Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
193 201
-

Zobacz także:


M madziula185
+1 / 11

Moja mama na mój ęk przed jedzeniem miała pasek. ..raz i pomogło

Odpowiedz
B bsch
-4 / 4

@madziula185 ale fajnie, przemoc. Chwalisz się czy żalisz?

O Ochrety
+1 / 1

@madziula185 Czy naprawdę miałaś lęk przed jedzeniem? Czy obecnie odżywiasz się zdrowo, lubisz jeść i masz prawidłową sylwetkę? Jeśli pomogło, to właśnie tak powinno być.

M madziula185
+2 / 4

@Ochrety nie chciałam jeść i tyle. Pomogło. Jem wszystko. Oprócz mc donaldów. I mam super sylwetkę.

M madziula185
0 / 4

@bsch chwalę się bo pomogło. Teraz bezstresowe wychowanie gówniakom się w dupie przewraca

O Ochrety
0 / 2

@madziula185 "Nie chciałam jeść i tyle" to nie to samo, co lęk przed jedzeniem.

Mam znajomą wychowaną sporo przed okresem "bezstresowego wychowania", która była zmuszana do jedzenia. Ona nadal ma lęk przed jedzeniem. Figura do pozazdroszczenia przez większość kobiet, szczególnie w tym wieku, ale nie tylko, a ciągle widzi się jako zbyt grubą.

Ja miałam spoko z wybieraniem sobie jedzenia. Jak czegoś nie lubiłam (a nie było takich rzeczy dużo), to nikt mnie nie zachęcał szczególnie do próbowania, pełne zrozumienie moich preferencji. Ale nie byłam wychowywana w sposób bezstresowy ani nawet bliskościowy. Też nie mam problemów z figurą. A w obszarach, w których użyto wobec mnie bicia (dosłownie kilkukrotnego w całym życiu), mam problemy. Dobrze dla Ciebie, jeśli takie potraktowanie sprawy Twojego jedzenia Cię nie zniszczyło.

M madziula185
0 / 0

@Ochrety 30 lat temu nikt się nie bawił w psychologię dlaczego nie jesz. Po prostu. Ale problemów z jedzeniem nie mam i jest spoko. Parę razy paskiem dostałam ale nie zniszczyło mnie to w żaden sposób

O Ochrety
+1 / 1

@madziula185 Jest różnica między nie jeść obiadu, bo się wcześniej zjadło słodycze lub dlatego, że akurat masz ochotę robić wszystko odwrotnie niż rodzice chcą, a nie jeść, bo jakaś faktura lub zapach wręcz Cię boli.

Wszystkiego smacznego :)

M madziula185
0 / 0

@Ochrety ja nie jadłam niczego parę dni. Nie tylko obiadu ^⁠_⁠^ a słodyczy mama mi nie dawała.

O Ochrety
0 / 0

@madziula185 Ok. Podchodzę do Twoich wspomnień z dystansem.

Darksmakosz
+3 / 3

Trochę bez sensu to jest, ale ja sie tam nie znam, tylko tak na logikę, jedzenie czekolady nie powodowało przybierania na wadze, to niby jak jej pomogło jedzenie czekolady? Skoro wygląda jakby jednak trochę przytyła. Nie wiem czy ktoś nie wie, ale taka czekolada to głownie węglowodany (cukry) tłuszcz i trochę białka, a cukry i tłuszcze, że tak powiem wspomagają czy tam przyspieszają tycie (przybieranie na masie).

Odpowiedz
O Ochrety
+2 / 2

@Darksmakosz Może zaczęła od maleńkiej ilości czekolady. Nie przytyła od tego, więc odważyła się zjeść kolejne posiłki, aż w końcu uzyskała akceptowalną wagę.