Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
274 302
-

Zobacz także:


bartoszewiczkrzysztof
0 / 8

Jeśli dla Czarnka normą jest zmuszanie partnerki, do współżycia*, to faktycznie ja chyba jestem zboczeńcem :-)

* „żona nie może uważać go za agresora czy potencjalnego gwałciciela. Na mocy powinności małżeńskiej mąż ma prawo domagania się współżycia seksualnego, ale żona nie jest własnością męża, nie jest niewolnicą”
''Jeżeli w czasie współżycia seksualnego jedno z małżonków nie chce współżyć seksualnie, ale widać, że jest jakaś potrzeba z drugiej strony, to także jakaś forma ofiarowania siebie, dawania z siebie życia.''
“Kiedy mąż mówi - chce z tobą współżyć, ale nie chcę mieć dzieci, to na to żądanie żona nie może przystać. Ale ma moralne prawo poddać się biernie mężowi, wiedząc, że używa on środków antykoncepcyjnych. Nie może jednak aprobować jego postępowania ani zaakceptować zadowolenia.”
Źródło: https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/radio-maryja-uczy-jak-byc-dobra-zona-w-sypialni-maz-ma-prawo-domagac-sie-wspolzycia/cc13tmn

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 October 2023 2023 16:23

Odpowiedz
T Tibr
0 / 8

@bartoszewiczkrzysztof widzę, że do kanonu słów/zwrotów zakazanych lewicy obok wynająć się dołącza domagać się lol
Parafrazując ten cytat
Pracodawca nie może uważać pracownka za złodzieja, nieroba bo ten domaga się zapłaty za pracę. Odwracając sytuację jeżeli pracodawca domaga się wykonania zadania przez pracowników to jest wyzyskiwaczem?
Jeżeli ubezpieczyciel wypłaci Ci zaniżone odszkodowanie to domagając się wyrównania jesteś wyłudzaczem?

A teraz ad rem czy artykułujesz żonie/partnerce swoje potrzeby, przejawiasz inicjatywę czy czekasz aż twoja pani rzuci kość?

S Sok__Jablkowy
-1 / 5

@Tibr

Ty tak na poważnie czy trollujesz? To co napisałeś to jakieś nieporozumienie i nawet nie wiem gdzie zacząć.

A Amera
+2 / 4

@Tibr partnerce możesz "sugerować", "zachęcać", domagając się wychodzisz z pozycji agresora. Przykłady które podajesz są z dudy bo to wszystko jest uregulowane prawem lub umowami i działa się w ramach tych przepisów. Jak pokażesz mi w którym miejscu w przepisach jest zaznaczone że żona ma obowiązek oddawać się mężowi na każde zawołanie to przyznam Ci rację

T Tibr
+1 / 1

@Amera dlaczego uważasz, że zwrotowi domagać się czegoś musi być nadawane pejoratywne znaczenie. Dlaczego ma być to postawa agresora, a nie asystywna gdzie osoba arytkukyke swoje potrzeby? Zwrot nie są własnością, nie są niewolnicą chyba nie oznaczają, że ich zgoda jest nie potrzebna, a raczej warunkująca ewentualne zbliżenie?
Odwróćmy nieco sytuację, przypuśćmy, że jesteś z partnerem, on przez kolejne dni, tygodnie cię unika, ignoruje w łóżku czy wtedy z twoje strony wyrażanie swoich potrzeb, domagania się wyjaśnienia sytuacji zakwalifikujesz jako agresywne zachowanie z twoje strony? Tylko nie rozmawiajmy za pomocą przykładów skrajnych typu "facet który bije kobitę, żeby mu dała" bo to jest przemoc i nic jej nie tłumaczy, rozmawiamy o zwykłych przeciętnych reakcjach w związku.

T Tibr
+2 / 2

@Sok__Jablkowy cóż mogę poradzić, że nie rozumiesz języka polskiego tylko wsztko odbierasz dosłownie. Skoro nie wiesz od czego zacząć to może od początku co dane zwroty oznaczają.

"Domagać się" upominać się o coś, wyrażać potrzebę czegoś istotnego dla nas.
"nie jest własnością", "nie jest niewolnicą" znaczy wprost nie możesz wymagać bezwarunkowej zgody od kogoś, nie możesz kogoś zmuszać do wykonywania jakichkolwiek czynności wbrew jego woli. Czy chcesz powiedzieć, że te zwroty są nacechowane pejoratywnie, negatywnie dla ciebie?

