Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
150 161
-

Zobacz także:


K KamiAmi
+4 / 4

Właśnie takie jak na zdjęciu, gdy ludzie brudnymi łapskami grzebią w pieczywie.

Odpowiedz
koszmarek66
+17 / 17

Jeśli dotykasz tylko to pieczywo, które bierzesz - nie widzę problemu. Większym problemem jest brak świadomości, że bierzesz rękawiczkę czy worek i tym dotykanym miejscem będziesz zaraz dotykać leżące pieczywo. Jedno, drugie, trzecie... No i jeszcze czasem wcześniej poślinisz lub poplujesz palce, że rozdzielić przylepione warstwy folii.

Trzeba umieść rozróżniać rozsądek od hipokryzji.

Odpowiedz
O Okohorusa
+6 / 16

Kiedy mam pełny wózek zakupów,wyjeżdżam z sklepu i obsługa kszyczy.on nie zapłacił za zakupy, łapać złodzieja,to mnie wku..ia najbardziej

Odpowiedz
D dusioleczek
+7 / 7

wciskanie kciuków w owoce, masło i inne produkty, odkładanie na półkę i branie nieruszanego...

Odpowiedz
P poprostuagatka
+1 / 1

trzeba nie stac innym na plecach bez sensu, to nie będzie problemu

C C1VenomMX321
+4 / 4

Wykładanie zakupów na taśmę za mną kiedy ja jeszcze nie wyłożyłem swoich.
Bo się ku#wa świat zawali i antychryst zstąpi, jeżeli zakupy starej baby w kolejce za mną poczekają w wózku minutę dłużej.

Odpowiedz
T tristris
+1 / 1

@C1VenomMX321
Dodam jeszcze, że kiedyś facet stojący za mną w kolejce zaczął mnie pouczać, że powinnam się przesunąć bardziej do przodu, bo "jest jeszcze miejsce" - jego zdaniem miałam najwyraźniej wejść na plecy osobie, która była właśnie obsługiwana i najlepiej trzymać twarz przy terminalu, gdy płaci. Odparłam, że to, że się przesunę pół metra do przodu nie sprawi, że jego kolej będzie szybciej i się zamknął.

C C1VenomMX321
+1 / 1

@tristris dokładnie. Wejdź tej osobie przed Tobą na plecy. Widzę, że nie tylko mnie to spotyka.

A adamis62
0 / 0

@C1VenomMX321, nie raz miałem taką sytuację. Kiedyś robiliśmy ogromne zakupy 2 razy w miesiącu. Ledwie się w koszyku mieściły. Czasem nastepny klient wykładał się na taśmę, kiedy ja nie wyłożyłem jeszcze połowy wózka. Odwracałem się i spokojnie pytałem, "I co teraz?".
Zazwyczaj pakował zawstydzony z powrotem to co wyłożył.

A adamis62
0 / 0

@C1VenomMX321, u nas i tak jest takich niewielu. W rosji, i jeszcze kilka lat temu na Ukrainie, czuło się na karku oddech osoby z tyłu. Nawet przy bankomacie.

A amwit
+2 / 4

Otwieranie kartoników z np. kakao. Nie wiem, co tacy ludzie spodziewają się zobaczyć w środku.

Odpowiedz
Ashera01
+2 / 2

@amwit jeśli otwierają np ryż, to często po to, żeby ukraść woreczek.

sfzgkkp
+4 / 4

Odkładanie zakupów byle gdzie, a szczególnie wymagających niskiej temperatury poza lodówki.

Odpowiedz
L lavern
+6 / 6

Temat rzeka. Wkurzają mnie następujące zachowania ludzi w sklepie:
1. Macanie pieczywa, bo pod spodem na pewno lepsze. Obsługa sklepu nie ma nic lepszego do roboty, jak tylko ukrywać lepsze bułki na spodzie. Tam głęboko na pewno są te bardziej okrągłe, więc trzeba wpakować rękę po łokieć i kopać w tych bułkach jak dzika świnia szukająca żołędzi.
2. Nagniatanie awokado, żeby sprawdzić, czy miękkie. A potem kupujesz takie i ma czarne plamy, bo dziesiątki paluchów już je ponagniatały. Wiadomość dnia, awokado będzie twarde, musi takie być, bo inaczej zepsułoby się w sklepie. A prawdziwi geniusze nagniatają nawet awokado hass.
3. Podchodzenie zbyt blisko w kolejce.
4. Pchanie się bez kolejki.
5. Stanie na środku alejki z ryjem w telefonie i blokowanie przejścia.
6. Zastanawianie się, co chce się kupić przy stoisku obsługiwanym przez ekspedientki dopiero jak dojedzie do takiego gamonia kolejka. Najwyraźniej wcześniej stał w kolejce bez wyraźnego powodu i dopiero, jak słyszy pytanie: co podać, to mu się aktywują te nieliczne komórki mózgowe.
7. Puszczanie kaszojadów samopas. Kiedyś autentycznie jacyś rodzice pozwolili swoim bachorom wziąć hulajnogi z ekspozycji i jeździć nimi po całym supermarkecie. Oczywiście młodsze (jakieś 4 lata) wjechało w czyjś wózek i i zaliczyło glebę.
8. Otwieranie opakowań, żeby zajrzeć do środka, bo może jest tam garniec złota.
I jeszcze o jednym zapomniałam: dekoracje świąteczne w październiku, ale to już piekielność samych sklepów.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 23 September 2023 2023 13:45

Odpowiedz
A adamis62
+1 / 1

@lavern, zgadzam się że wszystkim, ale pkt 8 w pewnych sytuacjach wymaga otwarcia opakowania. Dzisiaj w Castoramie kupowałem 8 sztuk dupereli, które powinny mieć pewien malutki element czasem ginący w domowym użytkowaniu. Złodzieje otwierają paczuszkę, odkręcają i go. Otworzyłem wszystkie 8 opakowań. W dwóch brakowało tego istotnego drobiazgu.

L lavern
0 / 0

@adamis62 Jeszcze pytanie na czym polega otwarcie. Jeśli nie wiąże się to z uszkodzeniem opakowania, to można sprawdzić, czy wszystko jest. Można też kupić i otworzyć przy kasie, żeby od razu zareklamować. Ja miałam na myśli otwieranie opakowania np. pasaty do zębów. bo notorycznie widzę na pólkach porozdzierane pudełka. Zupełnie nie wiem, po co to robić. Ktoś je wyciąga i testuje, a może wącha?

A adamis62
0 / 0

@lavern , racja.
Ale co do pasty do zębów, to chciałbym mieć możliwość jej spróbowania przed zakupem. Nie cierpię smaku mięty. Na wielu pastach nie podają smaku a skład trzeba odczytywać pod mikroskopem. Inne skolei, jak niedawno próbowana przeze mnie Laclut Herbal okazują się w smaku niesamowitym ohydztwem.
Zresztą, spotkałem pasty o smaku np. owocowym, co było moco zaznaczone na opakowaniu, a potem okazało się, że owszem, pomarańczowa... z miętą.
Może dlatego ludzie je testują, ale wtedy musieli by zerwać tą foliową zaślepkę pod zakrętką.