Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
87 93
-
rafik54321
+4 / 6

Prawda, tylko ta technologia to akurat NIE cierpi na wady wieku dziecięcego, bo koncept auta elektrycznego jest starszy od auta spalinowego.
Przez dekady, próbowano wyeliminować wady aut elektrycznych, gdzieś w cieniu aut spalinowych. Po tych wszystkich dotacjach, ulgach i innych formach lobbowania, auta elektryczne powinny być gotowe na błysk. Zwłaszcza że auto elektryczne posiada niewiele części, a jednak - to się nie sprawdza.
Mało tego. Napęd elektryczny to w zasadzie powiększona forma elektronarzędzia akumulatorowego. Czym się taka wkrętarka różni od auta elektrycznego? Też bateria, też litowo-jonowa, też ma silnik bezszczotkowy i podobnie nie ma klasycznej skrzyni biegów.
Od ilu lat mamy narzędzia akumulatorowe? Od dość dawna.

Sęk w tym, że zwyczajnie akumulator się nie sprawdza w aucie. Za mała gęstość energetyczna, za duże zapotrzebowanie na energię, za duża masa, niskie bezpieczeństwo w przypadku uszkodzenia baterii (a wypadki wśród aut to norma) itd. To po prostu rozwiązanie, które nie jest tu optymalne.

Zresztą. Ekolodzy piszczą że auta elektryczne są pod każdym kątem lepsze od spalinowych. Kiedy rozwiązanie lepsze pod każdym względem, potrzebowało ulg podatkowych i lobbowania, by wyprzeć przestarzałe rozwiązanie?
Choćby telewizory kineskopowe, odeszły do lamusa na rzecz LCD i pokrewnych. Nikt nie musiał robić dopłat do wymiany TV.
Albo telefony - ktoś dopłacał do zakupu smartfona? Myszki laserowe wyparły myszki kulkowe.

Skoro trzeba urzędowo dawać ulgi na elektryki, to znaczy że są gorsze od spalinówek. Dlatego trzeba dawać dopłaty, by wgl mogły stanąć w szranki z spalinowcem... Takie są fakty.

Odpowiedz
Z Zadziwiony
+1 / 3

@rafik54321 Nic dodać, nic ująć. Cieszy głos rozsądku!

5 5g3g
0 / 2

Jak to democie z tłumaczenia z tłumaczenia ze streszczenia oryginalnego raportu trochę się rozjechało.

Badano nie awaryjność, tylko o "problemy" które sprawiał samochód. Pojęcie "problem" było dużo szersze niż "awaria". Problemem jest np. że coś skrzypi albo nie możesz podłączyć sie do ładowarki albo masz kłopoty z ustawieniem czegoś w menu komputera pokładowego. Więc problem- "nie mogłem wyłączyć denerwującego komunikatu" będzie liczony jako jeden. "mój samochód samoistnie eksplodował zabijajac cała moją rodzine" to też jeden problem. W dodatku badano je na podstawie ankiet, które dobrowolnie ktoś wypełnił. Z punktu widzenia naukowego- najmniej wiarygodny rodzaj badań. Tytuł tego artykułu to klasyczny clickbait. Akurat liczby rzeczywistych awarii nie da się ustalić na podstawie tego raportu. Uczciwiej byłoby napisać, że posiadacze samochodów elektrycznych w ankietach tej a tej organizacji zgłaszali więcej problemów ze swoimi samochodami, niż posiadacze samochodów spalinowych

Odpowiedz