Może po prostu dlatego, że wtedy były takie w sklepach? Ściśle własny styl ubioru kreują nieliczni. Większość, gdy odkrywa, że nadchodzi jesień, a stare ciuchy już się prują, po prostu idzie do sklepu i kupuje to, co tam aktualnie jest i w miarę pasuje.
Nieprawda.
Odpowiedz@katem prawda
@katem Potwierdzam nieprawdę.
@goldenfrog potwierdzam prawdę
@nerd No to się mylisz, bo ani ja, ani bardzo wielu moich kolegów w tamtych czasach nie nosiło takich kurtek.
@goldenfrog no to się mylisz bo i ja i cale podwórko nosiło takie kurtki.
@nerd u mnie nie było podwórka
Zgadzam się, nie wszyscy!
OdpowiedzJa miałem czapkę z Hornets, też nie wiem czemu :-)
OdpowiedzTo jeszcze nic! W mojej były jeszcze różowe i zielone wstawki!
OdpowiedzNigdy jej nie założyłem, q***a!
Obciach, u nas każdy wolał chodzić like Depeche Mode. Wiadomo każdy miał swoją subkulturę.
OdpowiedzJa nie miałam.
Odpowiedz@Ashera01 Ja też nie miałem. :) Za to miałem "turecki" sweterek i to rozczarowanie mamy, że nie chciałem w nim chodzić. A kosztował sporo.
Może po prostu dlatego, że wtedy były takie w sklepach? Ściśle własny styl ubioru kreują nieliczni. Większość, gdy odkrywa, że nadchodzi jesień, a stare ciuchy już się prują, po prostu idzie do sklepu i kupuje to, co tam aktualnie jest i w miarę pasuje.
OdpowiedzBo tania była, i dlatego dużo osób je kupowało.
OdpowiedzMoi rodzice byli zbyt biedni, żeby mi taką kupić...
OdpowiedzNa szczęście...
Miałem podobny ,ale dresik ze stadionu dziesieciolecia.
OdpowiedzNikt niby nie wie czemu ale czasy były takie ,że im bardziej oczobitne tym lepiej :D
Odpowiedz