@solarize ta historia wcale nie musi być zmyślona. Przedtem często chodziliśmy do kawiarni którą prowadzili bardzo sympatyczni właściciele. Potem była pandemia i mieli zamknięte, my kupiliśmy mieszkanie i nie było nam po drodze żeby tam zaglądać. Wybraliśmy się tam na kawę po trzech latach i właściciele powitali nas z radością, pytali co słychać, gdzie się podziewaliśmy itp. Bardzo miłe doświadczenie
A na zewnątrz akurat przejeżdżał autobus i wszyscy zaczęli klaskać... I w ogóle prosta że mnie dziewczyna I nie rozumiem skąd ostatnimi laty taka egzaltacja ludźmi robiącymi... kawę. serio? ktoś robi kawę i wow? właściwie to ekspres w 100% go zastąpi, ale nie- nazwę nadali I szumnie rozdmuchują jak tak pójdzie- to niedługo ludzi podających gofry i lody kręcone zaczną specjalnie nazywać. ech..
Wcześniej ten barista był kierowcą autobusu.
Odpowiedz@solarize ta historia wcale nie musi być zmyślona. Przedtem często chodziliśmy do kawiarni którą prowadzili bardzo sympatyczni właściciele. Potem była pandemia i mieli zamknięte, my kupiliśmy mieszkanie i nie było nam po drodze żeby tam zaglądać. Wybraliśmy się tam na kawę po trzech latach i właściciele powitali nas z radością, pytali co słychać, gdzie się podziewaliśmy itp. Bardzo miłe doświadczenie
A na zewnątrz akurat przejeżdżał autobus i wszyscy zaczęli klaskać... I w ogóle prosta że mnie dziewczyna I nie rozumiem skąd ostatnimi laty taka egzaltacja ludźmi robiącymi... kawę. serio? ktoś robi kawę i wow? właściwie to ekspres w 100% go zastąpi, ale nie- nazwę nadali I szumnie rozdmuchują jak tak pójdzie- to niedługo ludzi podających gofry i lody kręcone zaczną specjalnie nazywać. ech..
Odpowiedz