Znam ten smak i kolor, paskudztwo. Ale to zależy od lokalizacji, bo w każdej okolicy woda jest inna.
Natomiast woda z wodociągu jest u mnie lepsza niż to co sprzedają w butelkach. Piję prosto z kranu i bardzo mi smakuje.
@pokos Srasz a nie znasz... Wody z takich studni są czyste i bardzo dobre o ile są stałym użytku.Mieszkam na wsi i mam taką studnię.Była nieczynna przez ok 15 lat aż ją wyczyściłem i kilkanaście razy wypompowałem z niej całą wodę i bez żadnych badań spożywam ją po dziś dzień i nawet grama kamienia nie ma w czajniku więc nie piertol kocopołów XD
@Heheszki88 Doświadczenie, które ma @pokos absolutnie nie wyklucza Twojego doświadczenia. W różnych lokalizacjach woda ma różny skład mikroelementów. Zdaję się, że ma na to wpływ, jakie są skały i jaka gleba.
Sama jako dziecko kochałam smak wody, którą w pewnym wieku mieluśmy już przywilej wyciągać czasem ze studni u dziadków. Do tej pory bardzo cenię smak wody prosto ze źródła.
@Heheszki88
Jeśli nie ma grama kamienia w czajniku, to raczej bardzo źle świadczy o wodzie. Moim zdaniem zmyślasz, ale jak nie zmyślasz, to przebadaj lepiej tą wodę. Brak kamienia może świadczyć albo o tym, że ma bardzo mało minerałów, ale częściej świadczy o mocnym zanieczyszczeniu nawozami.
Obecność minerałów bardzo łatwo sprawdzić tanimi testerami, ale do głębszych analiz, potrzebne jest przebadanie przez laboratorium.
Ponadto to, że woda źle smakuje/pachnie, nie zawsze oznacza że jest niezdrowa. Wystarczy podwyższona obecność żelaza i już źle smakuje/pachnie. Szkodliwe substancje też nie koniecznie źle smakują/pachną.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 March 2024 2024 18:33
@pawel1481 gdy byliśmy na wakacjach w Wiśle właściciel zostawił nam zgrzewkę wody do gotowania. Ta z kranu niesamowicie śmierdziała żelazem. A mówiąc o smaku: proponuję spróbować wody uzdrowiskowej np ze Szczawnicy :)
@Heheszki88
Nie obrażaj kogoś, jak nie piłeś... Miałem wielokrotnie okazje pić wode ze studni i jest tak jak opisał to POKOS - lokalizacja i woda jest twarda czy nie. Taka herbate jak miałem okazje pić przez pare lat, żaden z Was nie chciałby mieć tego smaku nigdy wiecej. Oczywiście śa studnie i studnie, każda zawiera inna wode.
@Laviol U nas studnia na środku podwórka, a dookoła budynki gospodarcze. Dziadkowie jeszcze pili, ale jak się więcej zwierząt zrobiło, to już był problem.
A gumno prawda. U mnie jest pod ziemią 2 betony, trzeciego jest zapuszczone w grunt może 15cm. Woda jest na wiosnę równo z gruntem, w lecie zawsze półtora beton czyli 600L. Studnia wykopana w 1918 roku, wtedy kiedy mój pradziad dom budował, po dziś dzień woda zdatna do picia, ma jedną wadę, jest twarda, ale nawet z wodociągu u nas taka jest.
Może nie z takiej prehistorycznej studni, ale pamiętam. Zwłaszcza to, jak wuja powiedział "Widzieliśta gdzie naszygo czornygo kota? Bedzie z dwa tygodnie, jak go żem ostatni raz widzioł", na co ciotka obwąchując wodę w czajniku "Co ta woda tak śmierdzi?"
U mojego dziadka nabierało się za pomocą wiadra, które zawieszało się na końską podkowę przybitą to trzy metrowej żerdzi. Woda była przepyszna, ale czlowiek nie czuł jedynek od zimna..
@DamianDziku miało to nazwę kulka i trzeba było tym umiejętnie operować żeby nie utopić wiadra. W nowocześniejszych wersjach podkowę czy hak zastępowano karabińczykiem
Pamiętają. A jej smak w większości zależał od tego, jak blisko było szambo, gnojownik lub jakimi nawozami były obsiane pobliskie pola. Kiedy w czasach nowożytnej Polski zaczęto badać wodę z tych studni, okazało się, że zawartość związków szkodliwych, m.in. azotanów, fosforanów, etc. przekraczały kilka tysięcy razy (!) normy. Choć studnie teoretycznie sięgały wód gruntowych, to w większości przypadków były napełnione wodami przypowierzchniowymi i ściekającymi powierzchownymi. Cóż, ignorancja polskiego chłopa, była jego największym szczęściem i tak już mu zostało.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 March 2024 2024 12:59
czytając większość komentarzy nasuwa się jeden wniosek, należy bezwzględnie i natychmiast zakazać posiadania takich studni, istniejące zasypać. Naprzód Unio, na co czekasz, ratuj nas. Kużwa, ludzie, skąd was biorą?
