Bo powiedzmy prawdę w dziób. Aby ludzie serio chcieli mieć większą liczbę dzieci (od 2ki w górę), to wypłata jednego rodzica musiałaby wystarczyć na wszystko i jeszcze by coś musiało zostać. Drugi rodzic wtedy faktycznie mógłby zajmować się domem i dziećmi. Bo zwyczajnie brakuje czasu. Jak oboje rodziców ma pracować na pełnym etacie i mimo to ledwo wiążą koniec z końcem to jak oni chcą mieć wysoką dzietność?
Ludziom brakuje:
- poczucia pewnej i stabilnej przyszłości,
- tanich, odpowiednio dużych mieszkań, które da się kupić (np na kredyt) zarabiając nieco poniżej średniej krajowej, lub tanich wynajmów gdzie nawet najniższa krajowa spokojnie wystarcza,
- dużo wyższych płac i niższego opodatkowania pracy.
Niech rząd spełni powyższe warunki i dzietność wystrzeli. Oczywiście trzeba tu wywalić durne socjały w stylu:
- 500+,
- fundusze kościelne,
- ulgi podatkowe dla kleru,
- wywalić religię ze szkół,
- wywalić podatek PIT (bo skoro kosztuje od państwo tyle co dochód z niego, to po cholerę on jest?).
Do tego uproszczenie i rozjaśnienie prawa. Np podatek od pracy powinien być w formie JEDNEGO podatku i potem niech skarbówka sama się z ZUS rozlicza.
Tak samo z podatkiem paliwowym. Jeden podatek paliwowy 20% i kropka.
@artysta125000 A czy USA to też lewicowy kraj. Rodziny, które mają mniej niż $150K dostają $600 na dziecko
Odpowiedz@PIStozwis USA ma też prawo stanowe, więc o który stan pytasz? Kalifornia jest bardzo lewicowym stanem.
https://nczas.com/2020/11/08/skrajnie-lewicowa-senator-z-kalifornii-kim-jest-nowa-wiceprezydent-kamala-harris/
@Obiektywny1 Odnośnik nie działa. A w tym wypadku zadziała prawo federalne.
Przecież jarosław powiedział w jednym z wywiadów że jego wizja socjalistycznego państwa jest warta poświęcenia gospodarki.
OdpowiedzBo powiedzmy prawdę w dziób. Aby ludzie serio chcieli mieć większą liczbę dzieci (od 2ki w górę), to wypłata jednego rodzica musiałaby wystarczyć na wszystko i jeszcze by coś musiało zostać. Drugi rodzic wtedy faktycznie mógłby zajmować się domem i dziećmi. Bo zwyczajnie brakuje czasu. Jak oboje rodziców ma pracować na pełnym etacie i mimo to ledwo wiążą koniec z końcem to jak oni chcą mieć wysoką dzietność?
OdpowiedzLudziom brakuje:
- poczucia pewnej i stabilnej przyszłości,
- tanich, odpowiednio dużych mieszkań, które da się kupić (np na kredyt) zarabiając nieco poniżej średniej krajowej, lub tanich wynajmów gdzie nawet najniższa krajowa spokojnie wystarcza,
- dużo wyższych płac i niższego opodatkowania pracy.
Niech rząd spełni powyższe warunki i dzietność wystrzeli. Oczywiście trzeba tu wywalić durne socjały w stylu:
- 500+,
- fundusze kościelne,
- ulgi podatkowe dla kleru,
- wywalić religię ze szkół,
- wywalić podatek PIT (bo skoro kosztuje od państwo tyle co dochód z niego, to po cholerę on jest?).
Do tego uproszczenie i rozjaśnienie prawa. Np podatek od pracy powinien być w formie JEDNEGO podatku i potem niech skarbówka sama się z ZUS rozlicza.
Tak samo z podatkiem paliwowym. Jeden podatek paliwowy 20% i kropka.
Takich zmian chcemy i potrzebujemy!