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@Tibr

Porównałeś gwałt do lenistwa w pracy oraz oszustwa gospodarczego. Co żle zrozumiałem?

S Sok__Jablkowy
0 / 2

@Tibr

Uzależniłeś definicję gwałtu od lenistwa w pracy lub oszustwa gospodarczego. Coś żle zrozumiałem?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 October 2023 2023 11:28

A Amera
0 / 0

@Tibr w podanym przypadku rozmawiam z partnerem o co chodzi ale nic nie wymagam, jeśli nie ma ochoty to dla mnie nie jest przyjemnością go do czegoś przymuszać. Słowo "domagać się" jest dla mnie stopień przed "żądać"

T Tibr
+1 / 1

@Amera rozumiem, że zwroty o tym "że żona nie jest własnością czy niewolnicą" nie są ci znane i dlatego piszesz pytając "gdzie jest zapisane że ma obowiązek, że bezwarunkowo musi"?

Co do sugesti to mam rozumieć że ty partnerowi sugerujesz np. żeby posprzątał garaż, a on to rozważy, a jeżeli on tego nie robi to sprzątasz za niego lub żyjecie w bajzlu bo gdzie byś się czego domagała?

Synonim to wyraz bliskoznaczny co nie oznacza, że ma takie samo znaczenie na marginesie ta strona podaje jako synonim słowa zwalczać - zazdrość, nie przychlność, zdegustowanie wiec nie jest to dobre źródło. Definicję podałem wyżej w innym komentarzu. Dwa weź pod uwagę cały cytat bo zakończenie dosadnie o tym świadczy, że nie może nic odbywać się wbrew woli żony.

T Tibr
0 / 2

@Sok__Jablkowy to ty na postawie nie cytatu tylko swojego (nie)rozumienia tekstu piszesz o gwałcie lol
Jeszcze raz czy zwrot "nie jesteś własnością" oznacza że obsługuje cię do bezwarunkowego zgadzania się z czyimiś zachciankami?
Nie wiem gdzie wyczytałeś, że piszę coś o lenistwie czy oszustwie, ale dalej to świadczy o nie rozumieniu tego co czytasz.
Prosto to, że się o coś uponinsz nie oznacza, że kogoś oszukujesz, że chcesz coś wyłudzić, czy chcesz zgwałcić .
Odwracając, jeżeli żona domaga się od ciebie pieniędzy to oznacza, że jest goold digger?
Bo wytłumacz skąd założenie, że to że mąż chce i się dopomina ma oznaczać, że ja ma prawo zgwałcić?

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@Tibr

Odpowiadasz do komentarza o gwałcie. Jest to dyskusja na temat gwałtu.

A Amera
0 / 0

@Tibr nie mówimy o sprzątaniu garażu tylko o seksie. To tak jakbyś domagał się od np ojca żeby został dla Ciebie dawcą nerki. Jeśli nie widzisz różnicy to współczuję Twojej partnerce. Poza tym jeśli kobieta jest niechętna i ma leżeć jak kłoda to czym to się różni od jazdy "na ręcznym"? Największa przyjemność jest gdy oboje dają z siebie 100%.

T Tibr
+1 / 1

@Sok__Jablkowy jeszcze raz jakim gwałcie? Gdzie masz napisane, że chodzi o gwałt?

T Tibr
+1 / 1

@Sok__Jablkowy czyli możesz napisać gdzie jest napisane "może zgwałcić lub ma prawo do gwałtu" ?

T Tibr
0 / 0

@Amera odbijając piłeczkę skoro chcesz w ten sposób prowadzić rozmowę, to współczuję twojemu partnerowi skoro on może ci sugerować, a ty być może łaskawie uczynisz mu tę łaskę i dopuścisz go. Czujesz jak idiotyczne jest tak dyskutowanie?

Tak jak piszesz "oboje" każda ze stron powinna artykułować swoje potrzeby i tworząc związek wzajemnie te potrzeby powinniśmy akceptować, jeżeli się rozmijamy to po cholerę brnąć w taki związek?

