Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
115 125
-

Zobacz także:


samodzielny68
+14 / 16

Jeśli w pieprzu jest zdechłą mrówka a sól już dawno skamieniał, to znaczy że po użyciu internetowego translatora autorowi demota nie chciało się nawet przeczytać tego co wstawia.

Odpowiedz
C Clayton
+8 / 8

Od dziś przed wyborem restauracji będę najpierw obserwował kucharzy, jak wyglądają i czy chodzą w klapkach. Nawet zimą.

Odpowiedz
V Vinyard
+5 / 7

@Clayton chciałbym jednakowoż zauważyć, że ten wpis dotyczył południa stanów zjednoczonych. Tam to raczej mrozów nie uświadczysz ;)

RomekC
-1 / 1

"Tam to raczej mrozów nie uświadczysz ;)"
Jak i również użytkowników demotywatorów, @Vinyard ;-)

B borg8472
+9 / 9

jesli jesteś w podróży samochodem, wybieraj te knajpy przy których stoi dużo samochodów ciężarowych.

Odpowiedz
Bizi
0 / 0

@borg8472 nie koniecznie
kiedyś z rodzina tak wybrałem - na granicy czesko-słowackiej albo słowacko-węgierskiej - tego już nie pamiętam
ale wiem, że dużo tirów tam stało. wzięliśmy typowe jedzenie - rosół, kotlet, ziemniaki. Jedzenie było normalne - bez szału, - zjadliwe. Ale perturbacje żołądkowe mieliśmy wszyscy - łącznie ze mną, gdzie mogę gruz żreć. Dopiero później skojarzyłem, że wszyscy kierowcy tirów jedli z głębokiego oleju - kurczak, frytki itd. i to jest jakaś metoda

B borg8472
0 / 0

@Bizi chodzi o miejsca w których takie zgrupowanie Tirów nie jest oczywiste

V veraclixuk
0 / 4

Zasada ktora sie kieruje: jesli wchodze do restauracji i wiekszosc stolikow jest zajeta a meny krotkie - zostaje. Jesli niema ludzi lub menu jest na pol ryzy papieru xero - uciekam. Niedotyczy "makdonaldof", pizzerii, kebasow, foodtruckow itp. Tam niechodze...

Odpowiedz
Albiorix
+3 / 3

Gdybym miał czas i cierpliwość chodzić od restauracji do restauracji i zaglądać do kuchni, to bym też miał czas po prostu spróbować tam czegoś. Tak też wybieram restauracje - próbuję jakiegoś niedrogiego dania i wracam tam gdzie mi smakowało.

Odpowiedz
ZONTAR
0 / 0

Tak właśnie powstają mądrości plemienne. Ktoś coś zaobserwował, wysnuł wnioski i jest. Niestety nawet korelacja niczego nam nie gwarantuje i może być zupełnie przypadkowa lub oderwana od zamierzonego wykorzystania. Każdy może zatrudnić kucharza w klapkach. To, że kilka fajnych knajp tak ma jeszcze nie tworzy reguły. Tak samo lokalsi jedzący w knajpie to też nie jest wyznacznik. Może jesteś w uboższym kraju i oni się tam stołują z oszczędności? We Wrocławiu największy ruch lokalsów widywałem w lokalnych kebsach i innych knajpach z tanim, szybkim żarciem. Może i jest smaczne, ale nijak nie jest to coś, czego powinien próbować turysta. Lokalne dania często gotuje się w domu. Ot, turyści często chętnie próbują pierogów, a mało kto z mieszkańców idzie do restauracji na pierogi. Najczęściej jeśli gdzieś jest duży ruch i są pierogi, to jest to stołówka pracownicza.

Odpowiedz
RomekC
+1 / 1

"czy jakieś gówniane [chleb] kupowane w sklepie, produkowane masowo bułki?"
A gdzie ma być kupowany chleb jak nie w sklepie? Sami mają piec, @kazamo?

Odpowiedz
kazamo
0 / 0

@RomekC Tak, w wielu dobrych restauracjach sami pieką pieczywo lub zamawiają u piekarzy. Nie podają bułek z mrożonek z supermarketów

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 June 2023 2023 11:53

RomekC
0 / 0

@kazamo, chleb i bułki produkowane przez piekarzy nie są produkcją masową? I ile znasz restauracji które same pieką?

T tfudala
0 / 0

pieką w obu przypadkach, tylko w jednym z mrożonki, w drugim z rozczynu.

Odpowiedz