Sekretem to nie jest fakt, że mężczyźni, bardzo często, boją się mądrych, wykształconych kobiet i dobierają sobie partnerki "głupsze", słabiej wykształcone i o niższym statusie społecznym.
@GieniaK Jest wręcz odwrotnie. To zawsze kobieta szuka mężczyzny o wyższym lub przynajmniej równym statusie społecznym. To nazywa się hipergamią i jest znane nie od dziś ani od wczoraj. Jeśli przybywa kobiet wykształconych to pula mężczyzn odpowiednich dla nich maleje.
Nie wyobrażam sobie związku prawniczki ze ślusarzem ale prawnika z ekspedientką już tak. Myślę, że Ty również.
To kobieta szuka mężczyzny, który jest od niej wyższy i zarabia więcej od niej lub posiada wyższy status społeczny. Tak było, jest i będzie.
@Bongo123xyz
Kobiety nie boją się mądrych, lepiej wykształconych mężczyzn i raczej nie wejdą w związek z partnerem "głupszym". Mężczyźni najczęściej wchodzą w związki z "głupszymi" partnerkami, ale Ty to już wiesz.
Nie wiem więc, dlaczego zaprzeczasz mojemu wpisowi? Chcesz powiedzieć, że faceci to jakieś ułomki, które wchodzą w związki tylko dlatego, że jakaś kobieta go chce?
@GieniaK nie zrozumieliśmy się: to kobieta wybiera mężczyznę, który ją wybrał. Jeżeli ślusarz wystartuje do prawniczki to nie on ją odrzucą tylko odwrotnie. Ta prawniczka będzie czekać aż inny prawnik czy lekarz ją wybierze. Ostateczny wybór partnera należy do kobiety a nie odwrotnie jak twierdzisz. Stąd jedyne co pozostaje ślusarzowi to poszukać kobiety o równym lub niższym statusie.
@GieniaK
Bzdura powtarzana przez "silne niezależne kobiety". Jeżeli pijesz do ilości wykształconych kobiet vs mężczyzn to wyedukowany matoł nie jest mądrzejszy od inteligentnego rzemieślnika. Ten "strach" przed kobietami które mają się za silne to najczęściej niechęć do arogancji, pretensjonalności ...
A jak się znajdzie taka naprawdę inteligentna/mądra to będzie szukała kogoś przynajmniej na swoim poziomie i tu ciekawostka. O ile średnia jest zbliżona to naprawdę inteligentnych mężczyzn jest znacznie więcej niż równie inteligentnych kobiet (tak jak debli jest więcej niż debilek), więc siłą żeczy albo są z "głupszą", albo sami - więc ...
Wracając do wykształcenia, prócz presji społecznej związanej z usamodzielnieniem, jak mężczyźni studiują to konkret, a nie cokolwiek co daje wyższe wykształcenie.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2023 2023 22:46
@GieniaK nie są frustratami (skąd u ciebie takie myślenie) tylko dostosowują się i akceptują rzeczywistość. Potrafią przyznać, że potrzebujemy siebie nawzajem w przeciwieństwie do wyzwolonych kobiet, które po osiągnięciu pewnego wieku chcą znaleźć kogoś kto ich pokocha a tu pusto...
Próbujesz cały czas udowodnić, że mężczyźni wybierają "głupsze" kobiety i to wina kobiet, bo te "mądrzejsze" ich nie chcą. Odpowiedzialnością za niepowodzenia facetów obarczasz kobiety, to raz, a dwa obrażasz mężczyzn.
Tymczasem prawda jest inna, mężczyźni boją się kobiet mądrzejszych od siebie, boją się kobiet lepiej wykształconych, niezależnych. Winny temu jest konserwatywny, patriarchalny model społeczeństwa, w którym wmawia się facetom, że mają być "głową" rodziny, a kobieta powinna być podporządkowana mężowi. "Głupsza" partnerka często wpasowuje się w taki model. To jest prawdziwą przyczyną dyskutowanego tematu, a nie kobiety.
@GieniaK próbuję udowodnić, że mężczyźni dostosowują się do realiów tego świata i ostateczne zdanie o wyborze partnera należy do kobiety. Tłumaczę jak krowie na rowie, że to kobiety celują w mężczyzn wyżej od siebie. Jak kobieta jest już na ostatnim piętrze to nie ma zbyt wiele do wyboru.
Nie dbamy i nie obchodzi nas wasza niezależność, która notabene kończy się wraz z potrzebą wniesienia pralki na 2 lub 3 piętro. Nie jestem żadnym konserwatystą ale uważam, że kobieta powinna słuchać męża bo jeśli mp. zaczyna się zachowywać bądź ubierać w wyzywający sposób bądź nieadekwatnie do sytuacji ściągając na siebie kłopoty to oczekuje ona, że on ją obroni. Tym samym ściąga na niego kłopoty.