A Amera
0 / 0

@Tibr pod drugą częścią Twojej wypowiedzi podpisuję się rękami i nogami - w związku trzeba nawzajem akceptować swoje potrzeby. Dodałabym jeszcze że trzeba o nich rozmawiać. Nie rozumiem Twojego stwierdzenia o "łaskawym dopuszczeniu". Jeśli oboje mamy ochotę na seks to gdzie Ty tu łaskę widzisz? A jeśli któreś z nas nie ma ochoty to mówi to wprost i druga strona szanuje tą decyzję. Właśnie takie uleganie "dla świętego spokoju" sprawia że partnerka coraz bardziej okopuje się w pozycji "na nie" i seks zaczyna jej się kojarzyć głownie z obowiązkiem a nie z przyjemnością

T Tibr
0 / 0

@Amera z dopuszczeniem to parafrazujowałem twój argument do mnie ad personam. W dyskusji to napisałaś "może zasugerować, a ja ewentualnie się zgodzę" ;p
Partnerstwo w związku jest bardzo ważne, sex również. Cześć kobiet stosuje go jako narzędzie (kij i marchewka), ale pomijając to, to każdy z nas jest wolnym i może robić co chce, niemniej małżeństwo to swego rodzaju zobowiązanie, tak jak żona ma pełne prawo do dopominać się od męża jeżeli tego nie robi by zaspakajał (oczywiście na miarę możliwości) jej potrzeby te niższe i te wyższe, tak samo działa to w drugą stronę. Inaczej dochodzi do takich absurdów jak małżeństwo Willa Smitha i Jady. Nie ma co tutaj doszukiwać się drugiego dna i stawiać chochoły i zmuszać kogoś to tłumaczenia czego czego nie napisał.

I irulax
0 / 6

No i teraz nie wiem: Balcerowicz zmiażdżył chrześcijan czy tylko ich zaorał? ;)))))) Ech...

Odpowiedz
B konto usunięte
-3 / 9

@irulax
A co nie byłeś ochrzczony lub przyjąłeś apostazę? Bo zapewne zaorałeś sam siebie.
Chrześcijanie rażąco odstają od normy i twierdzą, że istnieje 56 plci... a nie, czekaj.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 October 2023 2023 9:18

I irulax
+1 / 1

@bernardpretwicz Podobno Balcerowicz otwiera własny kościół tylko dla oświeconych. Zapisałby się dawno ale nie wiem czy jestem godzien.

S Sok__Jablkowy
-2 / 2

@bernardpretwicz

Proponuję Google, bo jest różnica płeć a tożsamość płciową to coś innego.

Zgodnie z Twoją logiką też nie ma czegoś takiego jak blondynki, bruneci, politycy, harcerzy, kucharze, lekarze, wysocy… generalnie wszystko co określa grupę ludzi lub ich przynależność do jakieś grupy.

B konto usunięte
+1 / 5

@Sok__Jablkowy
Widzę, ze wygooglowałeś znaczenie słowa "chrześcijanin"...

Tożsamość płciowa?
Nikogo poza lewicą nie obchodzi osobista wizja jakiś wykolejeńców, którzy stanowią jakiś ułamek promila w społeczeństwie? Dla nich jest psychoterapeuta, psycholog lub psychiatra.

Soczek jabłkowy, jeśli ty masz w gaciach penisa i klatę jak u goryla, a czujesz się namiętną laską, to ja mam to w doopie i w dooopie ma to 99% społeczeństwa, bo kobietą nie będziesz nawet jak "doszyjesz" sobie obfity biust. To twój psychiczny problem, a nie społeczeństwa.

S Sok__Jablkowy
0 / 2

@bernardpretwicz

1. Skąd tyle agresji w tobie?
2. Każdy ma własną wizję siebie.

B konto usunięte
+1 / 3

@Sok__Jablkowy
1 Od kiedy stwierdzenie faktów, dosadnie i wprost to agresja?
2 Skoro każdy ma własną wizję siebie to dlaczego w poprzednim komentarzu sam nadałeś rodzaj męski i żenski:
"...blondynki, bruneci, harcerzy, kucharze, wysocy..."
Nie bądź taki dyskryminujący
istoty o blond i brunatnych włosach, osoby należące do harcerstwa, osoby pracujące w kuchni itd.

