Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
93 107
-

Zobacz także:


T tobimadara
+1 / 3

Oni ciągle tak mówią. "Bóg dał dziecko, to Bóg da też na dziecko". W praktyce, to ktoś się zlituje widząc tragedię dzieci i nieporadnych rodziców albo problem będzie rozwiązany systemowo zasiłkami i innymi 500-plusami. Ale dziecko rzeczywiście nie umarło z głodu, więc dzięki Bogu.

Odpowiedz
J jeszczeNieZajety
+4 / 6

"W słowniku ludzi kulturalnych nie ma słów dostatecznie" wyrazistych by wyrazić ogrom głupoty jaką jest religia. Himalaje to drobne nierówności widoczne tylko pod mikroskopem w porównaniu do religii.
Ostatnio często się spotyka biadania na temat odchodzenia młodzieży od Koscioła. Analizowane są dogłębnie różne przyczyny ale nikt nie tknie najważniejszej. Religia jest po prostu bezdennie głupia. Jak się raz zobaczy bezmiar tej głupoty to nie ma odzobaczenia.

Odpowiedz
T tobimadara
0 / 0

@jeszczeNieZajety Rozumiem przekaz, ale tak do końca się nie zgodzę.

"Jak się raz zobaczy bezmiar tej głupoty to nie ma odzobaczenia."

Do końca tego nie rozumiem i nie jestem sobie w stanie wyobrazić, żebym zaczał teraz wierzyć w te wszystkie dogmaty, ale są ludzie, którzy się nawracają po latach. Może oni to sobie jakoś racjonalizują i wymyślają jakąś własną wersję religii, którą są w stanie zaakceptować.

"Religia jest po prostu bezdennie głupia."

Nie sądzę, żeby to była przyczyna zwiększonej liczby ludzi odchodzących z kościoła. To znaczy religia nie jest bardziej głupia niż była 50 albo 100 lat temu. Przyczyną może być lepszy dostęp do informacji, przez co lepiej tą głupotę widać. Poza tym styczność z innymi kulturami, wyższy standard życia, afery w kościele itp.

J jeszczeNieZajety
+1 / 1

@tobimadara Gdyby cały znany i istniejcy z całą pewnością Wszechświat zmniejszyć do rozmiarów kuli ziemskiej to sama Ziemia by w tej skali była co najmniej 100 razy mniejsza od jednego, JEDNEGO, atomu wodoru. Dla porównania: w szklance wody jest około 10^24 (jedynka i 24 zera) atomów wodoru, nie licząc oczywiście atomów tlenu. Wszechświat ten poznajemy powoli i musimy do tego celu używać niebanalnej matematyki.
Religia twierdzi, że wszystko to stworzył Bóg. OK. Mamy więc sytuację taką: istota niewyobrażanie mądra (my, wysilkiem kolejnych geniuszy jak Newton czy Einstein.powoli fragmentarycznie poznajemy jego dzieło) i niewyobrażalnie potężna (z tego co do tej pory wiemy zarządza Wszechświatem skłądającym się z co najmniej 10^11 galaktyk z 10^11 gwiazd średnio w galaktyce) domaga się od istotek straszliwie mikroskopijnych, ludzi, oddawania mu czci i sroży się gdy jej nie oddają.
Ten obraz jest przeraźliwie idiotyczny. My dla boga jesteśmy mniejsi miliardy razy niż dla nas są bakterie. A jednak on chce byśmy wyśpiwewywali "O Panie jaki jesteś potężny". Czy nam zależy co o nas myślą (załóżmy, że myślą) bakterie?
To oczywiście tylko drobny ułamek nonsensów z jakich się religia składa. Musiałbym napisać książkę.
Świat jest opisywalny matematycznie. Matematyka jest dziełęm intelektu. Nie da się więc wykluczyć, że za tym wszystkim stoi jakiś supergigantyczny intelekt. Udowodnić tego też się (na razie) nie da ani w jedną (że jest) ani w drugą (że nie ma). Ale można z całą pewnością przyjąć, że ten ewentualny stwórca nie ma żadnego, ŻADNEGO związku z jakąkolwiek religią.
Religie są właśnie głupie. Tak głupie jak wielki jest Wszechświat.
Jeśli ktoś naprawdę czuje potrzebę "oddawania czci stwócy" to jedyny rozsądny sposób to spróbować zrozumieć jego dzieło a nie dłubać się w pismach napisanych orzez ludzi, którzy nie mieli promila naszej dzisiejszej wiedzy.
Gdy sobie człowiek raz zda z tego wszystkiego sprawę - nie ma odwrotu..

A Apofiss
+1 / 3

Jaki hazard??? w takiej ruletce masz minimalną szansę na wygraną, a jeśli chodzi o religię to tylko przepuszczasz kasę, zwrotów nie ma. BA! nawet po śmierci płacić muszą twoi bliscy... pogrzeb... a potem mszy w intencji, mają rozmach sk...syny

Odpowiedz