzieckiem), dla którego ciepło jest z... kaloryfera a prąd z gniazdka. Nie rozumie nawet najprostszych zależności! Zapytaj dzieciaczku kogoś dorosłego co płaci rachunki ile kosztuje prąd i ogrzewanie. Później sprawdź ile dopłaciło państwo, żeby te ceny nie były 6x wyższe. Sprawdź też jaką część zapotrzebowania na węgiel pokrywa te "złe" nasze górnictwo oraz dlaczego prąd i ciepło z importowanego węgla są takie drogie oraz o ile wzrosły by ceny prądu i ciepła gdyby całość była wyprodukowana wyłącznie z węgla importowanego. A jak już dorośniesz to idź do pracy, zarób pieniążki a następnie opłać rachunki za prąd i ciepło. Może choć wtedy coś do ciebie dotrze. Może. i jeszcze jedno: na węgiel i kopalnie państwo i gminy nakładają 23 podatki. Kopalnie dostają za tonę węgla... 300 złotych. Koszt wydobycia wynosi ok. 350 złotych za tonę. To teraz odpowiedzcie sobie na proste pytanie: dlaczego węgiel jest drogi i gdzie trafia różnica pomiędzy tym co dostają kopalnie a tym co płacicie? Powtórzę: 350 złotych za tonę to koszt tych "złych" kopalń i "jeszcze gorszych" górników. A ile kosztuje tona w "sklepie"? 2000? A było nawet ponad 4000! 350 to 17,5% z 2000. Kopalnie dostają zatem 17,5% z tego co płacicie za węgiel To kto winduje ceny? Kopalnie? Górnicy? A może... no właśnie!

Odpowiedz