Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
130 141
-

Zobacz także:


pawelkolodziej
+10 / 18

@Koniot Pierwszy to jak najbardziej prawda; przychodzą do nas do pracy 20 latkowie i nie potrafią czytać tylko dukają. A jak coś napiszą to się zastanawiamy w jakim to języku.

W WhiteD
+3 / 13

@pawelkolodziej a to kiedyś tak nie było? :D

L Livanir
0 / 4

@pawelkolodziej czytanie na głos jaki ma związek z czytaniem w ogóle? To dwa różne tematy. Sama mnóstwo czytam, się jak czytam na głos, często przekręcam słowa. Ot, nie wiem czy dysleksja, czy za szybko czytam, ale literki mi się "zamieniają" miejscami przed oczami.
Zresztą to nie dzisiejsze czasy, a zawsze było. Podobno mój ojciec podpisał się w urzędzie SWOIM nazwiskiem, się wpisał "ó" zamiast "u".

Raczej kwestia, że teraz stara się wszystko przekazać konkretem, bez upiększeń i następuje zderzenie rzeczywistości młodej osoby: "na rozprawce 1000 słów". W pracy"opisz mi to w trzech zdaniach".

V VaniaVirgo
+1 / 3

@WhiteD Pewnie że tak było, zawsze był jakiś procent ludzi, którzy nie potrafią czytać płynnie. Jest masa 40+ latków, mających z tym problem. Każdy, absolutnie każdy punkt z tej listy dotyczy i nastolatków i ich rodziców i tych pomiędzy. No ale ta dzisiejsza młodzież.

E elefun
+15 / 33

Zgodzę się praktycznie z każdym przykładem z tej galerii.
Dodam, że młodzież z krajów miej rozwiniętych, czy nawet Afryki, Azji, Rosji, Iranu, jest bardziej rozwinięta w praktycznym podejściu do życia w razie konfliktu z tzw. "zachodem", nasza młodzież jest bez szans.
Nie będą w stanie nawet ugotować sobie jedzenia jeśli zabraknie prądu. Bez internetu nie sprawdzą nawet jak przygotować prosty posiłek, czy przetrwać bez ogrzewania, prądu itd...
Nie będą w stanie dotrzeć do sąsiedniego miast, jeśli nie będą mieli nawigacji i telefonu.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 21 January 2024 2024 15:16

Odpowiedz
M michalSFS
+14 / 18

@elefun
A ilu dorosłych będzie w stanie to zrobić?
Społeczeństwo pod pewnymi względami jest upośledzone.
Skutek uboczny rozwoju technologicznego.

Co do galerii - nie potrafię się odnieść. Nie znam wielu młodych ludzi. Brak materiału do porównania.
Najstarszy syn ma 10 lat i tu fakt - w szkole z niektórymi uczniami zaczynają się schody.
Są uczniowie tak wulgarni, że w moim otoczeniu nie znam tak niekulturalnych dorosłych...

E elefun
+3 / 3

@michalSFS W pełni się zgodzę.

agronomista
-2 / 8

@elefun Młodzi z tych krajów które wymieniłeś, i tak wielkie G zrobią u siebie, a jedynie dalej będą żyć w slumsie, albo masowo będą prbwoać wyemigrować na zachód.

C camper52
-3 / 11

@elefun zauważ że w dzisiejszych czasach ciężki hajs zarabia się w internecie a dzięki cywilizacji do samodzielności wystarczy wolność finansowa. Z drugiej strony starsze pokolenie zna tylko etat i godzi się na wszystko bo nie ma wyboru (potem zawsze można odreagować na dzieciach)

