Kobiety nawet nie marzyły o pralkach. Pranie robiło się ręcznie, oczywiście najpierw trzeba było przynieść wodę i ją nagrzać
Godziny pracy nie były normowane. Jeśli sprzedawca chciał coś sprzedać musiał być zawsze dostępny
Ludzie potrafili tańczyć w parach. Różne układy i tańce, których trzeba było się nauczyć, by zaimponować dziewczynie
Tak wyglądała najlepsza fura w mieście
Ludzie musieli przygotować się do zimy. Drewno trzeba było przynieść z lasu i ciąć ręcznymi piłami
Praca w zespole nie oznaczała korponarad, ale np. składanie broni
Ludzie odpoczywali, siedząc w lesie i podziwiając przyrodę. Nie potrzebowali żadnych gadżetów
Ludzie słuchali radia, które zrobili sami… na traktorach, które też wykonali własnoręcznie
Sześciolatka, która zajmowała się młodszym rodzeństwem, nie dziwiła nikogo
Kobiety potrafiły zrobić wiele rzeczy. Ta pani właśnie ścięła to wielkie drzewo za plecami, by zrobić z niego element domu
Popularną grą było toczenie beczki wypełnionej ziemniakami, która ważyła kilkadziesiąt kilogramów
Ludzie pracujący na promach własnymi siłami przeprawiali towary przez rzeki
Wszystkie produkty trzeba było zrobić samemu np. masło, chleb czy ser
Dzieci bawiące się tym, co znalazły, nie dziwiły nikogo
Ludzie wykonywali bardzo ciężką pracę ani słowem nie narzekając. Teraz takie rzeczy robią maszyny, a my narzekamy, że w bufecie nie było naszej ulubionej kanapki
@yankers Ha! A może właśnie w swoim domu, które miało klepisko zamiast podłogi, chciała postawić designerski stół z nadpalonego drewna? Przecież demot nie może kłamać! ;)
@El_Polaco Budowali. W powojennej Polsce potrafili ulepić coś co jeździ z pozostałości niemieckich ciężarówek i innych pojazdów. Potem niektórzy potrafili tyle części wynieść z zakładów, że zbudowali traktor u siebie w stodole.
Ale z tych opisów można było wywnioskować, że robili wszystko sami, od zera. A tak nie było, bo budowali traktory z pozyskanych części. Oczywiście szacun za to, że dali radę.
@El_Polaco No dokładnie, narzekali i to dużo. Po prostu robili co musieli. Jeszcze ten punkt:
"Mało kto miał czas, by pilnować dzieci. O swoje bezpieczeństwo musiały zadbać same" Owszem, wiele dzieci (nie wszystkie) musiało samo o swoje bezpieczeństwo zadbać, tyle, że z różnym skutkiem. Śmiertelne wypadki dzieci też nikogo nie dziwiły pewnie.
@agronomista tylko zapomniałeś dodać, że takiej sztuczki potrafi dokonać jeden ktoś na kilkadziesiąt tysięcy osób. Mechanizacja w II RP była w powijakach. Samochodów było bardzo mało, mechaników też, więc jedyny pojazd jaki potrafili zmontować to taczka.. Dzisiaj jeśli masz ochotę ściągasz tutorial z sieci, albo z kolegami z polibudy montujesz marsjańskiego łazika czy bolid wyścigowy.
@El_Polaco Pewnie, że budowali. Jeszcze ja pamiętam z wiejskich dróg różne wynalazki. A silników od WSK się nie wsadzało do motorynek, jeszcze w latach 90-tych?
Realia były inne pod tym względem, że milicja/policja miała wylane na takie rzeczy. Ewentualne kary były symboliczne, albo kończyło się na pouczeniu. Natężenie ruchu było o wiele mniejsze, więc jeżdżenie na drzwiach od stodoły, bez świateł i hamulców, powodowało relatywnie mniejsze zagrożenie.
Dzisiaj kary zrobiły się drakońskie, a zarejestrowanie czegoś takiego, jak SAM graniczy z cudem.