@GieniaK
Zastanawiałem się kiedy do tego zreferujesz :) To że Korwin używa tego argumentu nie znaczy że nie jest to fakt potwierdzony empirycznie - nawet poprawni politycznie amerykanie potwierdzili to wśród studentów. Ale jak fakty nie pasują do Twojego postrzegania rzeczywistości to tym gorzej dla faktów.
Przeinaczasz moją wypowiedź - charakterystyczne dla pewnej grupy zaburzeń osobowości. Singli też jest więcej, skąd Ci przyszło do głowy że to wybór kobiet? Może to single mają dość roszczeniowch kobiet które mają siebie za nie wiadomo co? Właśnie wylazła z Ciebie arogancja, agresja, schematyczność silnej niezależnej kkobiety.
a co to ma niby wspólnego z jakimś pokoleniem? cofniesz się 100 lat to 90% związków klasy społecznej średnia+ wynikała ze statusu i majętności. Powiedziałbym, że 40% to spory progres
@hokek różnica była taka, że 100 lat temu kobiecie męża wybierali rodzice. I nie tylko w klasie średniej, moi dziadkowie wspominali, że na wsi to "morgi żeniły", czyli liczył się majątek
Zwiazek z bogatym facetem na pewno daje poczucie bezpieczenstwa plus podnosi poziom zycia. Szczerze, co byscie woleli? Podrozowac i chodzic do restauracji czy liczyc kazdy grosz i klocic sie wiecznie o pieniadze? Poznalam niestety jak to jest razem klepac biede i powiem, ze to rownia pochyla, wieczne obwinianie sie, awantury, kontrola ile kto wydal, a jak juz sie udalo gdzies wyjsc, to robienie wyrzutow sumienia, ze marnuja sie pieniadze.
Oczywiscie nie chodzi o to, by partner byl bogaty, ale by zarabial chociaz przyzwoicie. Szczegolnie, gdy juz pojawia sie dzieci, to instynkt, ze kobieta chce, by partner chronil rodzine.
@Olka1245
A czemu to partner ma zarabiać? Tyle wrzasku silnych niezależnych kobiet, parytety, przywileje, wyrównywanie szans, ale koniec końców to facet ma zarabiać?
Sekretem to nie jest fakt, że mężczyźni, bardzo często, boją się mądrych, wykształconych kobiet i dobierają sobie partnerki "głupsze", słabiej wykształcone i o niższym statusie społecznym.
Odpowiedz@GieniaK Jest wręcz odwrotnie. To zawsze kobieta szuka mężczyzny o wyższym lub przynajmniej równym statusie społecznym. To nazywa się hipergamią i jest znane nie od dziś ani od wczoraj. Jeśli przybywa kobiet wykształconych to pula mężczyzn odpowiednich dla nich maleje.
Nie wyobrażam sobie związku prawniczki ze ślusarzem ale prawnika z ekspedientką już tak. Myślę, że Ty również.
To kobieta szuka mężczyzny, który jest od niej wyższy i zarabia więcej od niej lub posiada wyższy status społeczny. Tak było, jest i będzie.
@Bongo123xyz
Kobiety nie boją się mądrych, lepiej wykształconych mężczyzn i raczej nie wejdą w związek z partnerem "głupszym". Mężczyźni najczęściej wchodzą w związki z "głupszymi" partnerkami, ale Ty to już wiesz.
Nie wiem więc, dlaczego zaprzeczasz mojemu wpisowi? Chcesz powiedzieć, że faceci to jakieś ułomki, które wchodzą w związki tylko dlatego, że jakaś kobieta go chce?
@GieniaK nie zrozumieliśmy się: to kobieta wybiera mężczyznę, który ją wybrał. Jeżeli ślusarz wystartuje do prawniczki to nie on ją odrzucą tylko odwrotnie. Ta prawniczka będzie czekać aż inny prawnik czy lekarz ją wybierze. Ostateczny wybór partnera należy do kobiety a nie odwrotnie jak twierdzisz. Stąd jedyne co pozostaje ślusarzowi to poszukać kobiety o równym lub niższym statusie.
@GieniaK
Bzdura powtarzana przez "silne niezależne kobiety". Jeżeli pijesz do ilości wykształconych kobiet vs mężczyzn to wyedukowany matoł nie jest mądrzejszy od inteligentnego rzemieślnika. Ten "strach" przed kobietami które mają się za silne to najczęściej niechęć do arogancji, pretensjonalności ...
A jak się znajdzie taka naprawdę inteligentna/mądra to będzie szukała kogoś przynajmniej na swoim poziomie i tu ciekawostka. O ile średnia jest zbliżona to naprawdę inteligentnych mężczyzn jest znacznie więcej niż równie inteligentnych kobiet (tak jak debli jest więcej niż debilek), więc siłą żeczy albo są z "głupszą", albo sami - więc ...
Wracając do wykształcenia, prócz presji społecznej związanej z usamodzielnieniem, jak mężczyźni studiują to konkret, a nie cokolwiek co daje wyższe wykształcenie.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 June 2023 2023 22:46
@Bongo123xyz
Według Twojej logiki faceci to frustraci, którzy nie mogą żyć bez kobiety. Naprawdę tak myślisz o mężczyznach?