A adamis62
+6 / 6

@michalSFS, dzieciaki publicznie pozwalają sobie na to, na co w domu pozwalają im rodzice.
Od ponad 30 lat obserwuję gwałtowny wysyp wulgarności w obszarze publicznym. Zaczęło się od tzw. ludzi sztuki. Konkretnie od tego tam Pasikowskiego. A potem poszło jak lawina.
Ludzie kochają być chamami i prymitywami. Spotykam takich na co dzień bywając w ich domach z tytułu pracy.
Typowi widok: trzypokoleniowa rodzina, dość bogata, wykształcona, a ojciec, typowy biznesmenik, klnie w domu, przy kilkuletnich dzieciach, tak swobodnie, jakby dupek jeden, nawet nie zauważał problemu. Jego matka, wyraźnie zawstydzona przede mną, nie reaguje. Gdyby nie to, że to dla niej coś tam serwisuję, to bym facetowi zwrócił uwagę. Jak by się buc stawiał, to zbieram narzędzia i wychodzę zostawiając go z rozbabranym, niesprawnym sprzętem. Uwielbiam dowalać chamom, kiedy są ode mnie zależni.

Czego nauczą się dzieci w domu takiego ćwoka? Cała nadzieja w babci, bo wyraźnie nie akceptuje tego buractwa u syna, choć dziwnie nie reaguje.

W WhiteD
0 / 12

@elefun cóż tutaj masz podobno samych dorosłych:
- nie potrafią samodzielnie zweryfikować informacji podanej im w democie, bo to wymaga umiejętności obsłużenia google czy o zgrozo google grafika
- wierzą w jakieś bajki, nie sprawdzając nawet czy te bajki są prawdziwe, łykają jak pelikany
- masz tu masę ludzi upośledzonych społecznie i życiowo, łącznie z kalekami których przerasta używanie zakrętek na butelkach...

Nadal - te nastolatki raczej poradzą sobie lepiej od starego dziada, co to nie wie jak działa wyszukiwarka i nie umie zakręcić sam butelki z colą :D

E elefun
+4 / 6

@WhiteD Może masz rację, ale ja mówię o zdolności przetrwania, jeśli nie będzie internetu, czy prądu.

M mieteknapletek
+8 / 8

@elefun
wiesz... jak zabraknie internetu i pradu na dluzej, to nie tylko mlodzi beda miec problem

E elefun
+4 / 4

@mieteknapletek Chyba, że ma jeszcze piecyk typu koza. siekierkę, drewno, kurę, jajka, ziemniaki, świniaka itp... Wieś przetrwa.

RomekC
+2 / 2

"dzięki cywilizacji do samodzielności wystarczy wolność finansowa"
@camper52, "wolność finansowa" to skutek a nie środek. Mylisz przyczynę ze skutkiem.

"- wierzą w jakieś bajki, nie sprawdzając nawet czy te bajki są prawdziwe, łykają jak pelikany"
Potwierdzam @WhiteD. Od wielu miesięcy siedzie na FB na styl.fm. Starsze osoby, przeważnie kobiety, łykają jak pelikany artykuły. W komentarza zwracają się bezpośrednio do fikcyjnych bohaterów, kształtują swoją rzeczywistość na podstawie takich artykułów.

Paveu69
+3 / 5

@elefun ciekawe czy sam byś przetrwał bez cywilizacji. Umiesz tropić zwierzynę i ją upolować, oporządzić i przyrządzić żeby dało się to zjeść? Nie potrzebne w dzisiejszych czasach, prawda? Tak samo z internetem. Jak zabraknie internetu, to znaczy że jest wojna i Twoim zmartwieniem jest upolowanie szczura w okopie, a nie to jak się robi guacamole.

E elefun
0 / 0

@Paveu69 Nieco wiem na ten temat.

Paveu69
0 / 0

@elefun bardzo dobrze, to się chwali, ale nie zmienia to faktu że większość osób krytykujących dzieciaki że nie przeżyją bez internetu, sami nie przeżyliby bez elektryczności.