@iposek
To trochę cienko u ciebie z czytaniem ze zrozumieniem.
Woda z takich "podskórnych" studni, jak najbardziej nadaje się do wszelkich zastosowań gospodarczych. Można się w niej kąpać, podlewać trawniki i ogrody, napełnić oczko wodne etc. etc. wszystko poza piciem
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 March 2024 2024 18:21
@BrickOfTheWall mój wujek wodę ze studni używa do podlewania i ma podciągniętą do kibli w domu bo po co marnować wodę z wodociągu jak czlowiek w ogóle nie ma z nią kontaktu
smak zależał od miejsca gdzie studnia była. tak samo jest z wodą butelkowaną. na ścianie wschodniej była dobra zarówno zimna jak i gotowana (herbat) u rodziny w Wielkopolsce prosto ze studni była dobra ale po ugotowaniu nie dało się tego pić. herbata miała taki posmak że nie przechodził przez gardło :)
Szkoda, że nie żyją już ludzie, którzy pamiętają czasy sprzed powstania nowoczesnych wodociągów, gdy były tylko takie studnie i, ewentualnie, prymitywne wodociągi drewniano-ołowiane, w technologii sięgającej starożytności. Epidemie, jako normalny porządek świata. Teraz was covid przeraził i przygwoździł, bo od stu lat żadnej poważnej epidemii nie było w pierwszym świecie - a jak myślicie, dlaczego? Powiedzenia "częste mycie skraca życie" to się znikąd wzięły?
Woda wodociągowa, w większości, pochodzi - UWAGA! - ze studni. Głębinowych, otoczonych strefami ochrony. Potem jest uzdatnianie. Wymagania higieniczne dla wody wodociągowej są obecnie DRAKOŃSKIE.
Ale nie... ludzie wiedzą lepiej. Własna studnia - dobra, reżimowa - zła, zatruta. No i "kiedyś to było". Głupota ludzka sięga czasem głębiej, niż Rów Mariański.
U jednych dziadków woda ze studni waliła siarką, bo to tereny tarnobrzeskiego zagłębia siarkowego.
U drugich miała różne smaki, w zależności od opadów, bo była bardzo płytka, jakieś 2,5m.
u mnie woda była średnia, pitna ale bez szału natomiast u sąsiada woda w studni jest super, przepyszna krystalicznie czysta i lodowato zimna. Piło się bezpośrednio z wiadra i to był jeden ze smaków dzieciństwa
Znam ten smak i kolor, paskudztwo. Ale to zależy od lokalizacji, bo w każdej okolicy woda jest inna.
OdpowiedzNatomiast woda z wodociągu jest u mnie lepsza niż to co sprzedają w butelkach. Piję prosto z kranu i bardzo mi smakuje.
@pokos Srasz a nie znasz... Wody z takich studni są czyste i bardzo dobre o ile są stałym użytku.Mieszkam na wsi i mam taką studnię.Była nieczynna przez ok 15 lat aż ją wyczyściłem i kilkanaście razy wypompowałem z niej całą wodę i bez żadnych badań spożywam ją po dziś dzień i nawet grama kamienia nie ma w czajniku więc nie piertol kocopołów XD
@Heheszki88 Doświadczenie, które ma @pokos absolutnie nie wyklucza Twojego doświadczenia. W różnych lokalizacjach woda ma różny skład mikroelementów. Zdaję się, że ma na to wpływ, jakie są skały i jaka gleba.
Sama jako dziecko kochałam smak wody, którą w pewnym wieku mieluśmy już przywilej wyciągać czasem ze studni u dziadków. Do tej pory bardzo cenię smak wody prosto ze źródła.
@Heheszki88
Jeśli nie ma grama kamienia w czajniku, to raczej bardzo źle świadczy o wodzie. Moim zdaniem zmyślasz, ale jak nie zmyślasz, to przebadaj lepiej tą wodę. Brak kamienia może świadczyć albo o tym, że ma bardzo mało minerałów, ale częściej świadczy o mocnym zanieczyszczeniu nawozami.
Obecność minerałów bardzo łatwo sprawdzić tanimi testerami, ale do głębszych analiz, potrzebne jest przebadanie przez laboratorium.