@GieniaK nie są frustratami (skąd u ciebie takie myślenie) tylko dostosowują się i akceptują rzeczywistość. Potrafią przyznać, że potrzebujemy siebie nawzajem w przeciwieństwie do wyzwolonych kobiet, które po osiągnięciu pewnego wieku chcą znaleźć kogoś kto ich pokocha a tu pusto...
@Bongo123xyz
Próbujesz cały czas udowodnić, że mężczyźni wybierają "głupsze" kobiety i to wina kobiet, bo te "mądrzejsze" ich nie chcą. Odpowiedzialnością za niepowodzenia facetów obarczasz kobiety, to raz, a dwa obrażasz mężczyzn.
Tymczasem prawda jest inna, mężczyźni boją się kobiet mądrzejszych od siebie, boją się kobiet lepiej wykształconych, niezależnych. Winny temu jest konserwatywny, patriarchalny model społeczeństwa, w którym wmawia się facetom, że mają być "głową" rodziny, a kobieta powinna być podporządkowana mężowi. "Głupsza" partnerka często wpasowuje się w taki model. To jest prawdziwą przyczyną dyskutowanego tematu, a nie kobiety.
@Leo_
Narracja w stylu Korwina, nauczyłeś się tego na pamięć czy skopiowałeś z jego mediów społecznościowych?
Ale idąc dalej Twoim tokiem rozumowania, inteligencja wśród facetów mocno spada, bo mamy coraz więcej singielek.
@GieniaK próbuję udowodnić, że mężczyźni dostosowują się do realiów tego świata i ostateczne zdanie o wyborze partnera należy do kobiety. Tłumaczę jak krowie na rowie, że to kobiety celują w mężczyzn wyżej od siebie. Jak kobieta jest już na ostatnim piętrze to nie ma zbyt wiele do wyboru.
Nie dbamy i nie obchodzi nas wasza niezależność, która notabene kończy się wraz z potrzebą wniesienia pralki na 2 lub 3 piętro. Nie jestem żadnym konserwatystą ale uważam, że kobieta powinna słuchać męża bo jeśli mp. zaczyna się zachowywać bądź ubierać w wyzywający sposób bądź nieadekwatnie do sytuacji ściągając na siebie kłopoty to oczekuje ona, że on ją obroni. Tym samym ściąga na niego kłopoty.
@Bongo123xyz
Dawno się tak nie uśmiałam!
@GieniaK
Zastanawiałem się kiedy do tego zreferujesz :) To że Korwin używa tego argumentu nie znaczy że nie jest to fakt potwierdzony empirycznie - nawet poprawni politycznie amerykanie potwierdzili to wśród studentów. Ale jak fakty nie pasują do Twojego postrzegania rzeczywistości to tym gorzej dla faktów.
Przeinaczasz moją wypowiedź - charakterystyczne dla pewnej grupy zaburzeń osobowości. Singli też jest więcej, skąd Ci przyszło do głowy że to wybór kobiet? Może to single mają dość roszczeniowch kobiet które mają siebie za nie wiadomo co? Właśnie wylazła z Ciebie arogancja, agresja, schematyczność silnej niezależnej kkobiety.
a co to ma niby wspólnego z jakimś pokoleniem? cofniesz się 100 lat to 90% związków klasy społecznej średnia+ wynikała ze statusu i majętności. Powiedziałbym, że 40% to spory progres
Odpowiedz@hokek różnica była taka, że 100 lat temu kobiecie męża wybierali rodzice. I nie tylko w klasie średniej, moi dziadkowie wspominali, że na wsi to "morgi żeniły", czyli liczył się majątek
Czas to zweryfikuje. Jak będzie starą panną po 40, to będzie marzyła aby chociaż cieć się pojawił :)
OdpowiedzZwiazek z bogatym facetem na pewno daje poczucie bezpieczenstwa plus podnosi poziom zycia. Szczerze, co byscie woleli? Podrozowac i chodzic do restauracji czy liczyc kazdy grosz i klocic sie wiecznie o pieniadze? Poznalam niestety jak to jest razem klepac biede i powiem, ze to rownia pochyla, wieczne obwinianie sie, awantury, kontrola ile kto wydal, a jak juz sie udalo gdzies wyjsc, to robienie wyrzutow sumienia, ze marnuja sie pieniadze.
OdpowiedzOczywiscie nie chodzi o to, by partner byl bogaty, ale by zarabial chociaz przyzwoicie. Szczegolnie, gdy juz pojawia sie dzieci, to instynkt, ze kobieta chce, by partner chronil rodzine.
@Olka1245
A czemu to partner ma zarabiać? Tyle wrzasku silnych niezależnych kobiet, parytety, przywileje, wyrównywanie szans, ale koniec końców to facet ma zarabiać?
Koleżanki się wybiera a nie dziedziczy więc...
Odpowiedz