O onetruerocketqueen
+9 / 11

Na pewno spostrzeżenia są prawdziwe, ale też widzę w tej ich postawie pozytywy. Może i są skoncentrowani na sobie i trudno im uznać autorytety, ale z tego może wyjść coś dobrego. Po pierwsze taki młody nie da się zagonić do zachrzaniania po 10-12 godzin dziennie, tak jak wielu z mojego pokolenia, czyli ludzi urodzonych na przełomie lat 70 i 80. Zachrzaniania bez zapłaty za nadgodziny, w imię pokazania swojej wartości w pracy. Można znaleźć złoty środek - zostawać w pracy, kiedy trzeba i zawsze z odbiorem czasu wolnego za przepracowany. Po drugie, oni tak kombinując żeby się nie narobić z jednej strony, a z drugiej nie mając respektu dla nas starych, mogą niechcący wpaść na jakieś usprawnienia w pracy. Pewnie, większość idei będzie o kant stołu potłuc, ale zdarzy się jakaś jedna, na którą my byśmy nie wpadli, bo nas z kolei przyzwyczajono do myślenia, że robimy tak, bo tak było zawsze oraz że szef ma zawsze rację, a jak nie - patrz punktu pierwszy

Odpowiedz
C camper52
-4 / 6

@onetruerocketqueen warto w tym miejscu wspomnieć o spuściznie takiego podejścia. Brak opłaty za dojazd do pracy, dojazd do pracy nie liczony do godzin (mimo że w przypadku wypadku zgodnie z bhb jesteś w pracy), nadzór i niechęć do pracy zdalnej (bo jak kupił to może), no i oczywiście wiara w odjechane idee typu nic się nie da zrobić, wszyscy kradną, jesteśmy zgubieni, kiedy wnuki?

K Koruptos
+10 / 10

@camper52
Ależ dostajesz pieniądze na dojazd do pracy. Nazywa się to pensja. Dojazd do pracy liczony do godzin? To jeśli jedziesz do pracy 2 h i 2h wracasz, to powinieneś pracować 4 zamiast 8h? Dlaczego jeśli inny pracownik mieszka bliżej, to powinien pracować więcej od Ciebie, bo krócej dojeżdża? Przecież to jest totalnie bez sensu. Za prysznic i mycie zębów też Ci pracodawca powinien płacić, bo przecież jak się umyjesz, to ładniej pachniesz w pracy?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 January 2024 2024 11:02

solarize
+1 / 3

@Koruptos No jak to. Przecież on MUSIAŁ zamieszkać tak daleko, bo on MUSIAŁ mieć dom, a nie jakieś mieszkanie w mieście. :D

Cascabel
+3 / 3

@solarize czyli przy biurze w centrum miasta, pensja ma pokrywać wynajem mieszkania na sąsiedniej ulicy i koszty utrzymania każdego z pracowników? Albo szukać pracowników z trzech sąsiednich przecznic?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 January 2024 2024 14:41

Ashera01
+1 / 1

@Koruptos jest jeszcze coś takiego, jak koszty uzyskania przychodu. Wpisuje się je rozliczając pit

K Koruptos
0 / 0

@Ashera01 Ale nikt Ci tych pieniędzy dodatkowo nie daje. Po prostu odliczasz część kosztów od przychodu i w konsekwencji obniżasz należny podatek dochodowy.

solarize
+4 / 4

@Cascabel Sprawdź swój detektor sarkazmu.

Można mieszkać blisko, można mieszkać daleko swojej pracy. Przede wszystkim można też nie być roszczeniowym bucem, tylko brać odpowiedzialność za podjęte decyzje. Jedni płacą za mieszkanie blisko, inni płacą kosztem i czasem dojazdu. To się nazywa rzeczywistość.

Cascabel
+1 / 1

@solarize Niezupełnie, jeżeli chodzi o MŁODYCH ludzi, którzy wchodzili w dorosłość takie cztery lata temu i podjęli pierwszą pracę w biurze w momencie gdy wyrzucali wszystkich na zdalne i w zdalnym trybie (albo hybrydowym) się zatrudniali, a teraz pracodawca uznał że "pora na powrót do biur". I ogólnie wszystkich, którzy w okresie pandemii pracowali poza biurem i koszty dojazdu (a także czas) spadł im do zera.
Jeżeli pracodawca nagle zmienił zdanie (zwłaszcza, gdy ktoś zaczynał pracę w danej firmie już zdalnie), to powinien ponieść pełen koszt. Ktoś godzi się na dane warunki przeliczając też koszt uzyskania przychodu. Sama zmieniając pracę na biurową musiałabym dostać dodatkowo jakieś 1500 zł miesięcznie by opłacało mi się utrzymywać drugie auto i zwrócił się koszt paliwa.
Jeżeli praca ma być hybrydowa i nagle zmienia się wersja z "dwóch dni w tygodniu". na pięć, to pracownik traci dwie rzeczy: pieniądze (na dojazd) i czas.
Po upowszechnieniu pracy zdalnej i hybrydowej, jest to bardzo dokładnie przeliczane. Bo mi bardziej opłaca się pracować te "500 km dalej" niż 7 kilometrów dalej po przeliczeniu proponowanych zarobków, kosztu dojazdu i ilości zmarnowanego czasu.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 22 January 2024 2024 20:54