"Ludzie potrafili tańczyć w parach. Różne układy i tańce, których trzeba było się nauczyć, by zaimponować dziewczynie"- prawdziwy hardkore .jak oni żyli z takimi wymagami
Ogólnie strasznie słaby demot
ktoś nie wie jak działa prom na rzece, to że pracowano ciężko nie jest niczym dziwnym. Wielu nie umie sobie wyobrazić by tak skromnie jeść i tak niewiele zarabiać np służba czy parobki otrzymywali jedzenie i miejsce do spania
@wojtek1415 Jakieś 10 lat temu płynąłem takim promem przez Odrę (Mechnice-Zdzieszowice). Napęd ręczny tak jak widać na fotografii. Można było pomóc samemu to szybciej się przeprawiało na drugą stronę.
@koszmarek66 jeden z promów nadal tak działa. Pewnie w miejscowości o której pisałeś. Pasażerowie sami się przeciągają. Widziałem to w ostatnie wakacje. Fajnie to wygląda ;)
Lata 30 i 40 ubiegłego wieku, piękne czasy zwłaszcza w Europie, sielankowe życie bez tych głupich gadżetów, eh te czasy gdy w Polsce (gdzieś czytałem) że nawet ok 70% ludzi pracowało w rolnictwie. Ale najlepsze nadeszło pod koniec lat 30 w 1939 i trwało do 1945, to były czasy, ile ich tam zginęło z 50 mln? ile rannych okaleczonych ch*j wie, zniszczone setki miast, tysiące wsi, no "żyć nie umierać" hmm no nie każdy mógł tak powiedzieć.
@Darksmakosz
W democie nie jest zawarta teza, że tamte czasy były lepsze, tylko, że ludzie wtedy byli większymi hardkorami, co do czego nie ma chyba wątpliwości.
@xargs
Serio?
O czym ty piszesz? W pracy masz tyle ułatwień, maszyn, technologii, które pomagają Ci. Najprostszy i banalny przykład, których mógłbym wymieniać w nieskończoność: księgowa liczącą w pamięci, na kartce, z równaniami matematycznymi, na liczydle jest mniejszym hardkorem niż księgowa używającą do tego programów i kalkulatora?
Chcesz więcej przykładów? :)
Wszystko robili sami, tylko o śmiertelności w wypadkach przy pracy w fabrykach i w domu nie wspomniano. Także o wypadkach śmiertelnych i porwaniach dzieci zostawionych na cały dzień sobie samemu. Faktycznie to były czasy, teraz nie ma czasów.
Nie ma co porównywać życia w latach 30 i 40 - tych XX w. z obecnymi czasami, zwłaszcza w biedniejszych krajach/regionach. Nawet w niektórych regionach Europy życie niewiele się zmieniło od średniowiecza. Takie luksusy, jak elektryczność , kanalizacja, czy nawet kibel w domu były praktycznie niedostępne poza większymi miastami. Samochód to luksus dla nielicznych, a telewizja dopiero raczkowała. Nawet zaspakajanie potrzeb żywieniowych bywało problematyczne - w niektórych regionach prawie cała populacja była cherlawa i niedożywiona, o klęskach głodu nie wspominając. W większości krajów świata 80-90% ludności pracowało w rolnictwie i przemyśle, a i grupa bezrobotnych, nie mających zasiłków była bardzo duża, zwłaszcza po kryzysie z 1929 roku. Ludzie przed wojną rozmnażali się jak króliki - kobiety rodziły nawet po kilkanaście dzieci, z których może kilkoro dożywało do dorosłości. Z powodu słabych warunków do życia, niedożywienia, niskich standardów higieny i słabego dostępu do służby zdrowia, umieralność niemowląt i małych dzieci była bardzo duża i nawet gdyby te dziecko się urodziło, to nie wiadomo ile by pożyło. Do tego skala przestępczości była nieporównywalne większa, niż obecnie.
Ale tu nie chodzi o to że było dobrze tylko ze ludzie poprostu musieli sobie radzić i to robili, wykonując czynności obciążające fizycznie , dziś nie do pomyslenia. Łatwo nie było, a i pomysłowość była niezła.
Osobną sprawą pozostają kwestie polityczne. Większość krajów świata dotknęła jakaś wojna/ rewolucja/ zamach stanu. Nawet jeżeli działania wojenne nie toczyły się na terytorium jakiegoś kraju, to nie znaczy, że dany kraj nie odczuł skutków wojny. Nawet kraje neutralne zmobilizowały setki tys. osób, a gospodarki większości krajów podporządkowały się sprawom wojennym. W czasie II wojny światowej zginęło wg. różnych szacunków od 50 do 80 mln ludzi - w tym także miliony zmarłych z głodu, czy braku opieki medycznej z powodu działań wojennych. Ofiary stalinizmu to wg. różnych źródeł 50-60 mln., do tego miliony przesiedlonych przymusowo, czy zgwałconych kobiet.