Ponadto to, że woda źle smakuje/pachnie, nie zawsze oznacza że jest niezdrowa. Wystarczy podwyższona obecność żelaza i już źle smakuje/pachnie. Szkodliwe substancje też nie koniecznie źle smakują/pachną.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 March 2024 2024 18:33
Pomyliłeś studnie z szambem
@pawel1481 gdy byliśmy na wakacjach w Wiśle właściciel zostawił nam zgrzewkę wody do gotowania. Ta z kranu niesamowicie śmierdziała żelazem. A mówiąc o smaku: proponuję spróbować wody uzdrowiskowej np ze Szczawnicy :)
@Heheszki88
Nie obrażaj kogoś, jak nie piłeś... Miałem wielokrotnie okazje pić wode ze studni i jest tak jak opisał to POKOS - lokalizacja i woda jest twarda czy nie. Taka herbate jak miałem okazje pić przez pare lat, żaden z Was nie chciałby mieć tego smaku nigdy wiecej. Oczywiście śa studnie i studnie, każda zawiera inna wode.
Różnie z tym smakiem bywało.
OdpowiedzZawsze piłem jak mogłem i miałem okazje ale dziadkowie zawsze mówili zebym przestał bo studnia nie była czyszczona....
OdpowiedzJa jeszcze mogę sobie z takiej wyciągnąć wodę, ale czy ona smaczna? U nas dosyć płytkie wody gruntowe są. Dobre studnie muszą być głębokie.
Odpowiedz@agronomista, ja na Roztoczu pijałam czyściutką, smaczną i baaardzo zimną.
@Laviol U nas studnia na środku podwórka, a dookoła budynki gospodarcze. Dziadkowie jeszcze pili, ale jak się więcej zwierząt zrobiło, to już był problem.
@Laviol zęby urywało szok dla nerwów zębowych
A gumno prawda. U mnie jest pod ziemią 2 betony, trzeciego jest zapuszczone w grunt może 15cm. Woda jest na wiosnę równo z gruntem, w lecie zawsze półtora beton czyli 600L. Studnia wykopana w 1918 roku, wtedy kiedy mój pradziad dom budował, po dziś dzień woda zdatna do picia, ma jedną wadę, jest twarda, ale nawet z wodociągu u nas taka jest.
@agronomista minimum 7 kręgów a widziałem takie na 15 kręgów. te głębsze oczywiście znacznie lepsza woda.
@nervousman a wiesz co oznacza używane jeszcze np na podlaskich wsiach słowo "gumno"? bo na pewno nie to co myslisz lub chciałeś przekazać
@pocalujtamisiawdupe U nas parę miejscowości ma podobną do tego nazwę.
@agronomista czyli nie wiesz...
gumno to albo ta część budynków gospodarskich gdzie się młóciło zborze albo podwórze z budynkami gospodarczymi.
@WhiteD to wiem już, bo sprawdziłem w google wcześniej ;D
Zwykle miała ch#jowy smak; była zażelaziona i zamanganiona - po prostu te najwyższe warstwy wodonośne takie najczęściej są.
OdpowiedzNa cmentarzu po epidemii cholery albo czerwonki.
OdpowiedzTaaa... Podobno któryś z sąsiadów ma szczelne szambo, ale żaden się nie przyznaje do tego wstydu!
OdpowiedzMoże nie z takiej prehistorycznej studni, ale pamiętam. Zwłaszcza to, jak wuja powiedział "Widzieliśta gdzie naszygo czornygo kota? Bedzie z dwa tygodnie, jak go żem ostatni raz widzioł", na co ciotka obwąchując wodę w czajniku "Co ta woda tak śmierdzi?"
Odpowiedzpiłem często chodząc po górach w chatach położonych na skraju lasu , woda wyśmienita zimna orzeźwiająca
OdpowiedzPiłam latami, bo moja rodzina miała własną studnie i woda była dobra, nikt nie chorował
OdpowiedzU mojego dziadka nabierało się za pomocą wiadra, które zawieszało się na końską podkowę przybitą to trzy metrowej żerdzi. Woda była przepyszna, ale czlowiek nie czuł jedynek od zimna..
Odpowiedz@DamianDziku miało to nazwę kulka i trzeba było tym umiejętnie operować żeby nie utopić wiadra. W nowocześniejszych wersjach podkowę czy hak zastępowano karabińczykiem
Ja uwielbialem u mojej babci isc do lasu gdzie bylo zrodelko z woda, byla lodowata ale smak mega.
OdpowiedzPamiętają. A jej smak w większości zależał od tego, jak blisko było szambo, gnojownik lub jakimi nawozami były obsiane pobliskie pola. Kiedy w czasach nowożytnej Polski zaczęto badać wodę z tych studni, okazało się, że zawartość związków szkodliwych, m.in. azotanów, fosforanów, etc. przekraczały kilka tysięcy razy (!) normy. Choć studnie teoretycznie sięgały wód gruntowych, to w większości przypadków były napełnione wodami przypowierzchniowymi i ściekającymi powierzchownymi. Cóż, ignorancja polskiego chłopa, była jego największym szczęściem i tak już mu zostało.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 March 2024 2024 12:59
Odpowiedzczytając większość komentarzy nasuwa się jeden wniosek, należy bezwzględnie i natychmiast zakazać posiadania takich studni, istniejące zasypać. Naprzód Unio, na co czekasz, ratuj nas. Kużwa, ludzie, skąd was biorą?
