@agronomista, jeśli masz na myśli bobowate i ich symbiozę z bakteriami, to tutaj sytuacja jest inna. Alga jest samoistnym bytem, która zyskała nowe organellum, nie weszła w symbiozę z bakterią. Naukowcy porównują te sytuację z innymi pochłonięciami w historii ewolucji, a które dały początek mitochondriom i chloroplastom.
@agronomista, prawda, ciekawe, ale raczej usystematyzowali to, o czym już wiedzieli, a uchwycili to teraz na własne oczy.
"W miarę kolejnych badań genotyp i fizjologię UCYN-A znano coraz lepiej, i coraz wyraźniej okazywało się, że jej związek z gospodarzem jest bardzo ścisły. Sinica ma znacznie zredukowany genotyp. W połowie ubiegłej dekady jej badacze zaczęli sugerować, że endosymbioza jest posunięta tak daleko, jak w przypadku sinic przekształconych w chloroplasty i zaczęli używać nazwy nitroplast. Kolejną dekadę zajęły dalsze badania, które potwierdziły tę intuicję. Rozgraniczenie między silnie uzależnionym od gospodarza endosymbiontem a organellum jest kwestią umowy."
Marzenie wegan i ekologów. Wchłonąć odpowiednią ilość glonu Chlorella, umieścić organella jakimi są Chloroplasty w komórkach skóry i zacząć pochłaniać dwutlenek węgla. W sumie naturyści też byliby zadowoleni. I wiecznie najedzeni.
Niestety jak na razie nauka chyba nie wykryła organizmu wyższego, który potrafiłby w taki sposób wchłaniać całe struktury innych organizmów. Mitochondria też uzyskaliśmy w czasach, gdy byliśmy jednokomórkowcami.
Rośliny wiążące azot atmosferyczny to nic nowego.
Odpowiedz@agronomista, jeśli masz na myśli bobowate i ich symbiozę z bakteriami, to tutaj sytuacja jest inna. Alga jest samoistnym bytem, która zyskała nowe organellum, nie weszła w symbiozę z bakterią. Naukowcy porównują te sytuację z innymi pochłonięciami w historii ewolucji, a które dały początek mitochondriom i chloroplastom.
@zWinna to też nic nowego. Ciekawe kiedy nastąpiła ta symbioza, czy tam te wchłonięcie. Bo teraz to odkryli. Piszą jakby to się wydarzyło nagle.
@agronomista, prawda, ciekawe, ale raczej usystematyzowali to, o czym już wiedzieli, a uchwycili to teraz na własne oczy.
"W miarę kolejnych badań genotyp i fizjologię UCYN-A znano coraz lepiej, i coraz wyraźniej okazywało się, że jej związek z gospodarzem jest bardzo ścisły. Sinica ma znacznie zredukowany genotyp. W połowie ubiegłej dekady jej badacze zaczęli sugerować, że endosymbioza jest posunięta tak daleko, jak w przypadku sinic przekształconych w chloroplasty i zaczęli używać nazwy nitroplast. Kolejną dekadę zajęły dalsze badania, które potwierdziły tę intuicję. Rozgraniczenie między silnie uzależnionym od gospodarza endosymbiontem a organellum jest kwestią umowy."
@agronomista, cytat stąd:
https://www.projektpulsar.pl/srodowisko/2252799,1,nitroplast-bez-ogrodek-czyli-nowe-organellum.read
a przez "wkrótce" masz na myśli 10 lub 20+ lat
OdpowiedzMarzenie wegan i ekologów. Wchłonąć odpowiednią ilość glonu Chlorella, umieścić organella jakimi są Chloroplasty w komórkach skóry i zacząć pochłaniać dwutlenek węgla. W sumie naturyści też byliby zadowoleni. I wiecznie najedzeni.
OdpowiedzNiestety jak na razie nauka chyba nie wykryła organizmu wyższego, który potrafiłby w taki sposób wchłaniać całe struktury innych organizmów. Mitochondria też uzyskaliśmy w czasach, gdy byliśmy jednokomórkowcami.