Zdaje się, że cała galeria z demota przedstawia życie w USA - w kraju względnie bogatym i dobrze rozwiniętym, gdzie nie było wojny. W większości krajów świata było dużo gorzej.
@joseluisdiez Prawie w kazdym zdjęciu widać że to USA, galeria była też zrobiona w USA przez kogoś z młodszego pokolenia a potem pożyczona i słabo przetłumaczona translatorem
Między innymi, dlatego, że akceptowano o wiele wyższy poziom ryzyka, cywilizacja mogła się spektakularnie rozwijać. Wyobrażacie sobie, żeby dzisiaj ktoś "bawił się" tak, jak bracia Wright? Kolumbowi i innym dawano środki na wyprawy, choć powszechne przekonanie było takie, że płyną raczej na pewną śmierć. Dziś głównym problemem w wysłaniu ludzi na Marsa jest brak możliwości powrotu. Gdyby odpowiednie środki techniczne istniały w XV albo nawet w XIX wieku, to nikt by się nawet przez chwilę nie zastanawiał - natychmiast znaleźliby się śmiałkowie i może nawet stałe bazy już byśmy tam mieli.
Niestety, temat Marsa przeciągnął się do czasów przegiętej do absurdu dyktatury bezpieczeństwa.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 February 2024 2024 15:20
Może z 5 ma jakiś sens reszta to bzdury.
OdpowiedzDużo bzdur pomieszanych z prawdą
Odpowiedz"Kobiety potrafiły zrobić wiele rzeczy. Ta pani właśnie ścięła to wielkie drzewo za plecami, by zrobić z niego element domu"
OdpowiedzNo no, nie wiedziałem że spalone drzewo nadaje się do budowy domu :)
@yankers Ha! A może właśnie w swoim domu, które miało klepisko zamiast podłogi, chciała postawić designerski stół z nadpalonego drewna? Przecież demot nie może kłamać! ;)
Sami budowali traktory? Jasne.
OdpowiedzNie narzekali? A masowe strajki i protesty to dlatego, że byli tacy zadowoleni?
@El_Polaco Budowali. W powojennej Polsce potrafili ulepić coś co jeździ z pozostałości niemieckich ciężarówek i innych pojazdów. Potem niektórzy potrafili tyle części wynieść z zakładów, że zbudowali traktor u siebie w stodole.
@agronomista
Ale z tych opisów można było wywnioskować, że robili wszystko sami, od zera. A tak nie było, bo budowali traktory z pozyskanych części. Oczywiście szacun za to, że dali radę.
@El_Polaco No dokładnie, narzekali i to dużo. Po prostu robili co musieli. Jeszcze ten punkt:
"Mało kto miał czas, by pilnować dzieci. O swoje bezpieczeństwo musiały zadbać same" Owszem, wiele dzieci (nie wszystkie) musiało samo o swoje bezpieczeństwo zadbać, tyle, że z różnym skutkiem. Śmiertelne wypadki dzieci też nikogo nie dziwiły pewnie.
@VaniaVirgo
"Śmiertelne wypadki dzieci też nikogo nie dziwiły pewnie."
dlatego robilo sie je na zapas:)
@agronomista tylko zapomniałeś dodać, że takiej sztuczki potrafi dokonać jeden ktoś na kilkadziesiąt tysięcy osób. Mechanizacja w II RP była w powijakach. Samochodów było bardzo mało, mechaników też, więc jedyny pojazd jaki potrafili zmontować to taczka.. Dzisiaj jeśli masz ochotę ściągasz tutorial z sieci, albo z kolegami z polibudy montujesz marsjańskiego łazika czy bolid wyścigowy.
Piszę o powojennej Polsce. Z czasem się uczyli, a że nic nie było to każdy sobie jakoś próbował radzić.
@El_Polaco strajki były w latach 70 i 80 z powodów zupełnie innych - braków w sklepach, drożyzny itp.
@mieteknapletek ... często tu bywasz?
@VaniaVirgo
a czemu pytasz?
@mieteknapletek to taki tekst na podryw. Hah, chodziło mi o to, że rozbawił mnie twój komentarz. Wyjaśnianie żartu jest zawsze kłopotliwe heh.
