Przestańcie z tym umartwianiem się że jakiś Polak raz na jakiś czas coś odwalił. Przyjedzcie do Krakowa co tutaj nieustannie wyprawiają angielscy turyści, to przestaniecie smęcić na Polaków.
@Qbikkkk Patologia na mieście co najwyżej zakłóci spokój i zaśmieci okolicę. Patologia w samolocie może spowodować śmierć wszystkich pasażerów i załogi samolotu. Taka różnica między syfem a syfem. Dlatego za syfienie w mieście masz zazwyczaj grzywnę. A za syfienie w samolocie grubsze nieprzyjemności z pokryciem kosztu przymusowego lądowania i dożywotniego bana włącznie.
Rozumiem że autor tego demota był jednym z tych awanturując się Polaków, że mu tak teraz wstyd? No cóż, na przyszłość się kontroluj, a co do samej akcji, na tanich lotach niestety takie zachowania są często spotykane. Kuzynka lata jako stewardessa właśnie w Ryanairze i tam często maja do czynienia z patologią, niezależnie od narodowości.
@MalaMiMi92 Przecież doprowadzenie się do takiego stanu to nie kwestia jednego czy nawet dwóch drinków. Wątpię, że takie wieśniackie cebulaki wydałyby aż tyle na pokładzie.
Drinki na pokładzie nie są problemem, problemem jest to, że patologia już na lotnisko często wchodzi znieczulona. Potem oczywiście flaszka z bezcłowego, bo w końcu co to za wakacje bez nawalenia się, załącza im się nieśmiertelność i efekty widzimy w takich wiadomościach.
Amerykanie zrzucili 1.6mln ton bomb na Wietnam i jakos nikt się nie wstydzil ;)
OdpowiedzTeraz każdy z nich opowie
OdpowiedzŻe się strasznie lotu bał
Wstyd pijaki Polsce niosą
Osiem gwiazd. I pies ich srał
Przestańcie z tym umartwianiem się że jakiś Polak raz na jakiś czas coś odwalił. Przyjedzcie do Krakowa co tutaj nieustannie wyprawiają angielscy turyści, to przestaniecie smęcić na Polaków.
Odpowiedz@TwojaiMoja Ale ogarniasz różnicę miasto turystyczne, a zamknięta przestrzeń samolotu 10 kilometrów nad ziemią?
@lameria syf to syf, chodzi o to, ze nie tylko wsrod Polakow jest patologia.
@Qbikkkk Patologia na mieście co najwyżej zakłóci spokój i zaśmieci okolicę. Patologia w samolocie może spowodować śmierć wszystkich pasażerów i załogi samolotu. Taka różnica między syfem a syfem. Dlatego za syfienie w mieście masz zazwyczaj grzywnę. A za syfienie w samolocie grubsze nieprzyjemności z pokryciem kosztu przymusowego lądowania i dożywotniego bana włącznie.
Wstyd, to byłby przy pierwszej takiej akcji. Ale to już jest któraś z kolei więc w pięknym kraju nad Wisłą nawet to już nie robi wrażenia.
OdpowiedzDzisiaj ci "rodacy" możliwe, że mają swoich fanów na FB, a oni sami już pewnie smarują, jak to Ryanair zepsuł im wakacje.
Rozumiem że autor tego demota był jednym z tych awanturując się Polaków, że mu tak teraz wstyd? No cóż, na przyszłość się kontroluj, a co do samej akcji, na tanich lotach niestety takie zachowania są często spotykane. Kuzynka lata jako stewardessa właśnie w Ryanairze i tam często maja do czynienia z patologią, niezależnie od narodowości.
OdpowiedzSamolot musiał zmienić kurs... no to szykują się niezłe koszta!
OdpowiedzCzasami samoloty przymusowo laduja przez idiotow na pokladzie. Czasami tymi idiotami sa Polacy, ale na pewno nie jestesmy liderami.
Odpowiedzczy Polska jest zagłębiem siary ?
Odpowiedzsprawdźmy: Kto z was bije brawo po lądowaniu samolotu?
no przyznawać się siareczki wy moje;-)
Wielkie zdziwienie, ale sprzedawac alko na pokladzie to nie mają linie lotnicze problemu..
Odpowiedz@MalaMiMi92 Przecież doprowadzenie się do takiego stanu to nie kwestia jednego czy nawet dwóch drinków. Wątpię, że takie wieśniackie cebulaki wydałyby aż tyle na pokładzie.
Drinki na pokładzie nie są problemem, problemem jest to, że patologia już na lotnisko często wchodzi znieczulona. Potem oczywiście flaszka z bezcłowego, bo w końcu co to za wakacje bez nawalenia się, załącza im się nieśmiertelność i efekty widzimy w takich wiadomościach.
Polacy za granica to jakis chory temat. Kiedys w egipcie jechalam winda, a tam naklejki z polskich klubow sportowych na mnie zerkaly ze scian.
Odpowiedz