solarize
+2 / 2

@Cascabel Jeśli przy zatrudnianiu było ustalane, że jest to zatrudnienie na stałe w formie zdalnej, a potem pracodawca zmienia zdanie, to pracownik został zwyczajnie oszukany i jest to sytuacja wyjątkowa, a nie jakaś reguła, o której można by dyskutować. Oszustwa się wszędzie zdarzają.

L leopardowski
-2 / 2

@Cascabel Pewna nacja dyktatorów z Davos chce nam, w ramach rzekomej walki z klimatem, narzucić miasta 15-minutowe, a sama latać prywatnymi odrzutowcami.

brasileiradepalmera
+5 / 5

Zgadzam się w 100 procentach co do punktu o nieumiejętności szukania informacji ( nawet mając podręcznik na egzaminie). Sama jestem korepetytorem i wiem jak to wygląda- oczywiście to generalizacja, bo ludzie są różni, ale młodzież faktycznie ma problem z czytaniem i znalezieniem rozwiązania, trzeba im pokazać palcem, na której stronie i w którym akapicie coś się znajduje, bo sami albo nie potrafią albo im się nie chce. Wiele razy byłam proszona o pomoc w pracy domowej ( typu opisz jakieś święto w Hiszpanii) gdzie wystarczyło coś wygooglować i jest mnóstwo informacji na ten temat, ale słyszę - Pani pomoże, bo ja nigdy nie słyszałem o tym święcie. Dodam, że to byli naprawdę ogarnięci ludzie, którzy dobrze sobie radzili w szkole, więc coś w tym jest, że to cecha współczesnej młodzieży.

Odpowiedz
L Livanir
+1 / 5

@brasileiradepalmera to jest właśnie problem świata- ludzie oczekują, że młodzi będą wszystko umieć, oboje rodziców pracować, a dziecko nauczy się wszystkiego samo. Nikt nie uczy dzieci np. szukać informacji.
Na dobrą sprawę obwiniasz dzieciaki, a to wina rodziców.

brasileiradepalmera
0 / 0

@Livanir ale ja nikogo nie obwiniam. Stwierdzam tylko fakt, nie piszę nic o przyczynie takiego stanu rzeczy. Po prostu jest to dla mnie dziwne, że całkiem ogarnięty nastolatek( bo głównie pracuję z młodzieżą, a nie z małymi dziećmi) dobrze radzący sobie z technologią nie potrafi wygooglować jakiegoś tematu i znaleźć informacji.

Eaunanisme
+6 / 8

Zabawne, że w znacznej większości to co jest "nie tak z młodymi ludźmi" jest w 99% "zasługą" ich rodziców. Już mniej zabawne jest to, że obwiniamy za taki stan rzeczy wyłącznie dzieciaki, a nikt nie zwraca uwagi dorosłym.

Daliśmy dzieciom nielimitowany dostęp do internetu, nie promujemy wśród nich czytania, robimy za nie zadania domowe, nie uczymy odpowiedzialności i obowiązkowości, kładziemy laskę na komunikację, a jednocześnie oczekujemy, że będą idealne i same się wszystkiego nauczą. To nie z dziećmi jest problem. To z nami - dorosłymi.

