Coś tu trzeba wyjaśnić.
ChatGPT nie "rozumie".
ChatGPT jest siecią typu predyktor - czyli sieć wyspecjalizowana nie w rozumieniu, a w przewidywaniu.
W tym przypadku, ta sieć przewiduje, co powiedziałby człowiek po usłyszeniu (przeczytaniu) danego pytania.
Plus ta sieć jest dodatkowo mocno (sztucznie) ocenzurowana.
@pawel24pl - też walczę z debilnym poglądem, że ChatGPT myśli czy rozumie. Nie wiem skąd się wzięło to przekonanie, pewnie to po prostu marketing, ale obecnie nie istnieje prawdziwa sztuczna inteligencja. Prawdziwa to znaczy taka, która faktycznie samodzielnie myśli i rozumuje. ChatGPT to predyktor tekstu i nic ponadto. Nie myśli, niczego nie rozumie, ani nie umie wyciągać wniosków. Po prostu grzebie w ogromnej bazie danych i zestawia ze sobą pasujące do siebie treści. Nad sztuczną inteligencją sensu stricto trwają dopiero badania i w sumie to nie wiadomo czy coś takiego w ogóle da się stworzyć. W każdym razie coraz więcej specjalistów twierdzi, że samym oprogramowaniem nie da się stworzyć myślącego bytu i do jego powstania niezbędny jest specyficzny hardware. Pożyjemy zobaczymy, ale póki co programy nie myślą.
@Quant_
"Prawdziwa to znaczy taka, która faktycznie samodzielnie myśli i rozumuje"
a ja zadam ci teraz pozornie glupie pytanie, skad wiesz ze ty samodzielnie myslisz?
zastanow sie teraz przez chwilke, i powiedz mi na czym polega proces myslenia jezeli nie wyszukowaniu pewnych rzeczy w bazie danych (ktora sa nasze wspomnienia doswiadczenia itp) a wnioski to czesto nic innego jak pewna wypadkowa tych doswiadczen
Mem jest o używanej w rasistowskich celach statystyce o ilości przestępstw z użyciem przemocy popełnianych przez czarnoskórych. U nas czarnoskórych prawie nie ma, są natomiast... mężczyźni. Zgodnie z danymi GUSu wśród prawomocnie skazanych za takowe przestępstwa w Polsce w 2019 roku aż 89% to mężczyźni.
Zgodnie z logiką rasistów należałoby istnienie mężczyzn w społeczeństwie potraktować jako problem, ale oczywiście większość osób tak myślących sama jest mężczyznami, więc uciekają się do logiki Kalego. Kali postrzega jednostki przez pryzmat wrodzonych cech - dobrze, Kalego postrzegają - źle.
Oczywiście logiczny wniosek jest taki, że skoro ludzie to świadome istoty, to nie można traktować jednostek przez pryzmat innych, niezwiązanych osób, bo urodziły się z jakąś wspólną cechą.
@Issander1 Trafiłeś w samo sendo.
Dodałbym jeszcze pytanie, co Mudzina i ludzie myślący jak on mieliby na myśli, mówiąc o pozbyciu się takiego "problemu" - ale nie muszę pytać, w przeszłości istnieli politycy, którzy to "rozumieli" i wprowadzili to w czyn.
Wiem, że to tylko demot i fejk zrobiony tylko dla zabawy, ale w praktyce, jest to zbyt krótka, za mało rozbudowana wypowiedź i zawiera za dużo literówek jak na ChatGPT :D
ktos chyba nie odrobil historii, ale niecale 100 lat temu w europie bylo kilku takich politykow ktorzy pozbywali sie ze stada tych ktorzy sprawiali problemy
z tego co kojarze to dzisiaj raczej malo kto ich cieplo wspomina
Odwieczny problem: Czy pozwolimy bydłu robić co chce czy uznajemy, że stado jest ważniejsze niż pojedyńcze sztuki. Ja jestem za pierwszym rozwiązaniem, czasy monarchii obecnie nie obowiązują, nie jesteśmy własnością państwa tylko wolnymi ludźmi, a politycy mają się do nas dostosować, nie na odwrót.
Coś tu trzeba wyjaśnić.
OdpowiedzChatGPT nie "rozumie".
ChatGPT jest siecią typu predyktor - czyli sieć wyspecjalizowana nie w rozumieniu, a w przewidywaniu.
