Tak z ciekawości zapytam? jakie to "prawdziwe" lekarstwa ?
Jak rozumiem te co ty kupujesz to jedyne prawilne lekarstwa ?
PS. zacznij oddawać krew, sporo zaoszczędzisz na wielu lekarstwach chociaż pewnie to akurat te nie prawdziwe będą ;)
@bezn Owszem, jeśli to lekarstwa które już do śmierci ma przyjmować to jest na to dość duża szansa, jednak nie pewnik. Ale jeśli może i odda wystarczająco dużo krwi to sporo leków będzie miał znacznie tańszych a niektóre niemal za darmo (nawet gdy ich cena detaliczna wynosi po kilkaset złotych za opakowanie)
@Olo156 Bzdury jakich mało
@Duergh od razu widać, że nigdy nie byłeś w sytuacji, w której lekarz Ci powiedział: jest taki lek, najlepszy w swojej grupie, bardzo drogi ale skuteczny.
I zapewniam Cię, że na 99% ten akurat lek nie jest na liście leków refundowanych.
@Olo156 nie ma sensu mu tego tłumaczyć, jak głową o ścianę.
Sam byłem kilka dni temu z moją babcią u urologa i powiedział coś takiego "jest inny lek, ale pani go nie chce, bo jest bardzo drogi".
Wydać 300zł na leki to jest pikuś i to z częściową refundacją. Sama pradaxa na serce kosztuje z 120-140zł, a gdzie tu dalej?
Stosunkowe tanie leki to te pokroju apapu, gripexa, jakiś strepsils, tam ceny latają koło 20-30zł od opakowania, zwłaszcza że bierze się to raz na pół roku.
A takie leki na choroby przewlekłe bierze się do śmierci, często dekadami :/ .
@Duergh jaaasne, już to widzę, jak punkt poboru krwi przyjmuje człowieka w wieku 70+, z zaburzeniami czynności serca, żylakami, astmą, biorącego leki przeciwkrzepliwe, z nietrzymaniem moczu itd... Jakby wbili igłę do spuszczania krwi to już by mogli po karetkę dzwonić XD...
Paragon grozy to ja dostaję u dentysty. W aptece też się zdarzają, chociaż nie jestem pewna czy zawsze kupuje prawdziwe lekarstwa. Dotąd nie wiedziałam, że można tam też kupić nieprawdziwe.
@pokos Nie wiem jak w innych miastach, ale dziś byłem z moją babcią w szpitalu i o dziwo, zawiązała się dyskusja antypislandowa! I to wśród osób 50+. Może jeszcze Polska nie zginęła :P ...
A na mój tekst "darmowych leków nie ma, jak nie zapłacimy w aptece, to zapłacimy w podatkach" mnie nie powiesili XD... I to przecież w bastionie katofanatyzmu - Toruniu :P ...
Albo się trafiła grupa wyjątków, albo Toruń tylko ma łatkę "popierających pisland", albo coś w emerytach pękło...
@narsis niestety też kupiłam dla babci wielorazowe wkładki i majtki jak menstruacyjne (po pieluchach infekcje), 10zl/dzień na taki lek + reakcje uboczne przy innych chorobach to nieosiągalne dla emeryta w Polsce..
Tak z ciekawości zapytam? jakie to "prawdziwe" lekarstwa ?
OdpowiedzJak rozumiem te co ty kupujesz to jedyne prawilne lekarstwa ?
PS. zacznij oddawać krew, sporo zaoszczędzisz na wielu lekarstwach chociaż pewnie to akurat te nie prawdziwe będą ;)
@Duergh jeśli to lekarstwa na stałe jest duża szansa, że krwi oddawać nie może.
@Duergh wszystko co nie jest suplementem diety a lekiem. I to nowoczesnym, który najczęściej nie jest w żaden sposób refundowany.
@bezn Owszem, jeśli to lekarstwa które już do śmierci ma przyjmować to jest na to dość duża szansa, jednak nie pewnik. Ale jeśli może i odda wystarczająco dużo krwi to sporo leków będzie miał znacznie tańszych a niektóre niemal za darmo (nawet gdy ich cena detaliczna wynosi po kilkaset złotych za opakowanie)
@Olo156 Bzdury jakich mało
@Duergh od razu widać, że nigdy nie byłeś w sytuacji, w której lekarz Ci powiedział: jest taki lek, najlepszy w swojej grupie, bardzo drogi ale skuteczny.
I zapewniam Cię, że na 99% ten akurat lek nie jest na liście leków refundowanych.
@Olo156 nie ma sensu mu tego tłumaczyć, jak głową o ścianę.
Sam byłem kilka dni temu z moją babcią u urologa i powiedział coś takiego "jest inny lek, ale pani go nie chce, bo jest bardzo drogi".
Wydać 300zł na leki to jest pikuś i to z częściową refundacją. Sama pradaxa na serce kosztuje z 120-140zł, a gdzie tu dalej?
Stosunkowe tanie leki to te pokroju apapu, gripexa, jakiś strepsils, tam ceny latają koło 20-30zł od opakowania, zwłaszcza że bierze się to raz na pół roku.
A takie leki na choroby przewlekłe bierze się do śmierci, często dekadami :/ .
@Duergh jaaasne, już to widzę, jak punkt poboru krwi przyjmuje człowieka w wieku 70+, z zaburzeniami czynności serca, żylakami, astmą, biorącego leki przeciwkrzepliwe, z nietrzymaniem moczu itd... Jakby wbili igłę do spuszczania krwi to już by mogli po karetkę dzwonić XD...
@bezn to lek na nietrzymanie moczu. Jeśli dla osoby starszej, to i tak żaden to krwiodawca
Paragon grozy to ja dostaję u dentysty. W aptece też się zdarzają, chociaż nie jestem pewna czy zawsze kupuje prawdziwe lekarstwa. Dotąd nie wiedziałam, że można tam też kupić nieprawdziwe.
Odpowiedz@Evengeline29 Ogolnie to jest prawnie ustalona roznica miedzy lekiem, wyrobem medycznym i suplementem diety, wiec w sumie sa "prawdziwe lekarstwa".
Ryby z frytkami i colą nad morzem kupować nie musisz. Ale leki już tak.
OdpowiedzTak wyglądają darmowe leki dla seniorów obiecane przez kaczora osiem lat temu. A seniorzy płacą grube setki i... nadal popierają kaczora.
Odpowiedz@pokos Nie wiem jak w innych miastach, ale dziś byłem z moją babcią w szpitalu i o dziwo, zawiązała się dyskusja antypislandowa! I to wśród osób 50+. Może jeszcze Polska nie zginęła :P ...
A na mój tekst "darmowych leków nie ma, jak nie zapłacimy w aptece, to zapłacimy w podatkach" mnie nie powiesili XD... I to przecież w bastionie katofanatyzmu - Toruniu :P ...
Albo się trafiła grupa wyjątków, albo Toruń tylko ma łatkę "popierających pisland", albo coś w emerytach pękło...
to kupuj pielucho majtki wyjdzie może taniej
Odpowiedz@narsis niestety też kupiłam dla babci wielorazowe wkładki i majtki jak menstruacyjne (po pieluchach infekcje), 10zl/dzień na taki lek + reakcje uboczne przy innych chorobach to nieosiągalne dla emeryta w Polsce..
chciałbym płacić tylko tyle :-(
Odpowiedz