@VaniaVirgo
czyli to byl tylko zart... sob sob
@mieteknapletek Oj nie płacz, wszystko się jakoś ułoży :P
@El_Polaco Pewnie, że budowali. Jeszcze ja pamiętam z wiejskich dróg różne wynalazki. A silników od WSK się nie wsadzało do motorynek, jeszcze w latach 90-tych?
Realia były inne pod tym względem, że milicja/policja miała wylane na takie rzeczy. Ewentualne kary były symboliczne, albo kończyło się na pouczeniu. Natężenie ruchu było o wiele mniejsze, więc jeżdżenie na drzwiach od stodoły, bez świateł i hamulców, powodowało relatywnie mniejsze zagrożenie.
Dzisiaj kary zrobiły się drakońskie, a zarejestrowanie czegoś takiego, jak SAM graniczy z cudem.
@VaniaVirgo
powinnas jeszcze dodac: zawsze mozemy zostac przyjaciolmi:)
@mieteknapletek Zawsze możemy zostać przypadkowymi użytkownikami z demotów ;)
"Ludzie potrafili tańczyć w parach. Różne układy i tańce, których trzeba było się nauczyć, by zaimponować dziewczynie"- prawdziwy hardkore .jak oni żyli z takimi wymagami
OdpowiedzOgólnie strasznie słaby demot
ktoś nie wie jak działa prom na rzece, to że pracowano ciężko nie jest niczym dziwnym. Wielu nie umie sobie wyobrazić by tak skromnie jeść i tak niewiele zarabiać np służba czy parobki otrzymywali jedzenie i miejsce do spania
Odpowiedz@wojtek1415 Jakieś 10 lat temu płynąłem takim promem przez Odrę (Mechnice-Zdzieszowice). Napęd ręczny tak jak widać na fotografii. Można było pomóc samemu to szybciej się przeprawiało na drugą stronę.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/7bbd/7bbdc0a168756b5696e16918e56b2952.jpg
@koszmarek66 jeden z promów nadal tak działa. Pewnie w miejscowości o której pisałeś. Pasażerowie sami się przeciągają. Widziałem to w ostatnie wakacje. Fajnie to wygląda ;)
@fil79 Nawet w starych facetach taka "podróż" wyzwala dziecięce emocje. :)
Lata 30 i 40 ubiegłego wieku, piękne czasy zwłaszcza w Europie, sielankowe życie bez tych głupich gadżetów, eh te czasy gdy w Polsce (gdzieś czytałem) że nawet ok 70% ludzi pracowało w rolnictwie. Ale najlepsze nadeszło pod koniec lat 30 w 1939 i trwało do 1945, to były czasy, ile ich tam zginęło z 50 mln? ile rannych okaleczonych ch*j wie, zniszczone setki miast, tysiące wsi, no "żyć nie umierać" hmm no nie każdy mógł tak powiedzieć.
Odpowiedz@Darksmakosz
W democie nie jest zawarta teza, że tamte czasy były lepsze, tylko, że ludzie wtedy byli większymi hardkorami, co do czego nie ma chyba wątpliwości.
@Kunta_Kinte nie, no bo ogarnięcie 10x więcej wiedzy teraz, żeby w ogóle mieć pracę, to nie jest hardkor...
@xargs
Serio?
O czym ty piszesz? W pracy masz tyle ułatwień, maszyn, technologii, które pomagają Ci. Najprostszy i banalny przykład, których mógłbym wymieniać w nieskończoność: księgowa liczącą w pamięci, na kartce, z równaniami matematycznymi, na liczydle jest mniejszym hardkorem niż księgowa używającą do tego programów i kalkulatora?
Chcesz więcej przykładów? :)
@Kunta_Kinte policzyć na kartce prosty podatek z początku stulecia, a policzyć podatek w Nowym Ładzie, to chyba jednak wolę to pierwsze.
@xargs
Nowy Ład to akurat nieuczciwe porównanie. Tego nikt nie był w stanie ogarnąć:P
Wszystko robili sami, tylko o śmiertelności w wypadkach przy pracy w fabrykach i w domu nie wspomniano. Także o wypadkach śmiertelnych i porwaniach dzieci zostawionych na cały dzień sobie samemu. Faktycznie to były czasy, teraz nie ma czasów.
