Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
6 21
-

Zobacz także:


Z Zyzol
+4 / 6

No ślicznie, a z czego wytwarzają prąd do swoich elektryków? I jaki jest wzrost zużycia prądu.

Odpowiedz
J jeszczeNieZajety
+4 / 6

@Zyzol Co się głupio pytasz. Przecież wiadomo. Prąd bierze się z kontaktu a wodę z kranu. Czego nie rozumiesz?

sliko
+6 / 6

@Zyzol Prawie 90% to energia z elektrowni wodnych, kolejne 10% z wiatrowych. Ceny za kWh na południu 0,80 NOK, na północy 0,21 NOK. Aby przeliczyć na zł trzeba to podzielić przez 3 - więc na północy to tylko 7gr/kWh.
U nas najlepszym rozwiązaniem jest fotowoltaika, szczególnie jak ma się dom i w nim się pracuje.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 23 February 2024 2024 17:43

H haakim1
+2 / 6

@sliko niestety, Polska leży za bardzo na północ. Gdyby fotowoltaika była opłacalna sama z siebie, niepotrzebne byłyby rządowe programy z dofinansowaniem inwestycji, ani agresywny telemarketing.

P Petyrek
+1 / 3

@haakim1: na dodatek największe zużycie prądu w Polsce mamy w zimowe noce, generalnie bezwietrzne. rzeki nie mają takiego spadku, poza tym wody mamy tyle, co Egipt. żadne z tych rozwiązań nie zadziała, bez wzgledu na radosne hasła wszystkich zielonych razem wziętych

sliko
+1 / 1

@haakim1 Jest opłacalna - mam trzech kuzynów z fotowoltaiką w środkowej Polsce - jeden założył jeszcze przed dopłatami, drugi załapał się na dotację i w ostatniej chwili na stare zasady. Obaj mają elektryki, obaj ładują je w południe, bo jeden jest emerytem, drugi pracuje zdalnie. Twierdzą, że za kilkanaście miesięcy inwestycja im się zwróci
@Petyrek w Gdańsku, w Zakładach Azotowych w Puławach planowano elektrociepłownie gazowe, które są dobrym przykładem kogeneracji, czyli jednoczesnego wytwarzania ciepła i elektryczności. Oczywiście pis uwalił to - Puławach pobudowano blok węglowy, którego chyba do tej pory uruchomiono, mimo że jest kilkanaście miesięcy po terminie

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 February 2024 2024 19:51

P Petyrek
0 / 0

@sliko: a gaz Polska gdzie niby może sobie wydobywać, w ilościach zaspokajających potrzeby? pomijając nawet fakt, że jest źródłem emisji gazów cieplarnianych

w naszych warunkach środowiskowych, czy się to komuś podoba, czy nie (zieloni), jedynym sensownym źródłem energii w podstawie miksu jest atom. kropka

sliko
+1 / 1

@Petyrek Atom też powinien być w miksie. A gazu wbrew pozorom mamy sporo, nie licząc tego co możemy kupić, bo gaz jest najtańszy od kilku lat. Gaz w porównaniu z węglem jest kilkukrotnie mniej odpowiedzialny za emisję CO2. Elektrownie gazowe bardzo dobrze sprawdzają się jako szczytowe

J jeszczeNieZajety
+1 / 1

@haakim1 Może tak a może nie. gdzieś czytałem jak to pewien markiz, jeszcze przed rewolucją francuską przywióżł do Francji kartofle bo widział w nich potencjał. Ale ludzie jakoś się nie palili do ich uprawy. Więc obsadził nimi duże pole i otoczył je wojskiem by pilnowali. Jednocześnie przykazał żółnierzom, żeby dawali się "przekupić" by ludzie mogli coś z pola "ukraść". I zadziałało! Ludzie zaczęli uprawiać kartofle.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 February 2024 2024 1:53

H haakim1
0 / 0

@sliko kogenerować można też z kotłów węglowych, że wspomnę tylko EC Siekierki w Warszawie. Sam miałem okazję uczestniczyć w projektowaniu i budowie elektrociepłowni na biomasę. Ale ciepła nie da się przesyłać na takie odległości jak prądu, dlatego elektrociepłownie muszą stać w pobliżu dużych miast.
Z gazem jest o tyle fajna sprawa, że można zastosować układ parowo-gazowy, gdzie gorących jeszcze spalin odlotowych z turbiny gazowej używa się do wytworzenia pary do zasilania drugiej turbiny, parowej. Sprawność takiego układu jest o połowę wyższa niż w przypadku elektrowni węglowej, a i spaliny z gazu dużo czystsze.

rafik54321
+2 / 6

Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Ropę owszem w dużej ilości kupuje się do kacapii ale są alternatywy. Za to gorzej z litem bo tu praktycznie cały rynek w łapie mają Chiny które nie są specjalnie lepsza opcja.

Wodór to przyszłość, tu każdy kraj ma szansę na niezależność energetyczna.

Odpowiedz
H haakim1
+2 / 2

@rafik54321 wodór jest tylko nośnikiem energii, nie występuje na Ziemii w stanie wolnym w wystarczających ilościach. Żeby go wydzielić z wody potrzeba dostarczyć energii, którą najpierw trzeba wytworzyć. Koło się zamyka.