Odpowiedz@iposek wiedzą co mówią. Z głębokich studni woda jest ok, ale jak są płytko wody gruntowe, w studni masz to, co spływa z całego podwórka.
@iposek
To trochę cienko u ciebie z czytaniem ze zrozumieniem.
Woda z takich "podskórnych" studni, jak najbardziej nadaje się do wszelkich zastosowań gospodarczych. Można się w niej kąpać, podlewać trawniki i ogrody, napełnić oczko wodne etc. etc. wszystko poza piciem
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 March 2024 2024 18:21
@BrickOfTheWall mój wujek wodę ze studni używa do podlewania i ma podciągniętą do kibli w domu bo po co marnować wodę z wodociągu jak czlowiek w ogóle nie ma z nią kontaktu
smak zależał od miejsca gdzie studnia była. tak samo jest z wodą butelkowaną. na ścianie wschodniej była dobra zarówno zimna jak i gotowana (herbat) u rodziny w Wielkopolsce prosto ze studni była dobra ale po ugotowaniu nie dało się tego pić. herbata miała taki posmak że nie przechodził przez gardło :)
Odpowiedzwoda niema smaku. Smak nadają jej sole i związki w niej rozpuszczone.
Odpowiedz@rogeros123 W języku polskim słowo "woda" używane jest nie tylko w odniesieniu do wody destylowanej.
@rogeros123 To tak jakbyś powiedział, że jakieś danie nie ma smaku, tylko zawarte w nim cukry, białka, tłuszcze i przyprawy wszelkiej maści.
Aż szkliow trzeszczło,taka zimna i dobra.
OdpowiedzTiaaaa zwłaszcza gdy głębokość tej studni była mniejsza niż pobliskiego szamba. Niezapomniany bukiet.
OdpowiedzSzkoda, że nie żyją już ludzie, którzy pamiętają czasy sprzed powstania nowoczesnych wodociągów, gdy były tylko takie studnie i, ewentualnie, prymitywne wodociągi drewniano-ołowiane, w technologii sięgającej starożytności. Epidemie, jako normalny porządek świata. Teraz was covid przeraził i przygwoździł, bo od stu lat żadnej poważnej epidemii nie było w pierwszym świecie - a jak myślicie, dlaczego? Powiedzenia "częste mycie skraca życie" to się znikąd wzięły?
OdpowiedzWoda wodociągowa, w większości, pochodzi - UWAGA! - ze studni. Głębinowych, otoczonych strefami ochrony. Potem jest uzdatnianie. Wymagania higieniczne dla wody wodociągowej są obecnie DRAKOŃSKIE.
Ale nie... ludzie wiedzą lepiej. Własna studnia - dobra, reżimowa - zła, zatruta. No i "kiedyś to było". Głupota ludzka sięga czasem głębiej, niż Rów Mariański.
@daclaw John Snow się kwa w swoim grobie przewraca... nie nie ten z Gry o Tron :D
U jednych dziadków woda ze studni waliła siarką, bo to tereny tarnobrzeskiego zagłębia siarkowego.
OdpowiedzU drugich miała różne smaki, w zależności od opadów, bo była bardzo płytka, jakieś 2,5m.
Są i pamiętają. Było pięknie.
Odpowiedzu mnie woda była średnia, pitna ale bez szału natomiast u sąsiada woda w studni jest super, przepyszna krystalicznie czysta i lodowato zimna. Piło się bezpośrednio z wiadra i to był jeden ze smaków dzieciństwa
OdpowiedzDaj mi minutę podejdę do kranu to sobie przypomne.
Odpowiedznie ma, wszyscy umarli na czerwonkę
Odpowiedz@dzidoslav najgorzej ze woda jakakolwiek by nie była jest i tak smiertelną trucizną. 100% osob ktore piły wodę zmarło.
@pocalujtamisiawdupe nie jest to prawda. gdyż ja piłem wodę i żyję :)
@dzidoslav poczekaj jeszcze pare lat....
Smak zależy czy się kot utopił, czy obornik podciekł.
OdpowiedzProsto z wiaderka do metalowego kubka… najlepsza
OdpowiedzZimna
OdpowiedzWpadła raz świnia do studni we wsi i się utopiła. Śmierdziało całymi tygodniami. Nie polecam.
OdpowiedzI aromat, zwłaszcza jak od sławojki oddzielała ją tylko kępa pokrzyw...
Odpowiedz