Odpowiedz
L Livanir
+4 / 4

@Eaunanisme w sumie... Moja matka ostatnio poprosiła, żebym napisała mojemu młodszemu bratu e-mail o praktyki. Była wielce zdziwiona, jak zamiast zrobić to za młodego, usiadłam i z nim pisałam. Potem była wielce obrażona na mnie, że z nim tego nie wysłałam, tylko kazałam samemu. Kobieta która do 13r.z. nie chciała wysłać dzieciaka samego do babci, bo to 4-5 przystanków tramwajem, a potem zdziwiona, że młody nieogarnięty.
,(uprzedzem pytania - na jestem inna, bo dorastałam gdy matka miała wszystko w nosie i najważniejszy był niemowlak/dziecko, bo nastolatek sam sobie poradzi w wieku 12 lat z kupieniem podręczników i wszystkiego co szkoły za 1/2 ceny, prawda? Logiczne.)

D daclaw
+3 / 3

Z młodzieżą jest wszystko w porządku. To starych zżera frustracja, że już do niej nie należą. I tak jest od zarania dziejów.

Odpowiedz
T Tomasz3652
+4 / 6

"Dzisiejsze dzieciaki nie wiedzą co to jest nuda... zawsze mogą zanurzyć się w wirtualnym świecie". Śmieszne. To w "wirtualnym świecie" nie ma nudy? Jest jakiś lepszy od realnego, w którym jest pełno nudy?

Pisane przez jakiegoś mentalnego dziadersa. Ludzkość od zawsze narzekała na "dzisiejszą młodzież". Przykłady można znaleźć już z czasów Arystotelesa.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 22 January 2024 2024 13:08

Odpowiedz
A abaddon81
+2 / 4

@Tomasz3652 Tak. jest. Gry masz pisane tak że jak zaczniesz się nudzić dostaniesz kolejny bodziec. Troche dopamoiny. o to korpo zatrudniają psychologów. Nie bez przyczyny segment gier mobilnych teoretycznie "darmowych" jest najbardziej dochodowy.

solarize
+3 / 3

Aktualne statystyki ogólnoświatowe przeczą niektórym z podanych tu tez (np. liczba dzieci umiejących czytać rośnie).