5 5g3g
+1 / 5

@rafik54321 a to bardzo zabawne co napisałeś o licie, bo Chiny odpowiadają za ok10% światowego wydobycia tego pierwiastka

S Schneemil
+2 / 2

@haakim1 Pomysł jest. Można wytworzyć np. tak jak prąd - poprzez panel wodorowy: https://en.wikipedia.org/wiki/Solar_hydrogen_panel
https://www.offshore-energy.biz/fluxys-to-test-ku-leuvens-hydrogen-panels/

Użycie energii elektrycznej zerowe a zmagazynowany wodór możesz wykorzystać w późniejszym czasie.
Rzeczywistym problemem jest chyba na razie problem przechowywania i bezpiecznego wykorzystania. Osobiście jednak poprę każdy pomysł, który pozwoli na lokalną produkcję komponentów bez uzależniania się od dostawców z innego kraju lub nawet kontynentu.

H haakim1
+1 / 1

@Schneemil fotokataliza w fazie gazowej, powiadasz? Ciekawe, dzięki za info. Parę lat temu czytałem też o pomyśle wykorzystania zjawiska fotoelektrycznego, ale chyba nie wyszło poza fazę badań. Energii Słońca wytwarzać nie trzeba, ale nadal trzeba ją dostarczyc w odpowiedniej ilości, więc pewnie będzie próg opłacalności związany z szerokością geograficzną, jak przy fotowoltaice. Przechowywanie pod ciśnieniem - niebiezpieczne. Wiem, że są takie zbiorniki w samochodach (70MPa) i autobusach (35MPa) ale ja bym się bał. Przechowywanie kriogeniczne (ciekły wodór) wymaga ciągłego dostarczania energii. Wydaje się, że rozpuszczanie w nośniku organicznym byłoby najlepsze.

S Schneemil
0 / 0

@haakim1 Nie będę nawet snuć pomysłów na temat przechowywania bo się najzwyczajniej w świecie nie znam.
Wydajność takich paneli wg projektantów na razie nie jest bardzo wysoka - 15% (wobec ponad 60% przy panelach fotowoltaicznych) ale, jak twierdzą twórcy do produkcji takiego panelu nie potrzeba rzadkich ani szkodliwych materiałów. To dopiero początek drogi. Kto wie co z tego wyjdzie. W każdym razie trzymam kciuki bo jakoś, mimo wielu zalet, nie jestem fanem samochodów elektrycznych.

rafik54321
-1 / 1

@5g3g a kto mówił o wydobyciu? To że dane złoże leży na terytorium państwa A, nie znaczy że łapę na tym kładzie państwo A. Myśl....

5 5g3g
0 / 2

@rafik54321 Poza krajami trzeciego świata dokładnie to oznacza. Jak Chiny za bardzo będą Australii podskakiwać to Australia odetnie ich od litu. Chlapnąłeś idiotyzm i próbujesz jeszcze głupiej z tego wyjść.

rafik54321
0 / 0

@5g3g Yhm, więc wg ciebie mamy pompować gospodarkę Chin, tak, by nikt nie był w stanie ich odciąć? Dobre... Sam tu palisz głupoty srogie.

Australia nie jest w NATO. W razie czego może zostać sama w konflikcie z Chinami. A Australia ma raptem tylko 25mln obywateli.
Poza tym, kto wydobywa ten lit?
Dobra, koniec tematu, bo nie patrzysz dalej niż na czubek własnego nosa :)

5 5g3g
-2 / 2

@rafik54321 ale masz odlot. Idąc tą drogą, USA położyły łapę na wszystkich surowcach świata, bo mają najsilniejszą armię. Nie wiem co ćpasz, ale przestań, bo ci szkodzi.

L LukaszZZZzzz
0 / 0

Prąd bierze się z elektrowni, a te są w każdym kraju. Zasila się je: węglem; gazem ropą itd. Ropą nie jest w każdym kraju, ale januszem tego nie ogarną.

Odpowiedz
Grzegorzkonopacki1
+1 / 1

Elektryki owszem jest to super sprawa.... ale jeszcze nie teraz, nie na tych bateriach nie na tych zasięgach. Osobiście zaczekam jeszcze kilka lat,może wyjdzie ogniwo,które pozwoli na jazdę bez "duszy na ramieniu".

Odpowiedz
Darksmakosz
+5 / 5

Może nie wiesz, ale Norwegia ma własne złoża ropy i gazu... dużo sprzedają część konsumują, także ruska ropa czy gaz ich nie interesuje, my tak kolorowo nie mamy jeśli idzie o paliwa kopalne płynne czy gazowe, co do prądu, to oni maja dość tani prąd z elektrowni wodnych, w sumie więcej różnic mi sie juz nie chce wypisywać, bo za długi komentarz by był.

Odpowiedz
G gibosit
+3 / 3

Ile kosztuje wyprodukowanie baterii ,Produkcja pojazdu elektrycznego wymaga ponad 200 kg surowców mineralnych, czyli 6-krotnie więcej niż w przypadku auta konwencjonalnego . W roku 2025 na rynku pojawić się może 11 mln ton zużytych baterii, z którymi nie wiadomo co można będzie zrobić. Utylizacja baterii to koszt 1 euro za kilogram , koszt nowej baterii to w przypadku tańszych samochodów jest to z reguły kwota od 40 do 80 tys. złotych

Odpowiedz