W tym przypadku, ta sieć przewiduje, co powiedziałby człowiek po usłyszeniu (przeczytaniu) danego pytania.
Plus ta sieć jest dodatkowo mocno (sztucznie) ocenzurowana.
I to tyle. Nie ma w tym żadnego rozumienia.
@pawel24pl . Wielu polityków też niczego nie rozumie, ale stara się odgadnąć co chciałby usłyszeć ich wyborca i to mówią.
@pawel24pl - też walczę z debilnym poglądem, że ChatGPT myśli czy rozumie. Nie wiem skąd się wzięło to przekonanie, pewnie to po prostu marketing, ale obecnie nie istnieje prawdziwa sztuczna inteligencja. Prawdziwa to znaczy taka, która faktycznie samodzielnie myśli i rozumuje. ChatGPT to predyktor tekstu i nic ponadto. Nie myśli, niczego nie rozumie, ani nie umie wyciągać wniosków. Po prostu grzebie w ogromnej bazie danych i zestawia ze sobą pasujące do siebie treści. Nad sztuczną inteligencją sensu stricto trwają dopiero badania i w sumie to nie wiadomo czy coś takiego w ogóle da się stworzyć. W każdym razie coraz więcej specjalistów twierdzi, że samym oprogramowaniem nie da się stworzyć myślącego bytu i do jego powstania niezbędny jest specyficzny hardware. Pożyjemy zobaczymy, ale póki co programy nie myślą.
@Quant_
"Prawdziwa to znaczy taka, która faktycznie samodzielnie myśli i rozumuje"
a ja zadam ci teraz pozornie glupie pytanie, skad wiesz ze ty samodzielnie myslisz?
zastanow sie teraz przez chwilke, i powiedz mi na czym polega proces myslenia jezeli nie wyszukowaniu pewnych rzeczy w bazie danych (ktora sa nasze wspomnienia doswiadczenia itp) a wnioski to czesto nic innego jak pewna wypadkowa tych doswiadczen
Serio oni sprawiają problem partii rządzącej? Zgoda oni nam ludziom sprawiają problem, ale czy tej konkretnej partii, to bym polonizował.
OdpowiedzOk, wszyscy koledzy, idziemy do kołchozu.
OdpowiedzMem jest o używanej w rasistowskich celach statystyce o ilości przestępstw z użyciem przemocy popełnianych przez czarnoskórych. U nas czarnoskórych prawie nie ma, są natomiast... mężczyźni. Zgodnie z danymi GUSu wśród prawomocnie skazanych za takowe przestępstwa w Polsce w 2019 roku aż 89% to mężczyźni.
Zgodnie z logiką rasistów należałoby istnienie mężczyzn w społeczeństwie potraktować jako problem, ale oczywiście większość osób tak myślących sama jest mężczyznami, więc uciekają się do logiki Kalego. Kali postrzega jednostki przez pryzmat wrodzonych cech - dobrze, Kalego postrzegają - źle.
Oczywiście logiczny wniosek jest taki, że skoro ludzie to świadome istoty, to nie można traktować jednostek przez pryzmat innych, niezwiązanych osób, bo urodziły się z jakąś wspólną cechą.
@Issander1 Trafiłeś w samo sendo.
Dodałbym jeszcze pytanie, co Mudzina i ludzie myślący jak on mieliby na myśli, mówiąc o pozbyciu się takiego "problemu" - ale nie muszę pytać, w przeszłości istnieli politycy, którzy to "rozumieli" i wprowadzili to w czyn.
Wiem, że to tylko demot i fejk zrobiony tylko dla zabawy, ale w praktyce, jest to zbyt krótka, za mało rozbudowana wypowiedź i zawiera za dużo literówek jak na ChatGPT :D
Odpowiedzktos chyba nie odrobil historii, ale niecale 100 lat temu w europie bylo kilku takich politykow ktorzy pozbywali sie ze stada tych ktorzy sprawiali problemy
Odpowiedzz tego co kojarze to dzisiaj raczej malo kto ich cieplo wspomina
Odwieczny problem: Czy pozwolimy bydłu robić co chce czy uznajemy, że stado jest ważniejsze niż pojedyńcze sztuki. Ja jestem za pierwszym rozwiązaniem, czasy monarchii obecnie nie obowiązują, nie jesteśmy własnością państwa tylko wolnymi ludźmi, a politycy mają się do nas dostosować, nie na odwrót.
Odpowiedz