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@bernardpretwicz

1. Jeszcze nie stwierdziłeś faktów.
2. Bo tak się komunikujemy. Bo tak ludzie siebie określają.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 October 2023 2023 16:04

B konto usunięte
0 / 2

@Sok__Jablkowy
Czułem, że nie wydusisz z siebie już żadnych argumentów.
Sam się pozamiatałeś, "dyskryminatorze" :)

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@bernardpretwicz

Jedyne co czujesz to własną agresję.

B konto usunięte
0 / 2

@Sok__Jablkowy
Miałem rację, swoim komentarzem sam doprowadziłeś do kapitulacji własnych argumentów :)

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@bernardpretwicz

Możesz iżyć więcej słów? Coś piszesz, ale te zdania nic nie mówią. W czym miałeś rację?

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@bernardpretwicz

Możesz użyć więcej słów? Coś piszesz, ale te zdania nic nie mówią. W czym miałeś rację?


Fakt, że coś napiszesz, nie znaczy, że jest faktem. n.p. Kapitulacja. Jeśli kapituluje, to jest to coś co ja robię. Nie coś, co ty twierdzisz, że robię.

Więc 1: użyj Google, bo jest jasne, że nie wiesz czym jest problem oraz na czym polega transpłciowość i 2. użyj argumenty, zamiast emocji.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 23 October 2023 2023 10:31

T Tibr
0 / 0

@Sok__Jablkowy ile masz lat, dlaczego z twojego utożsamienia nie wypływa fakt bycia nastolatkiem, choć za takowego się uważasz, zakładając, że jesteś już dorosłym?

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@Tibr

Czyiś wiek nie ma tu żadnego znaczenia. Zmyśliłeś dwa różne scenariusze i uważasz, że masz rację w trzecim, jeśli masz rację w pierwszych dwóch (lub na odwrót). To tak nie działa. Masz jakieś argumenty na temat problemu, które nie opierają się na zmyślonych scenariuszy, które nie mają nic wspólnego z problemem?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 October 2023 2023 11:19

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@Tibr

Poprawka, bo dopiero zauważyłem, że ta odpowiedź jest na inny temat.

Czyiś wiek nie ma z tym nic wspólnego. Każdy może się ubierać jako nastolatek i czuć się jako nastolatek. Twój zmyślony przykład jeszcze bardziej różni się od tematu tym, że granicę „nastolatka” nie możemy jasno sprecyzować. Czyli wiek nie jest dobrym miernikiem bo 17 latek może się czuć i zachowywać tak samo jak 25 latek.

Tibr masz zwyczaj zmyślania różnych przykładów, żeby udowodnić coś innego. Ludzie nie są prości. Mogą akceptować coś w jednym scenariuszu, kiedy nie akceptują tego w innym. To jest normalne zachowanie ludzi. Używaj argumenty do tematu.

T Tibr
0 / 0

@Sok__Jablkowy nastolatek to dość precyzyjnie można określić masz od 11 do 21, jeżeli masz 40 lat to nijak nie możesz uważać, że ten wiek możesz zmienić. Tak jak znikomy % dysforii płciowej u ludzi nie możesz pisać, że jesteś kobietą z penisem. Bo tak jak wieku w oparciu o biologię zmienić nie możesz tak płci też.

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@Tibr

A mi się wydawało, że wiekowo nastolatek przestaje być nastolatkiem kiedy kończy 20 urodziny.

I nie to nie jest coś co precyzyjnie określisz. To jest subiektywna i zmienna opinia o czyimś zachowaniu. Coś czego nie da się udowodnić lub zaprzeczyć. Bo mowa tu o zachowaniu, nie o wieku. Gdybyś pisał o wieku, to by było kompletne niezrozumienie problemu.

Avantica
0 / 2

Balcerowicz zaorał się sam. Obraża wyznawców jednej religii, a przecież głupota jest domeną ludzi niezależnie od ich pochodzenia, religii (lub jej całkowitego odrzucenia), narodowości czy koloru skóry. Głupcy są wszędzie. Więc robienie głupców z kogoś na podstawie jakiejkolwiek cechy jest przejawem braku umiejętności logicznego myślenia i uwidacznia brak ogłady i kultury osobistej. Tym bardziej u osoby publicznej jest to cecha, która nie powinna mieć miejsca.

Odpowiedz