OdpowiedzSzkoda słów. Autorowi polecam odłączyć internet i uwolnić nas od siebie
OdpowiedzNiech autor na kilka dni idzie popracować do Biedronki to mu stare czasy potrzebne nie będą
Odpowiedz@Syylwia01 tam też dotarła dzisiejsza technologia. Wszędzie kamery i komputery, tylko towar z palety trzeba ręcznie przerzucić...
Nie ma co porównywać życia w latach 30 i 40 - tych XX w. z obecnymi czasami, zwłaszcza w biedniejszych krajach/regionach. Nawet w niektórych regionach Europy życie niewiele się zmieniło od średniowiecza. Takie luksusy, jak elektryczność , kanalizacja, czy nawet kibel w domu były praktycznie niedostępne poza większymi miastami. Samochód to luksus dla nielicznych, a telewizja dopiero raczkowała. Nawet zaspakajanie potrzeb żywieniowych bywało problematyczne - w niektórych regionach prawie cała populacja była cherlawa i niedożywiona, o klęskach głodu nie wspominając. W większości krajów świata 80-90% ludności pracowało w rolnictwie i przemyśle, a i grupa bezrobotnych, nie mających zasiłków była bardzo duża, zwłaszcza po kryzysie z 1929 roku. Ludzie przed wojną rozmnażali się jak króliki - kobiety rodziły nawet po kilkanaście dzieci, z których może kilkoro dożywało do dorosłości. Z powodu słabych warunków do życia, niedożywienia, niskich standardów higieny i słabego dostępu do służby zdrowia, umieralność niemowląt i małych dzieci była bardzo duża i nawet gdyby te dziecko się urodziło, to nie wiadomo ile by pożyło. Do tego skala przestępczości była nieporównywalne większa, niż obecnie.
OdpowiedzAle tu nie chodzi o to że było dobrze tylko ze ludzie poprostu musieli sobie radzić i to robili, wykonując czynności obciążające fizycznie , dziś nie do pomyslenia. Łatwo nie było, a i pomysłowość była niezła.
OdpowiedzOsobną sprawą pozostają kwestie polityczne. Większość krajów świata dotknęła jakaś wojna/ rewolucja/ zamach stanu. Nawet jeżeli działania wojenne nie toczyły się na terytorium jakiegoś kraju, to nie znaczy, że dany kraj nie odczuł skutków wojny. Nawet kraje neutralne zmobilizowały setki tys. osób, a gospodarki większości krajów podporządkowały się sprawom wojennym. W czasie II wojny światowej zginęło wg. różnych szacunków od 50 do 80 mln ludzi - w tym także miliony zmarłych z głodu, czy braku opieki medycznej z powodu działań wojennych. Ofiary stalinizmu to wg. różnych źródeł 50-60 mln., do tego miliony przesiedlonych przymusowo, czy zgwałconych kobiet.
OdpowiedzZdaje się, że cała galeria z demota przedstawia życie w USA - w kraju względnie bogatym i dobrze rozwiniętym, gdzie nie było wojny. W większości krajów świata było dużo gorzej.
@joseluisdiez Prawie w kazdym zdjęciu widać że to USA, galeria była też zrobiona w USA przez kogoś z młodszego pokolenia a potem pożyczona i słabo przetłumaczona translatorem
Między innymi, dlatego, że akceptowano o wiele wyższy poziom ryzyka, cywilizacja mogła się spektakularnie rozwijać. Wyobrażacie sobie, żeby dzisiaj ktoś "bawił się" tak, jak bracia Wright? Kolumbowi i innym dawano środki na wyprawy, choć powszechne przekonanie było takie, że płyną raczej na pewną śmierć. Dziś głównym problemem w wysłaniu ludzi na Marsa jest brak możliwości powrotu. Gdyby odpowiednie środki techniczne istniały w XV albo nawet w XIX wieku, to nikt by się nawet przez chwilę nie zastanawiał - natychmiast znaleźliby się śmiałkowie i może nawet stałe bazy już byśmy tam mieli.
Niestety, temat Marsa przeciągnął się do czasów przegiętej do absurdu dyktatury bezpieczeństwa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2024 2024 15:20
OdpowiedzI nic o mieszkaniu w jeziorze? Szkoda...
Odpowiedzużyj telefonu i czasu przeznaczonego na odpoczynek, żeby napisać, że kiedyś ludzie odpoczywali bez gadżetów XD
OdpowiedzLudzie sami sobie budowali radia i traktory... Jezu, kto wymyśla takie bzdury?
Odpowiedz