Odpowiedz
E Ergon777
+5 / 5

No dobra
#1. Tak, umiejętność czytania zanika, gdyż nie jest nikomu potrzebna skoro mamy YT, Twitch, TikTok i tysiące godzin materiałów i opracowań na tych mediach. Jeżeli jest jakiś tekst którego nie rozumiemy, mamy narzędzia do czytania. Pisanie już jest passe bo mamy narzędzia do dyktowania i zapisu tekstu Może te umiejętności nie zanikną ale zostaną mocno zredukowane.
#2. To się nazywa przebodźcowanie lub przestymulowanie. Sorry, takie czasy, będzie tego więcej.
#3. Bardzo prosto można to wytłumaczyć. Skoro budujemy społeczeństwo sukcesu, to każda osoba która nie osiąga sukcesów w danej dziedzinie, podobnie jak jego bardziej zdolny kolega (podkreślam słowo - bardziej zdolny), jest poddawana presji społecznej. Diagnoza zdejmuje odium tej presji mówiąc: moja przyczyna jest na zewnątrz w postaci dysfunkcji a nie wewnętrzna, że się mniej staram.
#4. W ostatnim zdaniu, cyt. "bo rodzice zachowują się tak samo" jest odpowiedź, skąd dzieci zachowują się podobnie. Modelowanie, jedna z kilku metod uczenia się.
#5 Tylko jak to zrobić, skoro inne dzieciak zachowują się tak samo? Może powrócimy do piżama party dla dziewczynek (a nie bo to seksualizacja) i ochlaj party dla chłopców (a nie bo to znowu stereotypowe). Poza tym wymaga to zaangażowania się rodziców w proces, w imprezę nie swoich dzieci... i tu jest główny problem.
#6 Podobnie jak umiejętności społeczne rodziców - dzieci modelują, nie uczą się bo życie społeczne poszło na FB i inne społecznościówki, dużo by o tym gadać
#7 Każda ofiara potrzebuje kata i/lub ratownika. Zadajmy sobie wspólnie pytanie - to kto jest w takim razie katem a kto ratownikiem i skąd takie nieadaptacyjne wzorce powstały.
#8 No comments - dzieci nie są od spełniania niespełnionych marzeń czy zachcianek rodziców.
#9 O tym to wiemy od dawna. Siedzenie w adolescencji na telefonach, połączone z przycinaniem niepotrzebnych połączeń nerwowych kończy się (uwaga), mózgowym upośledzeniem funkcji społecznych. Żal mi dzieci które są super mistrzami w jednej dziedzinie, bo co i ile musiały poświęcić... tutaj wymagany jest zrównoważony rozwój mózgu, tylko znowu - jak to zrobić?
#10 To jest wyniesione z czatów. Emoji zastępuje już całe zdania a tok jest często "porwany' zalewem innych informacji.
#11 Cóż, masz pieniądze, masz panią do ogarniania życia. Problem stary jak świat znany ultrabogatym, a to, że społeczeństwo zaczęło być stać na luksusy, ma też swoje minusy.
#12 Metody nauczania się zmienią i stoimy u progu rewolucji w tym zakresie gdyż ChatGPT już zaczyna wywracać system nauczania. Tutaj potrzebna jest ogólnoświatowa dyskusja - co dalej? Już dzisiaj całe prace magisterskie czy doktorskie są pisane za pomocą AI, podręczniki papierowe odchodzą do lamusa, tak samo jak sens nauki drugiego języka, skoro mamy całkiem dobre translatory online z głosem. Sorry, to znak czasów.
#13 Za moich czasów też odwalali... no i?
#14 Taaak róbmy więcej sprawdzianów testowych z ograniczeniem czasowym 1 minuty na pytanie, mniej pytań otwartych bo przecież pytania otwarte trudno się ocenia a ocena jest stronnicza, a testy łatwo... a potem dziwmy się, że mamy problem ze skupieniem się na zadaniu.
#15 Być pięknym, młodym, bogatym, żyć szybko i umrzeć młodo jako legenda. Przekaz stary jak świat. Nic się nie zmieniło. Raczej pretensje do przemysłu modowego.
#16 Mam propozycję do wszystkich - to może zacznijmy w filmach, w telewizji czy w mediach pokazywać ludzi 40+, 50+, 60+, 70+, 80+ i 90+, bez operacji, bez makijażu, bez botoksów, takich absolutnie naturalnych... A, oni nie są medialni. Produkty reklamowane z ich udziałem się nie sprzedają. To do kogo pretensje?

Łatwo powiedzieć - bo to Pani/Panie to dzisiejsze pokolenie takie nieżyciowe... ale ono zostało urodzone i wychowane przez NAS i to MY odpowiadamy za taki stan rzeczy i czas powiedzieć dzieciakom - sorry, że Was popsuliśmy, to co Wy macie powstało aby Nam umilić życie, nie wiedzieliśmy, że to pójdzie w tą stronę.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 22 January 2024 2024 13:46

Odpowiedz
C C1VenomMX321
+1 / 1

Dzisiaj trafiłem na memy na temat galerii handlowej Posnania w Poznaniu.
Poczytajcie sobie co się tam odjaniepawla.

Odpowiedz
L leopardowski
-2 / 2

Spławianie, spuszczanie po brzytwie... Odsyłanie do encyklopedii niszczy relacje.

Odpowiedz
L leopardowski
-2 / 2

Zrealizujemy im scenariusz z powieści Macieja Kuczyńskiego "Katastrofa" to będzie się działo...

Odpowiedz
A Asheera
0 / 0

Marzy mi się sytuacja, by nagle szlag trafił cywilizację - nawet nie musi byc to całkowite, wystarczyłaby konkretna burza magnetyczna na słońcu, żeby 99% elektroniki poszło w diabły - w pierwszej kolejności zdychają wlasnie wszelkie zera typu jutuberzy, instagramerzy, czy ogolnie dno, ktore ogniska bez instrukcji nie rozpali, mysli że jajkaprodukowane są w fabrykach, czy nie wie jak zagotowac wode bez elektrycznego czajnika...

Odpowiedz